To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
tox88
Po prostu Marchionne za dużo kłapie dziobem, wyraża się nieściśle i potem krążą takie niusy po świecie... Chyba czas na emeryturę. A przy okazji, jeżeli ktoś jeszcze miał jakieś złudzenia, to teraz dowiedział się wprost gdzie FCA ma ludzi, którzy cenią "value for money" i nie uwierzyli, że suvy są cool :mrgreen:
-
Cytat:
Napisał
ŻuczekM Szmidt będzie zasuwał hybrydą pług in z mocnym silnikiem, bo taka będzie spełniała normy. Kowalski ś ciągnie od niego Audi w TDI którą kupi za pół darmo , ze względu na ograniczenia wjazdu do niemieckich miast. I każdy będzie zadowolony:)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nie zapominaj że wisi nad nami ustawa o elektromobilności, gdzie też jest pojęcie stref bezemisyjnych, kwestia wprowadzenia opłat za wjazd i brak wyjątku nawet dla części hybryd a co dopiero półdarmowych TDI.
-
Cytat:
Napisał
paul86 Nie zapominaj że wisi nad nami ustawa o elektromobilności, gdzie też jest pojęcie stref bezemisyjnych, kwestia wprowadzenia opłat za wjazd i brak wyjątku nawet dla części hybryd a co dopiero półdarmowych TDI.
Tylko chyba nikt z rządzących u nas nie myśli (bo myślą sięga się zwykle do następnych wyborów) poważnie o tym, że jeżeli znaczna część ludzi przerzuci się na samochody elektryczne, to nasz system energetyczny nie podoła (zarówno elektrownie, jak i infrastruktura przesyłowa) - prawie wszystko jest przestarzałe, zaniedbane i już teraz pracuje na granicy wydolności... Do tego, przy energetyce opartej o węgiel, emisja CO2 nie zmaleje jakoś spektakularnie.
-
Cytat:
Napisał
kjk Tylko chyba nikt z rządzących u nas nie myśli
Zgadzam się z całkowicie, posądzanie polityków o myślenie jest kompletnie bezzasadne.
A prawda jest taka, że to będzie już nie ich problem tylko opozycji, bo nie ma szans żeby wygrali kolejne wybory.
Cytat:
Napisał
kjk emisja CO2 nie zmaleje jakoś spektakularnie.
Wymiana samochodów osobowych na elektryczne nie zmniejsza emisji CO2 i zanieczyszczenia środowiska. Czyli celem "elektryfikacji" na pewno nie jest ochrona środowiska (aczkolwiek taka wersja jest lansowana w "mediach", bo jest odpowiednia dla większości wyborców).
https://spidersweb.pl/autoblog/samoc...czne-ekologia/
https://tylkonauka.pl/wiadomosc/szwe...-szkodliwe-dla
Te szacunki emisji (powyżej) są błędne, a porównanie z napędem spalinowym zawiera jeszcze większy błąd. Prawdą jest że samochód elektryczny powoduje emisję CO2 i zanieczyszczenie środowiska (pośrednio i bezpośrednio), wbrew temu co twierdzili kiedyś politycy usilnie lansujący takie rozwiązanie. Dopiero przy 15-20 letnim "cyklu życia" samochodu elektrycznego można mówić o znaczących różnicach emisji CO2 na korzyść EV. Ale przewidywany czas życia produktu w przypadku samochodów osobowych jest krótszy niż 15 lat, a nawet gdyby to samochód elektryczny będzie w tym czasie wymagać co najmniej jednej wymiany akumulatorów (czyli dodatkowa emisja CO2 i zanieczyszczenie środowiska). I jeszcze jedno - EV pozostawiony w stanie naładowanym stopniowo traci ładunek, te straty w jednym aucie są pomijalne w skali dobowej ALE rocznie mnożąc przez ilość EV zaczynają wychodzić spore liczby (nie uwzględniane w żadnych wyliczeniach).
-
Negowanie sensu elektrycznych samochodów to obecnie już walka z wiatrakami. Dla naszego kraju to podwójny zysk, gdyż oprócz spadku zanieczyszczeń w samych miastach, samochody będą zużywały krajowy węgiel zamiast arabskiej ropy.
Ja osobiście wolałbym żeby po moim mieście jeździły same elektryki zamiast TDI.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Jest jeszcze druga strona medalu. To klapanie dziobem Marchionne moze miec calkiem inny cel. Skad wiecie ze w tle nie stoja jakies negocjacje ze zwiazkami, moze turkami w sprawie joint venture itp. On odchodzac moze powiedziec wszystko dla "dobra" firmy.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
ŻuczekM samochody będą zużywały krajowy węgiel
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ktorego nie mamy :)
-
Cytat:
Napisał
ata Wymiana samochodów osobowych na elektryczne nie zmniejsza emisji CO2 i zanieczyszczenia środowiska.
Tak samo jak świetlówki kompaktowe i wiele innych rzeczy. Ale tu należałoby zacząć od tego, czy faktycznie nasza emisja CO2 cokolwiek zmienia w klimacie, bo poza "oficjalną wersją" jest parę odmiennych teorii, nieźle udokumentowanych ale celowo uciszanych lub ośmieszanych...
Cytat:
Napisał
ŻuczekM samochody będą zużywały krajowy węgiel zamiast arabskiej ropy.
Przy założeniu, że rozbudujemy elektrownie i sieć przesyłową, a to są olbrzymie inwestycje i potrzeba na to lat i konsekwentnej polityki. Obecny system załamie się w razie zwiększonego zapotrzebowania na energię.
