To jest widok strony w wersji do druku
-
I dostałem przesyłkę w środku transmiter, pilot oraz karta SD ( no name ) 1GB,
przekopiowałem mp3 na kartę i do samochodu, pierwsze podłączenie i działa. W radiu ustawiłem 96,60 i na transmiterze to samo, gra przez chwilę i radio zaczyna szukać stacji automatycznie ( trzeba wyłączyć AF ), po wyłączeniu AF wszystko jest OK dźwięk ( sam jestem zaskoczony ) odpowiada dźwiękowi z płyty ( z nagranymi mp3) co do basów to faktycznie nie są podkreślone ale ja i tak nie słucham głośno muzyki a w tym pośrednim zakresie głośności jest OK . co do wad to na pewno jakość wykonania ( nie wiem ile będzie działać - ale to made in china - i wiele nie należy się spodziewać. Tak więc polecam
-
Mam podobne i działa już 1,5 roku, a używam ok. 2-3 razy na tydzień
-
Ja sobie wyrzuciłem seryjne radyjko na początku użytkowania i wstawiłem niemłodego aczkolwiek przyzwoitego Pioneer'a. Rameczka dostępna jest na Allegro, jak ktoś już informował. Każde nowsze radyjko ma już czytnik USB/MP3, a nawet jeśli nie ma to z tyłu ma wejście na wzmacniacz. Można wtyczuszkę wyprowadzić do zewnętrznego dowolnego urządzenia dysponującego wyjściem na słuchawki.
W ten sposób nie stracisz na JAKOŚCI tego co słuchasz.
Przemiana sygnału niskiej częstotliwości (słuchawki) na wysoką (fale radiowe np UKF),
a potem z powrotem z wysokiej na niską, jak sam zauważysz MUSI generować, szumy, zakłócenia i straty w odsłuchu. O basach tez nie ma specjalnej mowy, a jeśli to sztucznie generowane, kosztem sygnału. Jeśli do tego dodasz tanie (chińskie) urządzenie i średnio-gorsze radio i multum ZAKŁÓCEŃ z samego samochodu to musi wyjść kaszanka.
Dlatego o ile jest to możliwe podłączaj zewnętrzne urządzenia (jeśli już koniecznie musisz) bez przemiany - kabelkiem od słuchawek - po niskiej częstotliwości akustycznej.
Na upartego można pogrzebać w firmowym radiu i dolutować zewnętrzne wejście z obcych słuchawek. Zrobi to średnio-zaawansowany elektronik bez większych problemów, co najwyżej przeróbka w swojej prostocie będzie zbyt tania, za to czasochłonna i w efekcie nieopłacalna dla niego.
-
miałem podobny dylemat fabryczne czy nie fabryczne ładnie wyglada lecz zdecydoeałem sie na radio sony z czytnikiem usb i jestem zadowolony z tego wybory hoc nie wigląda tak ładnie jak fabryczne
-
Oddam czarną ramkę za przysłowiową złotówkę i pokrycie kosztów przesyłki - jak ktoś będzie zainteresowany to wstawię zdjęcia
-
A ja sobie kupilem transmiter z biedronki za 30 . na poczatku bylem mile zaskoczony bo i basy byly przyzwoite i jakosc odbioru tez nie zgorsza ale pochodzil tak przez jakies 2 tygodnie i potem coraz bardziej szumialo i odbior tez pozostawia troche do zyczenia i na dolkach wyskakuje z gniazdka . jak ktos nie ceni sobie czystosci dzwieku tylko to zeby cos gralo ze swoja muzyka a nie sluchac tego klamu co niektore stacje puszczaja to polecam . jednak jak komus zalezy zeby miec w samochodzie łupłupłup to lepiej zainwestowac w porzadny sprzet .
-
To i ja coś dorzucę od siebie. kupiłem takowy transmiter na ibeju angielskim (tam wychodzi taniej, jakiś 1 GBP = +/- 5 PLN i przesyłka free). A z powodów takich jak lucas nie wymienię radia i pozostanę przy oryginalnym, a poza tym mam jeszcze trochę starych kaset. jakość faktycznie kiepskawa, ale da radę. wkurza mnie coś innego. mianowicie wrzuciłem na kartę luzem trochę kawałków, a później w folderze audiobooki i teraz tylko czyta folder z audiobookami i do tych luzaczków nie da rady przejść i jeszcze brak przewijania. przy kawałku co ma 5 min to ujdzie jeszcze, ale jak jakiegoś secika 1h20min słuchałem i przy 30 minucie rozłączenie na wyboju to juz ciśnienie skakało. aha i kupilem kasetę z kabelkiem i kasetę czyszczącą głowice (dziwne, że jeszcze sprzedają) i telefon do muzyki podłączam a transmiter został na audiobooki
-
to co jest w folderze nie da się przeskoczyć tak już z tymi transmiterami jest. jakby ktoś chciał to mogę swojego transmitera odstąpić bo leży i się kurzy a nowy jest