na razie zbieram do "świnki" :hahaCytat:
Napisał opti
To jest widok strony w wersji do druku
na razie zbieram do "świnki" :hahaCytat:
Napisał opti
Też się zastanawiałem nad tym silnikiem, ze względy na prawie same dobre opinie, ale czy nie będzie on za słaby jak na wagę szczególnie załadowanej maryski.Cytat:
Napisał Hipo
Wiadomo, że z niezaładowanym samochodem sobie poradzi, ale jak juz będzie komplet pasażerów i bagaże to może się męczyć dlatego wolę coś mocniejszego.
Co do 2,4td/Jtd i 2,0 20v niewątpliwie fajne silniki tylko obsługa pewnie wymaga więcej zachodu, jakoś nie uśmiecha mi się "mordować" przy ewentualnych naprawach i wyciągać połowę osprzętu żeby jakąś pierdołę wymienić a miejsca pod maską pewnie mało jest, dlatego pozostanę przy 4 cylindrach
romano, w pieciocylindrówkach jest miejsca tyle co na zdjęciu wiec dostęp sam oceń ... :D
http://i22.photobucket.com/albums/b3...area/marea.jpg
wkażdym razie rozrząd da się zrobić bez wyciągania silnika mimo że serwis przewiduje wyjęcie i 18 roboczo-godzin :lol:
Co do obsługi to jak w każdym aucie, robisz to co trzeba na bierząco, pilnujesz płynów eksplatacyjnych i po prostu jeździsz, nie ma się czego bać pod warunkiem że nie trafisz zamęczonego egzemplarza. W każdym razie łatwiej kupisz dobre 2,0 20V w maryśce niż w bravolocie.
"Używałem" tego motorka w Siennie i Palio(+gaz) żony i przy tej wadze auta co w/w zgadza się jest to aż natto (mocy) ale obawy romano,mogą się sprawdzic' że w maryśce obciążonej z "parą" może byc' cienko .Cytat:
Napisał romano
Silnik 1,8 też jest fajny i lubi wysokie obroty. Już dwa razy robiłem przeprowadzke mojej córy z Krakowa i spowrotem, Marjka załadowana na maxsa i spokojnie daje rade bez zadyszki :D
Poczytałem sobie o 1,9 Jtd i jedno mnie niepokoi, mianowicie pojawiające się problemy z kołem zamachowym dwumasowym.
Czy rzeczywiście tak często zamach pada w tych silnikach, czy jest to problem marginalny i zależy bardziej od pecha ?
I o to mi chodzi, żeby w takich przypadkach mieć zapas mocy(momentu) i pełen komfort w trasie przy wyprzedzaniuCytat:
Napisał bob96
wszystko zalezy od kierowcy jak to sie mowi i jego stylu jazdy, paru znajomych ma jtd'ki w marysce czy to w bravolcu i smiga im to ladnie.. jezdza normalnie i nic sie u nich nie dzialo do tej poryCytat:
Napisał romano
koło dwumasowe wytrzymuje ok 200 tys max,kosztuje ok 1500 zł do 2.4 jtd, do 1.9 jest sporo tańsze,ale nie pamietam juz ile dokładnie... jeżeli znajdziesz np maryske z przebiegiem np 120 tys i padniętym kołem dwumasowym to sprawa jest jasna,kopnięty przebieg :mrgreen:Cytat:
Napisał romano
Cytat:
Napisał romano
Nie jest to pech, nie jest to problem, nie jest to wada fabryczna, dwumas to po prostu normalny element który zwyczajnie się zużywa.
a no nic nie jest wieczne.. a dajmy na to te 200tys km to kawal przebiegu jest..Cytat:
Napisał Hipo
swego czasu w fordach dwumasy potrafily padac po 60tys km a to juz byla wada fabryczna bo nie dotyczyla tylko jednego modelu :mrgreen:
witam. ja osobiście moge sie tylko wypowiedziec na temat 1.8 16v.
i musze powiedziec ze osiagi i moc całkiem spoko. bardzo ładnie chodzi. Motorek ten kocha wysokie obroty.
sam osobiście holowałem maryśka przez odcinek 100km. auto ważące blisko 2t(renault master) i Maryśka nie narzekała troche Ciezko było ale całkiem dobze sobie radzi nawet z takim odciążeniem. (trasa zza tarnowa do rzeszowa)
Pozdrawiam i polecam 1.8 16v