czy gdy napiecie sondy lambdy wynosi 468,27 mW to cos nie tak??? i czasem marchewka sie włancza mi
To jest widok strony w wersji do druku
czy gdy napiecie sondy lambdy wynosi 468,27 mW to cos nie tak??? i czasem marchewka sie włancza mi
Jeżeli wartość którą podajesz jest przy silniku rozgrzanym do 90st C czyli ~połowa podziałki temp cieczy chłodzącej, pomiaru dokonujesz na stałych obrotach i wzrosło Ci spalanie, a wartość lamba jakoś specjalnie się nie "buja" przy stałych obr to z całą pewnością można stwierdzić pad sondy.
Drugą rzeczą może być padnięty czujnik temeratury silnika komp dostaje wartość o niskiej temp silnika przez co wali więcej sosu, a wartość lambda taka bo komp widzi silnik jako zimny. Nie jestem pewny słuszności mojej teorii co do powiązania czujnika temp z lambda...
no taka wartosc pokazal komputer przy temperatutze 80.5 stopnia
A to nie są przypadkiem Waty....??? W watach się mierzy moc a nie napięcie...Cytat:
Napisał djdamian1988
na karcie co mi dali z kompa pisze napiecie sondy lambda
Koledze chodziło o mV a nie mW.. :mrgreen: