To jest widok strony w wersji do druku
-
Oj no nie do końca...Generalnie prawa konsumenckie są szeroko zakrojone ale bardzo mało osób o tym wie...Dlatego teraz UOKiK ma spoty w tv i tak dalej. Gwarancję masz taką jak ci daje gwarant, czyli producent. Natomiast z ustawy konsumenckiej, jeżeli jesteś osoba fizyczną, przysługują Ci dwa lata ochrony. Tzn. jeżeli ktoś Ci sprzedał pasek, to odpowiada za inezawodność tego paska przez 24 miesiące, niezależnie od tego, czy gwarant dał dwa lata czy dwa tygodnie. Taka sytuacja że kupujesz rozrząd u mechanika czy w warsztacie i oni Ci od razu montują jest komfortowa, bo jak się zwali pasek, to i oni odpowiadają za pasek jako sprzedający i za niefachową robotę jako podmiot wykonujący naprawę. Aczkolwiek jeśli chodzi o płynność załatwiania takich spraw, to serwisowanie w ASO ma tutaj duży plus - tam są kumaci ludzie, którzy zdaja sobie sprawę z tego, że w Polsce obowiązują pewne prawa i muszą je respektować...
-
Hmmm.... czyli z tego co widzę oraz słyszę cena wymiany rozrządu (mam na myśli pasek i rolki a nie główny mechanizm rozrządu) zależy w jakiej części Polski wykonamy te "operację"... na domiar złego w ASO również mogą znaleźć się jakieś "czarne owce" które przysłowiowo mówiąc spie******* robotę.... :(
Jeśli chodzi o prawo to faktycznie kolega Hipo ma racje -> można dochodzić swoich praw na podstawie prawa cywilnego oraz pozostaje nam jeszcze zgłoszenie się do UOKiK http://www.uokik.gov.pl (co szerzej opisał kolega poochaty)
Niestety jest to ciężka, mozolna a czasami nawet bardzo kosztowna droga na końcu której w "polskich realiach" nie zawsze uda się wyegzekwować sprawiedliwość :/ przez co duże firmy, które stać na wynajęcie dobrych prawników wygrywają tego typu sprawy pomimo tego iż nie powinny...
-
Mike nie masz racji...UOKiK ma za sobą konkretną ustawę. Każda normalna firma, która nie jest kioskiem ruchu i ma jakiegokolwiek kumatego pracownika nie podejmie się walki i spychania tego na klienta bo z góry jest przegrana a koszty pokrywa sprzedający. Miałem już takich przypadków wiele zarówno w życiu prywatnym (hętnie korzystam z tej ustawy, daje duże mozliwości i jest bardzo opłacalna) jak i w służbowym. Żadne normalne ASO nie będzie z tobą darło kotów w tkaich tematach, bo są na z góry przegranej pozycji. Z resztą koszt jaki ponosza ASO przy wpadkach jest 1/3 tego co ty byś poniósł, wiec w praktyce dla nich niewielki
[size=2][ Dodano: 2008-12-18, 12:07 ][/size]
jakby kogoś bardziej interesowało:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2002/1176.htm
-
Całkiem możliwe poochaty co do ASO nie będę się kłócił -> mnie raczej chodziło o producentów danego wyrobu. Przypadki są różne ja też miałem kilka przygód w tej materii.... Nie upieram się i nie twierdze, że WSZYSCY tak robią -> to zależy od polityki firmy, która produkuje dany wyrób czy półwyrób co w konsekwencji rzutuje na warunki stawiane przez dystrybutorów lub sprzedawców. To co ja napisałem o prawnikach ma związek z wyszukiwaniem dziur oraz luk w prawie które pozwalają czasami uniknąć odpowiedzialności za dany czyn. Podałem to tylko jako jeden z przykładów, co nie oznacza że nie jest również tak jak Ty piszesz...
Podstawa to znać swoje prawa i być przynajmniej w minimalnym stopniu czujnym jeśli chodzi o sprawdzenie wykonania danej usługi po to by nie stać się przysłowiowym "jeleniem" czy tzw. materiałem do "dymania" (czyli oszukiwania).
-
Zdaję sobie sprawę z tego, że są tgzw. "firmy", często jednoosobowe, ktore nie mają pojęcia o takich przepisach. Tak było jak kupiłem buty na jakimś targu w sklepie (o zgrozo) i jak chciałem z ustawy reklamować, to chłop zrobił wielkie oczy o czym ja mowie. Buty kosztowaly grosze, jak to na targu, więc olałem temat, ale już buty mojej lubej reklamowałem bo były markowe i nie było problemu. podobnie z usterką ponad 1,5 rocznego telefonu komórkowego, gdzie naprawa kosztowala wiecej niż nowy itd itd.
Co do rozrządu, to tak jak pisałem - sprzedawca odpowiada za towar sprzedany na terenie rzeczypospolitej przez 2 lata. W przypadku paska jest inaczej, dlatego że producent (gates, dayco, contitech) nakazuje w celu prawidłowego funkcjonowania wymianę zgodnie z zaleceniami producenta, a producent nakazuje chyba co 90000km, czyli masz ograniczenie 2 lata lub 90000 co szybciej nastapi. Jeśli sprzedawca upiera się, że produkt był dobry ale źle zamontowany, to musi to na swój koszt udowodnić (rzeczoznawca). Jak kupiłeś pasek w warsztacie i go od razu zamontowali, to nie ma tematu...Co ważne, sprzedający ma obowiązek usunąć wszystkie skutki spowodowane usterką danej części, czyli jak pasek strzeli to remont głowicy też mają zrobić na swój koszt. To główna zaleta ASO - masz zlecenie, fakturę, date montażu z przbiegiem auta. Płacisz większe pieniądze ale masz spokój
-
W teorii jest wszystko fajnie, proszę tylko spróbuj wyegzekwować to o czym piszesz w rzeczywistości. Ja napisałem przecież że zawsze stawa się klienta na pozycji przegranej wmawiając mu że wina powstała przez niego a nie przez felerny element, kiepski montaż itp .... i wtedy Ty udowodnij że warsztat czy ASO nie ma racji ....
