A ja wczoraj z moim mechaniorem, zmieniliśmy świeczki w Lybrze ;)
To jest widok strony w wersji do druku
A ja wczoraj z moim mechaniorem, zmieniliśmy świeczki w Lybrze ;)
Dzisiaj znów dobierałem się do liczników, tym razem podświetlanie wymagało interwencji:) Doświadczenie mam, więc poszło szybko.
W poniedziałek postawiłem auto na zewnątrz, a że miałem jechać jeszcze gdzieś wieczorem, to zaciągnąłem ręczny, życie się jednak potoczyło inaczej i nie jechałem, więc do piątku auto stało na ręcznym i jak to we fiatach bywa, ręczny sobie zamarzł :D Koła puściły po przejechaniu kilkunastu metrów, ale natomiast linki nadal trzymały i dźwignia chodziła sobie bardzo luźno do połowy skoku :D Przyjechałem do domu rodziców, wstawiłem auto do garażu i włączyłem farelkę, dopiero po jakimś czasie odpuściło.
Z zamkiem pasażera też miałem przeboje, bo ta zapadka co łapie ten bolec z "framugi" drzwi nie odbijała i drzwi się nie zamykały, ale po delikatnej perswazji załapała. Dzisiaj to oczyściłem i przesmarowałem. Również zamek od wlewu paliwa stawiał opory, ale potraktowałem go odmrażaczem i się rozruszał.
W zeszłym roku coupe stało całą zimę w stodole u dziadków, ale teraz już tak dobrze nie ma no i zaczęły się małe przygody, aczkolwiek wszystko już mam nadzieję jest ogarnięte i obejdzie się bez niespodzianek :D
Ja tam nigdy problemu z ręcznym nie miałem a na mrozach zaciągam zawsze ;)
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
Zalecane jest nie zaciąganie, ale to zależy od warunków.
Ja kupiłem w końcu ten spay służący do usuwania lodu z szyb. Zobaczymy jak złapie lód na szybach ile jest on wart ;)
Ten który kupiłem co wali denaturatem mogłem w końcu sprawdzić.
Auto stało od 6:00 do 22:30 blisko łąki na parkingu pod pracą co sprawiło że było w pełni oblodzone, kończąc spryskiwać szybę jej poprzednia część już była pozbawiona lodu. Byłem w szoku, około 30 sekund od psiknięcia wszystko rozpuszczone!
Denaturatu tak nie czuć na szczęście jak myślałem..
Tak więc niebieski odmrażacz dostępny w TESCO daje jednak radę.
Następnym razem nagram filmik.
Mnie to ciągle szokuje, że Was zaskakuje, że to działa ;)
Ja sobie nie wyobrażam skrobać hehe..
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
działa, działa. używam od 3 lat. psikam szybki, odpalam auto i za chwilę można ściagąć roztopiony lód bez skrobania. zimowy niezbędnik :)
Ręczny zamarza, bo wszystko jest na zewnątrz, tzn idą gołe linki, zamiast w pancerzu.
A płyn do rozmrażania szyb chyba też kupię, bo po co drapać, jak można spryskać.
ja zawsze ręczny zaciągałem i będe zaciągał. Nigdy nie było z nim problemu.
Co do odmrażacza to fajna sprawa niestety ostatnio szyby zaszły lekko od środka i sprytna mama potraktowała je tym specyfikiem. Efekt?? deska pokryta materiałem wymaga gruntownego czyszczenia. tak samo szyba.
Ten z TESCO co wydawało się że zabije zapachem denaturatu działa tak szybko że nawet czekać nie trzeba, spryskuje szyby wsiadam i jadę :)
Fc spędziło noc w garażu, a na parkingu pod blokiem stanęło mondeo mkIII. Tam to dopiero jest bajer, wsiadasz, odpalasz silnik, naciskasz przycisk i po krótkiej chwili można włączyć wycieraczki, aby wytrzeć szybę.
Podgrzewana przednia szyba to super patent :D
a przy najbliższej wizycie w tesco, zakupię ten płyn, co niby wali dyktą, lepiej powąchać dyktę niż skrobać szyby.
Przepuścisz przez węgiel aktywny i zapach zniknie :) To żart :) Zapach i zniknie, ale po co to robić? :) Pić i tak tego nie można :)
edit:
podjechałem dzisiaj do sklepu z lakierami; masakra, komplet lakierów, podkładów......... ponad 700 PLN-ów
Jeszcze nic nie wziąłem :) Na razie zwiad cenowy. Gość w sklepie powiedział że bazy 2 literki starczy, do tego podkład, metalik i utwardzacz. Skórkę chciałbym odświeżyć na wiosne.