To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Codziennik -
Cytat:
Napisał
boch panie, to już stary samochód jest
Albo, coś pan chciał za taką cenę igłe?//
Raz spotkałem się z uczciwym [po części] sprzedawcą, kupował wtedy brat szwagra i jeździ tym autem do dziś, do początku tego roku nic do niego nie dopłacał , jedynie filtry i płyny, to co sezonowe - że tak nazwę to - i tak przez ponad 3,4 lata [a auto rocznik 97 więc troche ma].
W tym roku dopiero musiał wymieniać kompletne zawieszenie, amortyzatory, i przeguby, to tak z grubszych problemów.
A po części uczciwy dlatego bo licznik był kręcony o 40 tys km :) , ale w tym wypadku nie miało to znaczenia bo zachował się sprzedawca w porządku.
Ja osobiście każde kolejne auto jadę z mechanikiem oglądać, ale i tak wiem że to nie takie pewne, bo np. silnika nie prześwietlisz dokładnie.
Tego mechanika, którego bym wziął ze sobą jestem raczej pewny, lecz też ma sytuacje gdzie kupił auto ze znajomym [A3] i po paru miesiącach silnik do roboty, bo prawdopodobnie był wlany doktor, itp. Sobie też ten mechanik wybrał w miarę auto, a teraz coś mu się dzieje z silnikiem, ciężko pali itp. Ma komputer, a i tak nie może dojść od czego to.
Zaś jest parę przypadków gdzie kupił auto, jak np. mojemu kuzynowi - i okazało się że lepiej nie mógł trafić :) Wszystko wręcz idealnie chodzi [nie zapeszając].
Wyposażenie bardzo dobre, silnik bezproblemowy i do tego zero wycieków.
Jednego z tym mechanikiem mogę być pewny, że kupione auto będzie miało solidną blachę ;)
I ostatnio jestem zdania, że lepiej kupić sprowadzone auto - te właśnie przypadki co opisałem powyżej o bezawaryjności aut, to właśnie sprowadzane auta.
Tam ludzie dbają o auto, jeśli sprzedają je, to najpierw do mechanika lub ASO, by sprawdzić czy coś jest nie tak- żeby czasem później kupujący nie przyjechał że to i to ukryte było - i dopiero sprzedają, ale tam mogą sobie na to pozwolić.
U nas byle by sprzedać i nie stracić więcej na nim.
Tak btw:
Cytat:
Ile litrów benzyny Pb95 za przeciętną miesięczną płacę netto mogą zatankować kierowcy w tych krajach:
Luksemburg - 1769
Szwecja - 1475
Niemcy - 1433
Belgia - 1431
Finlandia - 1356
Dania - 1330
Holandia - 1270
Francja - 1220
Wielka Brytania - 1157
Hiszpania - 1037
Włochy - 1030
Irlandia - 1003
Słowenia - 641
Malta - 606
Portugalia - 587
Grecja - 505
Czechy - 469
Estonia - 449
Węgry - 367
Polska - 360
Słowacja - 352
Łotwa - 346
Litwa - 304
Rumunia - 251
Bułgaria - 169
Ja przeliczając sobie ostatnią wypłatę kupię poniżej 300 litrów ON więc to jest śmiech. A za granicą ok 500 to jest norma.
PS: Słyszeliście o tej akcji na pewnej stacji benzynowej ? PALIWO ZA 3 zł przez jeden dzień, a raczej do 13 bo już wtedy brakło paliwa :D
Paliwowy raj podatkowy w Falęcicach: Benzyna za 3 zł - Ekonomia w RMF24
-
Witajcie, ja również byłem sprawdzić na dniach zawieszenie i hamulce w OSKP, bez promocji zapłaciłem 30 zł.
do wymiany końcówki drążków, tuleje wahaczy przód, no i mam krzywe tarcze na przodzie, jaka może być tego przyczyna ??
zdrówko ;-)
-
Cytat:
Napisał
seth "to typowe w tym modelu"
No mi ten tekst tez w pamięci został haha
-
Cytat:
Napisał
Memciu I ostatnio jestem zdania, że lepiej kupić sprowadzone auto - te właśnie przypadki co opisałem powyżej o bezawaryjności aut, to właśnie sprowadzane auta.
Tam ludzie dbają o auto..., jeśli sprzedają je, to najpierw do mechanika lub ASO, by sprawdzić czy coś jest nie tak- żeby czasem później kupujący nie przyjechał że to i to ukryte było - i dopiero sprzedają, ale tam mogą sobie na to pozwolić.