Cytat:
Napisał
ŻuczekM Ja osobiście wolałbym żeby po moim mieście jeździły same elektryki zamiast TDI.
Nie popadajmy w skrajności. Benzyniak Euro4 ze sprawnym katalizatorem dla mnie jest ok.
-
Cytat:
Napisał
ŻuczekM Negowanie sensu elektrycznych samochodów to obecnie już walka z wiatrakami. Dla naszego kraju to podwójny zysk, gdyż oprócz spadku zanieczyszczeń w samych miastach, samochody będą zużywały krajowy węgiel zamiast arabskiej ropy.
Ja osobiście wolałbym żeby po moim mieście jeździły same elektryki zamiast TDI.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
nie arabska tylko ruska..a dokładniej syberyjska jest uzywana w polsce.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
kjk Tak samo jak świetlówki kompaktowe i wiele innych rzeczy. Ale tu należałoby zacząć od tego, czy faktycznie nasza emisja CO2 cokolwiek zmienia w klimacie, bo poza "oficjalną wersją" jest parę odmiennych teorii, nieźle udokumentowanych ale celowo uciszanych lub ośmieszanych...
Przy założeniu, że rozbudujemy elektrownie i sieć przesyłową, a to są olbrzymie inwestycje i potrzeba na to lat i konsekwentnej polityki. Obecny system załamie się w razie zwiększonego zapotrzebowania na energię.
Nie popadajmy w skrajności. Benzyniak Euro4 ze sprawnym katalizatorem dla mnie jest ok.
dobry cytat "Na koniec jeszcze raz wrócę do Marchionnego: w ubiegłym roku w rozmowie z CNBC zwrócił uwagę, że jeśli nie zrobi się analizy, skąd pochodzi energia elektryczna do zasilania elektrycznych aut, jak powstają ich akumulatory i ile trzeba zużyć CO2, by zbudować takie auto, poszukiwanie ratunku dla planety w samochodach elektrycznych nie ma sensu."
jako inzynier wiem że jak policzyć cąłosciowo elektryka (produkcja, eksploatacja, utylizacja) to on wiecej emituje CO2 niz spalinowy, powinno sie tez dążyć aby samochody były uzytkowane jak najdłuzej bo najwieksza emisja zanieczysczeń to jest nie przez eksploatację tylko w procesie produkcji.
a co do kopcacych TDI...problem polega na tym ze nikt się nie przejmuje tym że one sa niesprawne technicznie, bo sprawne nie kopcą ale jak zmusić "janusza" aby wyienił DPF na nowy za 5 koła....wytnei bo tak taniej, sam jestem zwolennikiem benzyny bo mniej kopci i wbrew pozorom tansza w eksploatacji bo nie ma tych DPFów i innych cudów na kiju.
-
W lelekpstrykach chodzi raczej o wyrzucenie emisji z miast, a nie o jej całkowite ograniczenie czy jakiekolwiek ratowanie planety. Przecież pomijając CO2 czy NOxy to wydobywanie metali ziem rzadkich truje jak jasny syn, tylko truje Chińczyków a nie oświeconych Europejczyków czy hamburgerowców. A Chińczyków dużo, więc tym bardziej kto się tam na zachodzie będzie przejmował. A tak jak spalinowce się wyrzuci z miast, to spadną zachorowania na różne raki czy choroby płuc w aglomeracjach więc rządy zaoszczędzą ciężki hajs na leczeniu. A ludzie bądą zdrowsi więc szczęśliwsi. No i będą dłużej żyli, więc i podatków więcej zapłacą. Jak nie patrzeć same zyski. W Europie rzecz jasna.
Poza tym turbobenzyna też szkodzi i to mocno bo cząstki stałe wylatują z niej jak trzeba, a GPFa nie ma.
-
Cytat:
Napisał
zarathos Poza tym turbobenzyna też szkodzi i to mocno bo cząstki stałe wylatują z niej jak trzeba, a GPFa nie ma.
Przy wtrysku bezpośrednim owszem.
-
I jakoś w tym wszystkim nikt nie przejmuje się że np. przez Polskę (i każdy inny kraj) suną np. tiry wypełnione np. wodą "mineralną"- tę wyprodukowaną na połnocy wiozą na południe i odwrotnie.
Nikt nie przejmuje się że w imię ekologii i w celu zaoszczędzenia emisji CO2 spala się biomasę przywiezioną z drugiego końca świata (np.łupiny orzechów itp)emitując przy tym wlaśnie CO2.
-
Byłem dzisiaj na serwisie 500X, od paru dni w salonach nie zamówicie już Tipo (info od sprzedawców). Wygląda na faktyczny koniec produkcji.
-
Cytat:
Napisał
mulder Byłem dzisiaj na serwisie 500X, od paru dni w salonach nie zamówicie już Tipo (info od sprzedawców). Wygląda na faktyczny koniec produkcji.
doprawdy dziwne, przecież uruchomienie produkcji nowego modelu to olbrzymie koszty, no i co ot tak zakończyć i już?
-
Cytat:
Napisał
mulder Byłem dzisiaj na serwisie 500X, od paru dni w salonach nie zamówicie już Tipo (info od sprzedawców). Wygląda na faktyczny koniec produkcji.
Równie dobrze może to być przygotowanie pod zupełnie co innego.
-
Cytat:
Napisał
manio20 doprawdy dziwne, przecież uruchomienie produkcji nowego modelu to olbrzymie koszty, no i co ot tak zakończyć i już?
Przecież Tipo ma być nadal oferowane poza Unią. Więc nie koniec produkcji, tylko koniec sprzedaży w Unii.