To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Dym z wydechu -
Dym z wydechu
No i u mnie też pojawił się problem, kiedy odpalam na zimnym, po nocy kopci przez 2-3 sekundy na niebieskawo i śmierdzi spalenizną, raczej nie jest to zapach spalanego oleju, choć pierwsza myśl była i taka, że to właśnie olej, jednak zwiększonego ubytku nie stwierdzono, ubywa tyle co zawsze, około 0,2 na 1000, po za tym sprawdziłem kompresję i wyszło ponad 13 na każdym cylindrze, w miarę równe wyniki. Dodatkowo mam nieszczelność wydechu, w miejscu tego łącznika elastycznego dmucha. Kiedy odpalam silnik zimny zdarza się, że się dusi, obroty na początku są około 900-1000, a po 2-3 sekundach właśnie wracają do normy, na ciepły podobnie jednak od razu wskakują na 850, tylko wolniej niż zwykle.
I teraz pytanie czym to może być spowodowane? Jakimś wypalonym tłumikiem, katalizatorem, bo raczej wątpię, że tą nieszczelnością, chociaż pewnie ma jakiś związek tym co się dzieję....
-
A jakie masz autko?
Jak dymi na niebiesko po nocy to możliwe, że prowadnice zaworowe puszczają i przez noc skapie na tyle oleju, ze zadymi.
-
Silnik 1,6. 16v, też myślałem o prowadnicach, czy uszczelniaczach, ale to by nie wyszło przy przy badania kompresji?
-
I u mnie pierdnie sobie po nocy kłębkiem dymu, tyle że białego. Ja u siebie obstawiam - szybko odparowującą skondensowaną parę wodną osadzoną wewnątrz tłumika :) przez jazdę na krótkich odcinkach.
Zużycie oleju 0,2 na 1000 to wg mnie trochę sporo bo na 10kkm masz 2l :> Chociaż Fiat pisze o 0,3l/1000km, Mnie na 10kkm poziom oleum spada prawie do min czyli o ~1l
Sprawdź czy Ci gdzieś nie wali olej z pod pokrywy zaworów. - mycie silnika :roll:
Sprawdź czy katalizator nie zakitowany.
-
Podcieka mi trochę z uszczelniacza wału, mechanik będzie to robił razem z rozrządem.
Cytat:
Sprawdź czy katalizator nie zakitowany.
Czyli jednak może to być ten katalizator...
-
Może zbiera się na nim para, resztki niedopalonej benzyny i innego syfu który dostaje się przez nieszczelność, osadza się, a z rana dajesz samochodowi po kichach i musi wypluć na początek to co przypadkowo zassał ;) to mogło by być też przyczyną tego przyfalowania obrotów.
-
Niebieski dymek to raczej olej a nie para i nie spalona benzyna ale różnie to w życiu bywa. Jeśli delikatnie która prowadnica puszcza to może na kompresji nie wyjść.
-
Cytat:
Napisał szela
Niebieski dymek to raczej olej a nie para i nie spalona benzyna ale różnie to w życiu bywa. Jeśli delikatnie która prowadnica puszcza to może na kompresji nie wyjść.
Hmm, rzeczywiście pierwsza moja myśl była z tym właśnie związana, tylko podejrzewam, że bez rozbiórki raczej niemożliwe jest stwierdzenie... Parę bym wykluczył bo to raczej na biało, czasami po kilku dni niejeżdżenia nawet woda może się wydobywać w niewielkiej ilości, ale to na pewno nie to, ewentualnie jeszcze by pozostawały te cząsteczki sadzy na katalizatorze... Nie wiem, w poniedziałek oddaję do tłumikarzy, a później zobaczymy co dalej.
Edit:
No i katalizator jest sprawny, nie jest zapchany, łącznik wymieniony, wydech w porządku, a jednak dymi nadal, więc raczej nie za ciekawie... Dym ma zapach raczej benzyny niż oleju, nie wiem co o tym myśleć, jeszcze podjadę do mechanika.
PS.
Edit:
Po rozebraniu przepustnicy okazało się, że jest cała w oleju, od strony kolektora, po stronie dolotu z filtra suchutko. Skąd to się mogło wziąć, rozumiem, że mogłoby być trochę nagaru, ale nie w takiej ilości. Odma jest sucha.
http://fiatforum.com.pl/uploads/25-07-09_2145.jpg
http://fiatforum.com.pl/uploads/25-07-09_2146.jpg
-
Jak jeździsz dużo po mieście to normalny objaw i przepustnice trzeba raz za czas czyścić. Po wyczyszczeniu powinieneś mieć lepsze wolne obroty bo już była mocno brudna.