U nas byle by sprzedać i nie stracić więcej na nim.
też jestem tego zdania. moje kolejne auto nie będzie miało krajowej przeszłości. prawdopodobnie zrobię myk jak moja laska, której kuzyn załatwił auto po lekkim dzwonie na paryskim skrzyżowaniu. a tak w ogóle, to wczoraj zagadał mnie koleś, który nosił się z zamiarem kupna Bravo, którym teraz jeżdżę ja. zamiast Bravo wybrał jednak tańsze Punto i po pół roku przebojów z autem wymieniał silnik. kumpel kupił ostatnio francuza z krajowego rynku. też ma teraz przygody z mechanikami. te wszystkie historie skłaniają mnie do wniosku, iż ok. 80% aut dostępnych na rynku wtórnym, to auta z "niuansem". nawet zakup z zaprzyjaźnionym mechanikiem nie gwarantuje trafnego wyboru. ech... kolejny temat rzeka, a wszystko to w kraju, w którym conajmniej 90% społeczeństwa uważa się za katolików... ;)
-
Cytat:
Napisał
boch kolejny temat rzeka, a wszystko to w kraju, w którym conajmniej 90% społeczeństwa uważa się za katolików...
Dokładnie.
Temat zbyt długi by się rozpisywać.
A co do katolików, widać jak bardzo święci jesteśmy próbując na każdym kroku kombinować - zdarzają się wyjątki oczywiście :)
-
Cytat:
Napisał
boch moje kolejne auto nie będzie miało krajowej przeszłości.
to najlepsze wyjście. lepiej tłuczek z zagranicy niz lalka od nas. przynajmniej wiesz co masz
-
może i większość aut jest po przejściach. Ale czego się można spodziewać: każdy handlarz chce możliwie dużo zarobić i najlepszym na to sposobem jest sprowadzić autko po przejściach (niska cena) i jak najmniejszym kosztem doprowadzić do stanu umożliwiającego sprzedaż. Ważne jest tylko by znaleźć auto po jak najmniejszym dzwonie. Co do przebiegu to macie rację: dla wielu od faktycznego stanu auta dużo ważniejszy jest przebieg.
Ale zdarzają się też perełki: 4,8 mln km jednym Volvo :)
-
A ja kompletuje części. Pod koniec miesiąca urlopik taki 9 dniowy więc autku sprezentuje mały serwis. Wymienię amortyzatory (mam już jakieś namierzone), oleje, filtry, zrobię jeszcze przegląda instalacji gazu.
-
A ja pracuje po 12H i jakos mi czasu na wszystko brakuje ;)
-
Ja wreszcie wymieniłem olej ;D Motula x-cess 5W40
Do wymiany jest jeszcze [od kiedy go kupiłem]:
EGR- leje coś.
Intercooler, też cieknie ewentualnie jak się będzie dało to uszczelnię go.
Sprawdzenie odmy, i wizualnych rzeczy [tych które mi się nie widzą] to pokrywę pod silnikiem, nadkole od str. kierowcy chcę wymienić bo nie jest w najlepszym stanie.
Co mnie cieszy, stuki ustały, a moja reakcja... o_O
Na chwilę obecną nie dowiem się chyba co to stukało.
-
to ty tak się dowiedziałeś co stuka jak ja co powoduje że silnik chodzi głośniej :D
-
sory ale co może lać z EGR i IC?
nie myślisz przy okazji wyciągnięcia EGR by go zaślepić?
-
Cytat:
Napisał
ciril sory ale co może lać z EGR i IC?
z EGR nieprzepalone mokre spaliny, A astrze II czasem widze taki smalec jak czyszczę. a z IC to normalne że leje się olej
-
Cytat:
Napisał
seth to ty tak się dowiedziałeś co stuka jak ja co powoduje że silnik chodzi głośniej
Dokładnie heh. Jak nie stanie się coś poważniejszego to niema czego szukać ;D
Cytat:
Napisał
ciril sory ale co może lać z EGR i IC?
Oczywiście olej :)
EGR ma takie 2 otworki przez które wylewa się ten cały syf który się nie przepali [jak kolega wyżej ci napisał], albo jak ci lekko puszcza turbo, może też być odma.
Zaślepienie niestety nic nie da mi jeśli chodzi o ten problem.
A IC dlatego bo jest najniżej w układzie, to sądzę że to normalka. U mnie on za bardzo brudny jest i trzeba go uszczelnić jeśli się tylko da :)
Cytat:
Napisał
seth z EGR nieprzepalone mokre spaliny, A astrze II czasem widze taki smalec jak czyszczę. a z IC to normalne że leje się olej
u mnie EGR jest uszkodzony na tym "grzybku" dokładnie to łączenie tych dwóch części, tam widzę że wycieka z jednego miejsca więc będzie go trzeba wymienić.
Nie wiem jeszcze jak jest dokładnie w pasku zrobiony ten cały układ, czy da się wymienić odmę, ew. ją wyczyścić. Znajomy w golfie czyści co roku odmę, żeby układ nie był zasyfiony.
-
ja bym specjalnie nie czyścił układu no chyba że już jest jakiś max syf. jak będę zmieniał teraz płyn od chłodzenia to sobie pozaglądam we wszystkie odmy od powietrza bo to trzeba robić jak już się cos dłubie wtedy motywacja jest