To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Po kolizji -
Po kolizji
Miałem kolizję: gość wyjechał mi z podporządkowanej i uderzył w mój prawy tył.
Spisaliśmy oświadczenie, przyznał się do wszystkiego.
Szkodę zgłosiłem do jego ubezpieczyciela.
rzeczoznawca w 5 minut u mnie pod blokiem obświecił auto.
Kasę z jego OC otrzymałem już po 9 dniach.
Teraz myślę, że mogę mieć oprócz szpachlowania i malowania jeszcze do roboty zawieszenie (przestawione koło i pewnie wygięte zawieszenie).
Jakie kwity potrzebuję, żeby ubiegać się o zwiększenie odszkodowania?
Teraz pytanie: Czy wystarczy dokument ze stacji kontroli pojazdów z badania zbieżności tylnych kół czy muszę wynająć innego (czytaj: dokładniejszego) rzeczoznawcę i to on musi coś takiego napisać?
-
od chwili spisania protokolu kolizji z gosciem z ubezpieczalni do chwili wyplacenia odszkodowania miales czas na reklamacje i lub udowodnienie ubezpieczalni ze kwote jaka ci proponuja musiales przeciez dostac lub podpisac za co i za jaka szkode jest odszkodowanie czyli odwolanie sie od decyzji rzeczoznawcy,teraz raczej bedzie cieszko udowodnic ubezpieczalni ze zaistniala rzecz ma cos wspulnego z kolizja czy poprosty ty chcesz wyciagnac odnich dodatkowa kase,mozesz probowac odwolywac sie skladajac w zalacznikach opinie niezaleznych rzeczoznawcow ale przeciez wiemy ze ubezpieczalnie nie chetnie do tego podejda zycze poowodzenia z walka z nimi :aniolek:
-
Cytat:
Napisał piotr1343
od chwili spisania protokolu kolizji z gosciem z ubezpieczalni do chwili wyplacenia odszkodowania miales czas na reklamacje i lub udowodnienie ubezpieczalni ze kwote jaka ci proponuja musiales przeciez dostac lub podpisac za co i za jaka szkode jest odszkodowanie czyli odwolanie sie od decyzji rzeczoznawcy,teraz raczej bedzie cieszko udowodnic ubezpieczalni ze zaistniala rzecz ma cos wspulnego z kolizja czy poprosty ty chcesz wyciagnac odnich dodatkowa kase,mozesz probowac odwolywac sie skladajac w zalacznikach opinie niezaleznych rzeczoznawcow ale przeciez wiemy ze ubezpieczalnie nie chetnie do tego podejda zycze poowodzenia z walka z nimi :aniolek:
nic takiego nie było.
Rzeczoznawca przyjechał, porobił parę fotek i pojechał, a jedyne co powiedział to, że 'nooo, szkoda jest duża...'
Nic nie podpisywałem, na nic się nie zgadzałem i żadnej korespondencji nie otrzymałem i nie wysyłałem (oprócz druku zgłoszenia szkody).
-
Ale wypłatę z tytułu OC sprawcy już otrzymałeś, tak?
Bo jeżeli tak, to trochę nie dobrze.
Najważniejsze w tym momencie to abyś nie ruszał auta. Skontaktował się z ubezpieczycielem i poprosił o ponowne oględziny i wskazał domniemane uszkodzenia.
A jeżeli już dostałeś pieniądze to możesz spróbować złożyć odwołanie od decyzji rzeczoznawcy który oglądał twoje auto, że np. wycenił tylko widoczne szkody, a były jeszcze jakieś "ukryte".
-
Cytat:
Napisał miszko
Ale wypłatę z tytułu OC sprawcy już otrzymałeś, tak?
tak, ale żadnych papierów typu wycena, decyzja itp. nie widziałem.
Cytat:
Napisał miszko
i poprosił o ponowne oględziny i wskazał domniemane uszkodzenia.
a mogę sam pojechać na sprawdzenie geometrii albo wezwać niezależnego rzeczoznawcę i odwołać się mając w ręce 'kontrdokument'?
