[silnik] Chrobotanie przy odpalaniu rano podczs mrozów
Marea Weekend 1,9 jtd 110 KM. Problem polega na tym, że przy odpaleniu rano po nocy, gdy pojawiły się trochę większe mrozy słychać jakby chrobotanie. Za pierwszym razem myślałem, że to alternator gdzieś przymarzł , ale wczoraj zanim odpaliłem rano podniosłem maskę i po odpaleniu sytuacja się powtórzyła a odgłos pochodził tak jakby od strony rozrządu albo pompy wodnej. Trwa to chwilkę jakieś 15-20 sekund i ustaje. W dzień jak Maryśka postoi kilka godzin to nic się nie dzieje. Pojechałem wczoraj rano do stacji diagnostycznej, aby sprawdzić temperaturę zamarzania płynu w chłodnicy i stwierdzili tylko -8 stopni (bo ten odgłos przypominał jakby pompa mieliła kryształki lodu). Kazałem wymienić płyn w chłodnicy. Silnik chodził na wolnych obrotach jakieś 20 minut, po czym oddali mi auto, po południ miałem wyjazd i temperatura na wskażniku utrzymywała się w połowie, sprawdziłem węże i chłodnicę i były ciepłe. Dzisiaj po wymianie płynu sytuacja się powtórzyła. Czy jest możliwe,że nowy płyn nie dotarł jeszcze we wszystkie zakamarki silnika?