W ostatnim czasie wymieniłem panel sterujący wentylacją.
(nareszcie wszystko działa jak należy)
Udało mi się tez dojść do ładu z LPG.
Wystarczyło wyczyścić zawory oraz lekko wyregulować.
To jest widok strony w wersji do druku
W ostatnim czasie wymieniłem panel sterujący wentylacją.
(nareszcie wszystko działa jak należy)
Udało mi się tez dojść do ładu z LPG.
Wystarczyło wyczyścić zawory oraz lekko wyregulować.
Kupiłem Tipolotowi poduchy skrzynia/silnik oraz usczelke misy olejowej :D
Macher właśnie działa z tym ;)
odebralem wlasnie auto od mechanika. wymienione lozysko na przegubie, gumowa oslona i zmieniony olej w skrzyni. ile wolaja u Was za taka impreze? chodzi mi o sama robocizne.
VAG KKL OBDII + przejściówka 3pin + FiatEcuScan nabyte, teraz "komputerowcy" może mnie cmoknąć w pompkę ;]
boch, a ile płaciłeś, bo mnie też to czeka i nie wiem na jaki wydatek się przygotować.
50 zl robocizna. olej TUTELA ZC 75 SYNTH (2 litry) + komplet lozysko/oslona/opaski 130 zl. lacznie 180 zl.
mozna koszty jeszcze bardziej zminimalizowac kupujac olej na allegro za 30 zl (prawdopodobnie 1 litr)
http://allegro.pl/olej-tutela-zc-75-...605269768.html
Dziś na licznik wskoczyło 300 km. (Rowerowym)
Od 2 tygodni jeżdżę:P
A i 2 Kg w dół
lukq, co ty z kości na ości sie odchudzasz :?: Uważaj, bo Marysia może być zazdrosna ;)
Nie no maryś, też ujeżdżam ;), ale ze względu na zbliżający się W-F w pracy no i dla kondycji, że o korkach nie wspomnę, praktykuję jazdę na rowerze ;DCytat:
Napisał egon
Wiedziałem, ze tak bez przymusu, to bys nie jeździł :lalala:Cytat:
Napisał lukq
No bez przesady, powiem Ci że jak mam teraz cały kpl osprzęt ze strojem to sama przyjemność.Cytat:
Napisał egon
jak pech to pech. pojechałem na stacje diagnostyczną ostatecznie sprawdzić co z mym zawieszeniem i dlaczego tnie mi opony.
werdykt był surowy "rozbieżna belka"
a więc co w auto i że mnie na weekend w domu nie było to szybko przed kompa belki szukać.
odpalam laptopa i tylko poczułem palony plastik. telefon do matuli a ta niczego nie spodziewająca się kobita mówi mi że podczas burzy z niego korzystała i się wyłączył więc myślała że zasilacz padł. i w ten oto piękne PONIEDZIAŁKOWE południe mam do wymiany belkę (pewnie w ASO) i laptopa. o ile z belką nie będzie kłopotu o tyle z laptopem siara bo miałem na nim wszystkie dokumenty
toć to idzie se w łeb strzelić
seth67, bywają takie dni,ale wyjmij dysk bo jest szansa że odzyskasz dane.
Przygotowując się na jutrzejszą wymianę sprzęgła zakupiłem dzisiaj Tutele ZC 75 Syntch w ilości 2L.Może wyda Wam się to chore ale boję się o moje auto żeby mechanik nic nie spieprzył :( Dodam tylko że nie oddaje nigdy auta do mechanika ale nie mam warunków na tą robotę.
Zielony, dysk wyjęty od razu został ale sęk w tym że i on dziwnie śmierdzi. mam tylko nadzieję że ten smród to tylko efekt tego ze był blisko czegoś co się spaliło.
na bank poszedł procek. żeby było zabawniej sieć lan nie chodzi mi na drugim kompie.
Wczoraj naciągnąłem pasek od alternatora :) No i nadal piszczy :roll: Macie jakieś pomysły na to? Jakieś preparaty?
A dzisiaj jechałem z chłopakami z praktyk i na środku skrzyżowania zrobił się mały drifcik :lol: Ruszałem z świateł i skręcałem w lewo, później drugi bieg i ostro za wysepką a tu dupka ucieka na więc szybka kontra i udało się :D ;D