-
tak, ale żadnych papierów typu wycena, decyzja itp. nie widziałem.
to na jakiej podstawie ubezpieczalnie wyplacila ci odszkodowanie?na podstawie zdjec i podpisu goscia kt[color=red]ó[/color]ry sie przyznal?to kolega podpisze mi ze sie przyznaje do szkody zrobimy pare fotek i dostane kase dziwne ?!musiales do stac list polecony lub inne zawiadomienie o wyplacie odszkodowania i z jakiego tytulu sie to tyczy,na podstawie tego swistka skladasz reklamacje najlepiej jak bys zdibyl jeszcze kopie dokumetow od rzeczoznawcy niekoniecznie zwiazanego z ta ubezpieczalnia czyli niezaleznego-i dolaczyl je do reklamacji ale to bedziesz mial teraz droge przez meke przechodzilem przez to
-
Cytat:
Napisał piotr1343
tak, ale żadnych papierów typu wycena, decyzja itp. nie widziałem.
to na jakiej podstawie ubezpieczalnie wyplacila ci odszkodowanie?na podstawie zdjec i podpisu goscia kt[color=red]ó[/color]ry sie przyznal?to kolega podpisze mi ze sie przyznaje do szkody zrobimy pare fotek i dostane kase dziwne ?!musiales do stac list polecony lub inne zawiadomienie o wyplacie odszkodowania i z jakiego tytulu sie to tyczy,na podstawie tego swistka skladasz reklamacje najlepiej jak bys zdibyl jeszcze kopie dokumetow od rzeczoznawcy niekoniecznie zwiazanego z ta ubezpieczalnia czyli niezaleznego-i dolaczyl je do reklamacji ale to bedziesz mial teraz droge przez meke przechodzilem przez to
Warta pewnie jednocześnie wypłaciła mi kasę i wysłała do mnie informację/decyzję, której jeszcze poczta nie doręczyła.
Ale dobrze wiedzieć, że mogę się odwołać.
Dzieki.
-
W warcie nie robią problemu. Zadzwoń do osoby która prowadzi sprawę, że chcesz kolejnych oględzin bo zawieszenie jeszcze jest uszkodzone. Jeżeli od wypłaty nie minęło podajrze 14 dni to bez żadnych problemów robią ponowne oględziny i wypłacają kasę. Sam tak robiłem.
[size=2][ Dodano: 2009-04-11, 10:49 ][/size]
Cytat:
Napisał tomeq77
Warta pewnie jednocześnie wypłaciła mi kasę i wysłała do mnie informację/decyzję, której jeszcze poczta nie doręczyła.
Dokładnie tak robią:)
-
Cytat:
Napisał wojo985
Dokładnie tak robią:)
Dostałem decyzję i niezwykle miło 'się zaskoczyłem', otóż:
"wartość przez kolizją: 4.700zł
wartość po kolizji: 1.500zł
do wypłaty: 3.200 zł!!!" :aniolek:
... a blacharz mi powiedział, że za 6-7 stów zrobi tak, że śladu nie będzie.
ja osobiście dostałem połowę, bo drugą połowę przesłali przekazem pocztowym na mojego teścia czyli współwłaściciela auta.
ps. Chyba sprzedaję padakę i przesiadam się na coś o ok. 3.000 zł nowszego :D
-
No widzisz:) Warta to dosyć porządne Towarzystwo.
-
Na zgłoszenie szkody z OC mamy 3 lata (w określonych warunkach nawet do 10).
I termin nie ma tu tak wielkiego znaczenia - o ile data zgłoszenia dodatkowych uszkodzeń nie miała wpływu na powiększenie się szkody! Nikt z nas nie musi być specjalistą - okazuje się po kilku dniach od zdarzenia i po oględzinach, że coś np chrupie w uderzonym kole - to należy zgłosić (oględziny nie kosztują).
Znajomy miał stłuczkę na na jego VW, ucierpiały drzwi kierowcy - wgniecenie i przerysowanie, rzeczoznawca zakwalifikował element do naprawy 4rbh, po blisko 1,5 roku od zdarzenia (drzwi nie zdążył jeszcze naprawić) zaczął szwankować mechanizm podnoszenia szyby tych drzwi. Zgłosił dodatkowe oględziny, TU wypowiedziało się ze nie jest wykluczone że uszkodzenia powstały w przedmiotowym zdarzeniu, zaproponowało 50% kosztów naprawy - 350PLN wpadło.