Czy można wypiąć bezkarnie sterownik?
Panowie mam następujący problem: Od jakiegoś czasu mam problemy z obrotami w 1.6 16v. Rozwiązanie już znalezione, wywalenie wiazki i wstawienie nowej. Robiłem to w zeszłym roku i wszystko git. Niestety wytrzymało pare miesiecy i problem wroci. Zrobiłem po raz drugi i znowu pare miechów i od nowa. I teraz pytanie: Wiązkę wymieniałem na zasadzie jak najdalej się uda dojść, wyciąć , wstawić nową z nową kostką od krokowca. Celowo tak bo nie chciałem wypinaćcałej wiązki wchodzącej do steronika (silnika?). Ale wszystko wskazuje na to że trzeba będzie raz a porządnie to zrobić i wypiąć wiązkę z tego sterownika. To jest sterownik znajdujący się po prawej stronie komory silnika patrząc z przodu samochodu, mniej więcej na wysokosci dzwonu skrzyni, koło akumulatora.wchodzi do niego wiązka z kostką chyba na 20 pinów (duża). Pytanie czy mogę na czas lutowania odpiąć bezkarnie ten sterownik? Teoretycznie straci zasilanie tak jak po odpięciu akumulatora, ale wolę zapytac. O wiele prościej by się to lutowało, albo moznaby się pokusic o wymianę całej wiązki razem z pinami z tej duzej kosci wchodzącej do sterownika. Jak myslicie?