Nie no ja lakier zaprawkowy mam nawet mam też bezbarwny.. Tyle że w ogóle się zastanawiam czy to tykać.. Będę chyba obserwował bo puki co tego nie widać a jak rozgrzebie to będzie już tragedia w dodatku na środku blachy..
To jest widok strony w wersji do druku
Nie no ja lakier zaprawkowy mam nawet mam też bezbarwny.. Tyle że w ogóle się zastanawiam czy to tykać.. Będę chyba obserwował bo puki co tego nie widać a jak rozgrzebie to będzie już tragedia w dodatku na środku blachy..
Lepiej tak niż potem malować cały element. możesz pokusić o kupno w kolorze ;-)
Co mi robi czy będę miał punkcik 0.7x0.7cm czy 1x1cm jak zrobię to potem.. Takich odprysków niestety mam kilka, na dobrą sprawę jeżeli to będzie postępować to nie warto się nawet bawić w łatanie tylko zrobić całość na świeżo.. Albo w ogóle olać przy wartości całej klapy lub/i auta :/
Wysuszyć, dać kroplę preparatu typu Cortanin, zetrzeć, zeszlifować, zamalować klarem (bezbarwnym lakierem). Z naprawą lakierniczą czekać aż się zrobi burchel ;-)
Moim zdaniem wytrzyma po takiej zaprawce co najmniej jedną zimę (zależy od tego jak dużo rdzy jest już pod spodem). Robiłem tak kilka razy w różnych autach, właśnie takie odpryski co to są za małe żeby już malować cały element a za duże żeby udawać że ich nie ma :roll:
ja bym lekko papierkiem przejechał [wodnym] i patyczkiem załatał.
Może idealnie to nie wygląda ale ważne że zabezpieczone przed dalszą korozją.
Jakbyś to zrobił to i tak to będzie widać, bo byś musiał to zacząć i skończyć na najbliższych załamaniach by nie było aż tak widać.
Więc według mnie lepiej zabezpieczyć to przed dalszą korozją niż zostawić i później [a może w środku zimy] malować cały element.
Zawsze to coś przedłuży czas na zbieranie kasy do pomalowania całego elementu :)
Wczoraj do późna siedziałem i rzeźbiłem w plastikach ;) Ciężko ręcznie wyciąć otwory w przeźroczystej klarownej pleksie. Wcześniej rozmontowałem radio, wywaliłem napęd kaseciaka. Dziś wkleję front w obudowę i chyba powinienem dać radę zamontować całą elektronikę do frontu.
Zostanie tylko przełącznik i wpięcie tego wszystkiego w radio :) Do weekendu powinienem mieć już radyjko grające i gotowe :)
Ciągle coś - czasu nie ma na nic :roll: Wczoraj zdążyłem tylko wkleić plexe, dociąć metalowe części obudowy, zmierzyć wszystko i trochę polutować płytkę.. Może dziś się uda jakoś podciągnąć pracę chociaż wieczorem wychodzimy z młodą gdzieś na imprezkę, jutro do rodziny jedziemy, w niedziele do Poznania też do rodziny.. Nie wiem co się ostatnio dzieje ale czasu na nic nie ma :(
A tu tak na zachętę ;) Fotka byle jaka, całość jeszcze nawet nie poskręcane tak wiec krzywo leży..
Tego czerwonego też nie będzie tak w widać w ciemnej wnęce kasety jak będzie radio siedziało w aucie..
Załącznik 4841
szkoda zachodu. ja bym podobnie jak lukq kupił oryginalne fiatowskie radyjko z CD. mp3 to kicha. i nie jestem przekonany czy chodzi tylko o tanie odtwarzacze. jeśli komuś zależy bardziej na ilości muzyki, a nie na jej jakości, to oczywiście nie ma sprawy.
ja myślę ostatnio nad tym wynalazkiem:
http://allegro.pl/uniwersalny-komput...539928879.html
już żeśmy kiedyś o tym pisali. teraz konkretne pytanie. będzie jakiś większy problem z podłączeniem i funkcjonowaniem tego urządzenia zarówno na noPb i LPG? z mocowaniem nie będzie problemu, widziałem fajne uchwyty na przyssawkę (oczywiście na allegro). o mniej więcej coś takiego:
http://allegro.pl/uchwyt-samochodowy...534910820.html
http://allegro.pl/uchwyt-samochodowy...581850436.html
Wolę CD niż MP3.. W jednym lapciu nie mam nawet już napędu, stacjonarny stoi i zbiera kurz.. Naprawdę nie używam już płyt..
Poza tym radio za 300zł z laserem który sam nie wiem jak długo pochodzi i czy można go w razie co wymienić (czy jest zamiennik).. Jakby mniej kosztowało to jeszcze może..
Nie będzie najmniejszego problemu. Sygnały podłączasz zawsze te same i działa to na LPG i na PB.. Myślałem żeby kiedyś stworzyć coś takiego ale chyba mi się powoli nie chce ;) To co pokazałeś wg. mnie lipnie wygląda - tzn nie wykorzystuje potencjały kolorowego wyświetlacza.. Będzie też pewnie razić w nocy..
Podejrzewam że ta mała zabawka też obsługuje .wav , więc według mnie jakość takiego formatu jest już mało różniąca się od cd-audio albo formatu .flac
Poza tym nie każdy ma muzykalny słuch i nie odczuwa jakości między 128kb/s a 320, to co dopiero między mp3 a wav - chociaż w dźwięku bardziej chodzi o brzmienie niż o częstotliwości.
W samochodzie, w dodatku w BBM w czasie jazdy na standardowych głośnikach nikt nie usłyszy różnicy pomiędzy 112kbit a CD.. Nikt ;) Więc o czym my tu gadamy ;)
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
Na razie bez fotek bo jeszcze muszę pewne poprawki poczynić ale melduje że radyjko śmiga, drogę do Poznania i z powrotem wczoraj umilały mi już MP3jki ;)
Jak tylko ogarnę radio do końca opiszę całą operację dokładniej i wstawię fotki dla potomnych jakby ktoś miał ochotę na podobne manewry :)
Nie wytrzymałem i wrzucam filmik pierwszych testów.
Dziś poprawię ten wyświetlacz (nie równo siedzi) i zmienię ten przepiękny przełącznik na coś gustowniejszego ;)
http://www.youtube.com/watch?v=7u0HxbS3eAA
Całość postaram się opisać w temacie modyfikacji ;)