a się ślisko zrobiło. już na mieście myślałem że nieruszę (górka w sumie malutka). a z tyłu merc stał więc nie było jak cofnąć i wziąć to z rozpędu. w końcu całe w lewo i jakoś powolutku się wyciągnąłem.
To jest widok strony w wersji do druku
a się ślisko zrobiło. już na mieście myślałem że nieruszę (górka w sumie malutka). a z tyłu merc stał więc nie było jak cofnąć i wziąć to z rozpędu. w końcu całe w lewo i jakoś powolutku się wyciągnąłem.
wymieniłem dzisiaj olej i wszystkie filtry w moim Fiaciku koszt "pielęgnacji" to prawie 360 zł. na kwartał mam spokój ;-)
Dzisiaj włączone auto mi się zatrzasnęło... no prawie zatrzasnęło, bo drzwi od strony pasażera, zamknięte, ale nie domknięte i szpara dość spora była... a wszystko, to przy usuwaniu lodu z szyb, bo było tego jakieś 3-5mm :sciana: drzwi zamknąłem, żeby się do środka nie sypało jak będę skrobał, a i środek się szybciej nagrzeje i łatwiej będzie zeskrobać, a że centralny od mrozu oszalał, to się zamknęło... chcę wyłączyć ogrzewanie tylnej szyby, a tu skucha... zamknięte, a klucz tylko jeden :sciana: ... w stacyjce. Do domu lecę, bo przecież pilot mam drugi... nie działa :| do domu po wieszak na ubrania, druciany taki jak w pralni dają, otworzyłem przez wspomnianą już szczelinę w zamkniętych/nie domkniętych drzwiach, szybę... niech żyją elektryczne szyby!!! wlazłem do auta, ale stresu troszkę było. Jutro idę dorabiać klucz.
dobrze, że nie miałeś przymarzniętych albo zamarzniętych szyb, bo wtedy to chyba najpierw po przedłużacz i suszarkę ;-)
Andrzej ZKL, miałem, ale silnik chodził już jakieś pół godziny i puściło, a była taka warstwa lodu na szybach, że skrobaczką się nie dało, trzeba było nagrzać auto i dopiero odchodził, w niektórych miejscach dosłownie pół centymetra lodu było. Ważne, że jakoś się udało.
albo od razu po łom.Cytat:
Napisał Andrzej ZKL
Andrzeju: płyn chłodniczy wymieniałeś, ew. inne płyny?
bez przesady, ale już w myślach szukałem, czy jakiś znajomy nie zna jakiegoś speca od zamków, czy złodzieja jakiegoś :DCytat:
Napisał ciril
KamyK, kurde tez mam jeden kluczyk, ale diesla na postoju nie rozgrzewam a kluczyk staram sie miec zawsze przy sobie ale roznie bywa, z zamiarem dorobienia nastepnego nosze sie juz kilka miesiecy, razu pewnego w lecie po szybszej jezdzie zostawilem silnik odpalony i wysiadalismy ze znajomymi, ktos jak wychodzil z prawej strony chyba przez przypadek :?: ''maćknął'' cypelek zamykajacy drzwi od srodka i dup drzwiami. Dobrze ze siedzialem w aucie jeszcze ale jak bym wyszedl pierwszy to wole nie myslec dalej....
wymieniłem olej w silniku - Castrol 0w40 - 4L (180 zł), filtr paliwa ( 88 zł- Filtron), filtr powietrza ( 45 zł), filtr oleju i uzupełniliśmy płyn chłodniczy i hamulcowy, po delikatnej kapce w oby dwu przypadkach.Cytat:
Napisał ciril
to 4 litry wchodzi? w instrukcji sie spotkałem z ilością 3 litrów. ostatnio się pytałem w aso to f. powietrza zacenili na 46zł a paliwa 56zł (co ciekawe kilka miesięcy temu 145). selenię wr 5w40 po 47 litr. w sumie póki co kupiłem w zwykłym sklepie f. paliwa za 45 i powietrza za bodajże 28zł (nie filtron).a z czymś takim się jeszcze nie spotkałem.Cytat:
Napisał Andrzej ZKL
luca89cn, ja też nie grzeję auta na postoju, dzisiaj to był pierwszy raz w życiu... inaczej się nie dało przez ten lód, marznący deszcz i całe auto w takiej lodowej skorupce. Dorobienie kluczyka z imo, to jakieś 150-200 zł.
z 4 L zostało coś ok 1 litra, wyjątkowo lali z bańki a nie z beczki. mam ok 1L dla siebie - raczej nie potrzebny. za Filtr powietrza zapłaciłem 45,- a paliwa 88,-Cytat:
Napisał ciril
Ceny są różne, nie miałem czasu na zakup filtrów wcześniej, ale te i tak nie są drogie.
0w40 - taki był i leję nadal.
Ano, tylko ty masz benzyne to ci sie szybko nagrzeje nawet na postoju, ostatnio u mnie padal deszcz w nocy i rano przysypalo troche sniegiem, niby temperatra ledwo kolo zera, ale lod na samochodzie taki gladki ze skrobaczka nic nie dala, mysle sobie, jestem zaj***sty i na taka ewentualnosc sie zabezpieczylem :doubt: wyciagnalem odmrazacz do szyb, po chwili mi sie glupio zrobilo i poszedlem po letnia wode do domu #-o pierwszy i ostatni raz kupilem to badziewie. Kluczyk dorabiam najpozniej w lutym.Cytat:
Napisał KamyK
odmrażacze dobre na lekki szron, ale na 3-5 mm lodu się nie sprawdzają, ja używam K2 - AleLaska- i też dał ciała ... przedniej nie skrobie, bo zakrywam, lusterka również. boki i tył odśnieżam i od"ladzam" ręcznie w ramach rozgrzania ;-)
Andrzej ZKL, hehe też się skusiłem na ten odmrażacz K2 i taki chłam, że szok, jak popsikam... popsikałem, bo teraz nie mam co :placz: ...szybę, to mi w środku w tym miejscu gdzie popsikane, zaczynało od razu parować :badgrin: dziwne.