Dziś w czasie powrotu z Krakowa przestało świecić śwaitełko mijania. Po powrocie do domu postanowiłem wymienić żarówkę i tu powstał problem. Żarówka okazała się dobra,masa jest , sprawdziłem wszystkie bezpieczniki ( wszystkie bo nie wiem który jest od prawego lewlektora ) i dalej zonk :( Miernik pokazuje napięcie że dochodzi .
Czy powodem może być zawilgocenie kabli ? w czasie drogi było bardzo mokro
Długie światła i postojowe oraz kierunkowzkaz działają poprawnie.