Weźmiesz rzeczoznawce, warsztat weźmie swojego i który stwierdzi coś przeciwnego do opinii twojego biegłego i koło się zamyka, a wszystko prowadzi w jednym kierunku - do spotkania w sądzie i żmudnych, kosztownych rozpraw, kolejnych opinii rzeczoznawców itp itd.
Zwróć uwagę co się pisze w prasie, co jest pokazywane w tv ( w auto świecie np jest rubryka poświecona takim sprawom, w tvn turbo leci jakiś progs w którym też zajmują się egzekwowaniem praw klienta ASO czy innego warsztatu)
I wcale ASO nie jest tak "klient frendly", dopóki auto chcesz kupić to Ci bez wazelinki wjadą a później to już jesteś strupem na tyłku który nie wiadomo po co przyjeżdza i czego chce.
-
Tzn. chcesz mi powiedzieć, że jak przyjdziesz z fakturą do Aso bo np. Spalił ci sie wentylator, to ci dadza buty?Jakim prawem?To by musial być już jakiś totalny idiotyzm. Mam sporo do czynienia z ASO, Różnych marek, głównie niemieckich i pierwszy raz coś takiego słyszę...Często w ogole nie trzeba korzystać z tego typu posunięć, bo sam fakt że masz fakturę daje ci upoważnienie do gwarancji. Nie wiem dokładnie na jak długo daje fiat gwarancje na swoje części zamienne, ale większość firm dostosowała ten okres właśnie do tej ustawy, dlatego wynosi on teraz z reguły dwa lata a nie rok jak parę lat temu...
-
Byłem dzisiaj w Lesznie i wstąpiłem do ASO Fiata, kiedyś to była jedna firma z rawicką jeden właściciel i o dziwo kierownik ASO w Lesznie też ma Fiata Marea Weekend 2,4od ponad roku i jest z niej bardzo zadowolony porozmawialiśmy dłuższy czas o samochodach bardzo w porządku gość. Popytałem o ceny wymiany rozrządu i dowiedziałem się, że do końca stycznia jest promocja, koszt orginalnego rozrządu czyli rolki + pasek+ robocizna to 560zł. Do tego dają gwarancję na rozrząd. Pytałem też o cenę tych przewodów od wspomagania, które wymieniali w mojej Maryśce w Rawiczu i cena była zbliżona do tej co ja płaciłem w Rawiczu (370 zł.)
-
Ta promocja to tylko w Lesznie czy w kazdym ASO w Polsce?Cena jest bardzo zadawalajaca!Ile trwa wymiana rozrzadu?
-
Cytat:
Napisał poochaty
Tzn. chcesz mi powiedzieć, że jak przyjdziesz z fakturą do Aso bo np. Spalił ci sie wentylator, to ci dadza buty?Jakim prawem?
Kolego nie wiem czemu ale mam wrażenie że masz kłopoty z poprawnym rozumowaniem tego co pisze. A napisałem przecież że masz racje i zgodnie z literą prawa wszystko jest OK, ciągle tylko powtarzam że w rzeczywistości jest zgoła inaczej niż w teorii . I ciagle tylko o to mi chodzi, nic wiecej. Skoro Ciebie serwisy szanują i w pełni respektują twoje prawa to pozostaje mi tylko Ci pozazdrościć, ja mam troszkę gorsze odczucia po spotkaniu z serwisem Fiata, Opla i VW. W pierwszym wypadku przy zmianie rozrządu mechanik powiedział że pierwszy raz widzi na oczy taki silnik, w przypadku drugim na zamówione czesci czekałem prawie 2 miesiace, przypadek trzeci to całkowita ignorancja klienta który był ciekawy troche bardziej ponad "przeciętność".
-
Czy to jest promocja tylko w Lesznie w ASO, czy w innych tego nie wiem. Ale na wymianę rozrządu trzeba się zapisać i czekać kilka dni.
[size=2][ Dodano: 2009-01-07, 18:40 ][/size]
To jesteśmy po wymianie rozrządu oraz pompy wodnej.W poniedziałek, gdy umawiałem się na wymianę rozrządu oraz pompy wodnej w ASO Fiata w Rawiczu cena wraz z częściami tj. rolka prowadząca SKF 68 zł. rolka napinająca SKF 150 zł. pasek rozrządu Gates 65 zł. pompa wody 110zł + 150 zł. za robociznę razem na 550zł. Dzisiaj po wymianie cena nagle wzrosła do 640 zł po 5% upuście. Gdy spytałem skąd ta rozbieżność to na fakturze mam dopisany jakiś klej, na który montowali pompę wody 50 zł (klej do miski oleju) oraz bo im wyciekł płyn chłodniczy i musieli dolać (a informowałem ich, że w sobotę płyn był wymieniany na nowy) 12zł. no i koszt robocizny podnieśli no bo były jakieś problemy. Jak im powiedziałem, że klejem za 50 dych, to bym chyba okleił pół silnika, no to opuścili i koszt całkowity to 610 zł. :evil: