niebardzo rozumiem to co piszesz.rozebrałes góre silnika-pokrywa zaworów,wałek rozrzadu.a te wiórki to co to jest?jakies odłamki,starte,skruszone opiły metalu???????
To jest widok strony w wersji do druku
niebardzo rozumiem to co piszesz.rozebrałes góre silnika-pokrywa zaworów,wałek rozrzadu.a te wiórki to co to jest?jakies odłamki,starte,skruszone opiły metalu???????
Opiłek metal,aluminium? taki poskręcany!!siedział w tym co trzyma wałek.Tam są takie dwa kanaliki doprowadzające olej na wałek i właśnie w nim
Może się mylę ale ja w takiej sytuacji zostawiłbym ten silnik w spokoju i rozejrzał się za innym.
Jestem tego zdania że silników się nie remontuje. Ale to jest tylko moje zdanie :)
sprawdzic jak duze uszkodzenia i remontowac. kupi "nowy" niby w bdb stanie a okaze sie ze wieksza ruina niz obecy... pomijajac fakt ze jak remontujesz to wiesz na czym jedziesz.Cytat:
Napisał grunz
Dziwny sposób myslenia masz :roll:Cytat:
Napisał grunz
Znajomy też był takiego zdania... kupił inny, pojezdził 1.5 miesiąca. Tylko remont.Cytat:
Może się mylę ale ja w takiej sytuacji zostawiłbym ten silnik w spokoju i rozejrzał się za innym.
Jestem tego zdania że silników się nie remontuje. Ale to jest tylko moje zdanie :)
Owszem można kupić nowy i mieć spokuj ale wtedy musisz kupić porządny silnik z gwarancją który nie kosztuje 1tys. zł jak na allegro a 2-3tys zł. Wtedy masz pewność że będzie lepszy od tego co masz. Do tego paski, płyty, filtry + przekładka czyli około 1,5tys zł. Dlatego uważam że lepiej wyremontować to co masz - będzie taniej i lepiej.Cytat:
Napisał grunz