To jest widok strony w wersji do druku
-
Czy polecicie 500x
Witam
Jestem nowym forumowiczem, przeglądam dość często to forum ponieważ chcę kupić Fiata 500x wersja Lounge, z silnikiem 1.4. I tu moje pytanie dla użytkujących to auto z tym silnikiem - czy polecilibyście to auto z czystym sumieniem czy nie?
Auto mam co prawda zarezerwowane ale nie wpłaciłem za nie kasy. Ale poczytałem trochę i nabrałem trochę obaw. Jest parę osób, które "k &$^&$ ią " na to auto. Ale czytam też inne opinie, które są w miare pochlebne. No i jest krowka1978, który widzę ma wiedzę o tym aucie (albo pasjonat albo pracownik Fiata :smile: )
Jednym zdaniem - Tak polecam, Nie - nie kupuj.
11 lat temu zakupiłem skodę i jestem w OCP (Octavia Club Polska) - mam nadwornego swojego mechanika - Dobry Grześ Wawa - facet, który skodę zna jak mało kto, nigdy nie odwalił maniany, zawsze podpina mi komputer by sprawdzić jak ten mój klekot się sprawuje (praca turba, wtryski itd) - i widzę, że u was nie ma kogoś takiego prawda? Chyba, że nie widziałem. Ale nie ma tutaj takiego nadwornego mechanika?
Tak samo z dodatkowymi jakimiś ukrytymi funkcjami. W ocp jest koleś, który odblokowuje mnóstwo ukrytych funkcji przez skodę, od podnoszenia szyb w drzwiach po naciśnięciu 2x na kluczyku, pod innych mnóstwo przydatnych funkcji. Czy tu ktoś taki jest?
Dziękuję za wszystkie opinie i komentarze.
-
Cytat:
Napisał
pic2ek No i jest krowka1978, który widzę ma wiedzę o tym aucie (albo pasjonat albo pracownik Fiata )
Nie mam nic wspólnego z FIAT-em, jestem pasjonatem, jednak trochę wkurzonym dzięki Uconnect 6,5".
Zauważ, że najczęściej piszą na forach ludzie, którzy z autami mają problemy.
Co do nadwornego mechanika (forumowego nie ma) - ale nie będę miał z tym problemu, auto jakieś skomplikowane nie jest, trzeba tylko troszkę wiedzy o serwisowaniu silnika (procedura wymiany oleju, filtr modułu MultiAir, filtr oleju w śrubie dolotu oleju do turbiny, maks co 15tyś.km/rok zmiana oleju i co 30tyś świec). Diagnostykę itd mogę robić sam, sąsiad użyczy kanał, w czymś pomoże.
Silnik - rozsądny wybór, jeśli przeszkadza Ci wachlowanie 6-biegowym manualem idź w dwusprzęgłówkę.
Bagażnik - przy obecności koła zapasowego dość mały, pojemnościowo wówczas mniejszy niż w Grande Punto, jednak powierzchnia niweluje. Żeby więcej załadować koło trzeba wyjąć.
Uruchamiania dodatkowych funkcjonalności nie testowałem, np. mam wszystko co niezbędne do automatycznych świateł drogowych, w momencie zakupu nie mogłem domówić opcji, bo była sprzężona ze skrzynią automatyczną - w kamerze LA jest aktywna opcja, więc zapewne odblokowanie menu wystarczy. W sofcie ALFAObd jeszcze trochę opcji jest, ale czy działają? Nie wiem.
Elektrycznie składane lusterka - niestety nie można zgrać ich składania z zamykaniem auta. Tylko z przycisku na podłokietniku w drzwiach.
Nie podobają mi się rozwiązania z Jeep'a - brak podświetlenia statusu zaryglowania zamków, nie widać w nocy pozycji ustawienia korektora ustawienia świateł.
Automatyczna klima biedniejsza niż w Grande Punto.
Zaryglowane tylne drzwi nie otwierają się po pociągnięciu klamki.
Jest wątek + i -, więc nie będę się dalej powtarzał.
Czy polecam? Mój sprawuje się ok, po ostatniej poprawce gwarancyjnej (listwa wewnętrzna progowa) od roku tylko lanie paliwa, płynów, zmiana kół, mycie itd. Po pierwszej wymianie oleju z bagnetu ubyło tylko około 3mm po 24tyś.km. W czasie docierania zniknęło pół na miarce pomiędzy min i maks.
PS. Pracownicy FIAT-a nie mają tej wiedzy co ja, niestety :roll: Chociażby przy pierwszej wymianie oleju ustawienie flagi wymiany w ECU odbyło się po mojej uwadze - bardzo ważna procedura przy silniku MultiAir.
-
Polecam . Co do silnika MA to ASO koło mnie samo zaproponowało wymianę filtra MA co 30 tyś (co 2 wymiana oleju) -ASO w innym mieście gdzie był 1 serwis o filtrze MA nie wiedzieli. Filtr na dolocie do turbiny - nie podjęto tematu,będę na przeglądzie 45 tyś km to wtedy zaproponuję ,dowiem się więcej .
-
Polecam-jeżdżę co prawda dopiero od czerwca :smile: ale jak dotąd nic poza pełnym bakiem mnie nie interesuje. Jedyne z czym byłam w serwisie to opisywane na forum gwizdy z uszczelek drzwi- mimo, że ASO bez problemu zamówiło nowe- wystarczyła regulacja drzwi :smile: Po doświadczeniach z kilkunastoma autami w życiu(w tym autentycznymi i pseudo-SUVami) uważam, że za tą cenę to był dobry wybór. Przypuszczam tylko,że Lounge 2016 z dodatkowymi opcjami (takiego mam) to już inne wyposażenie niż Lounge z 2018. Już kupując mojego w 2017 usłyszałam,że w roczniku 2017 każda wersja została zubożona o różne udogodnienia lub opcje- np zmniejszono koła w "standardzie"danej wersji. Ale szczegółowo w różnice się nie zagłębiałam.
Na 18tkach czuć nierówności drogi (dziurawy Wrocław),na zimowych 17 jest bardziej komfortowo.
Praca silnika bez zarzutu, choć korzystam wyłącznie z opcji Sport- inaczej jest zbyt mulasty jak dla mnie.Ale to subiektywna sprawa.
Tak czy siak- nie spodziewałam się, że będę aż tak zadowolona z Fiata- do zakupu podchodziłam jak do jeża, jednak wiadomo- czas pokaże na przestrzeni lat, czy był to dobry wybór- na razie uważam, że bardzo:)
-
słuchajcie, bardzo Wam dziękuję za wyrażenie swojego zdania. Dzięki także za cenne porady i wskazówki! :smile:
-
Ja gdybym dzisiaj wybierał zdecydowałbym się na napęd 4x4 oraz automat. Prawie całe życie jeździłem Jeep-ami i tu odczuwam deficyt. Trochę śniegu i już musiałem zmieniać opony bo się zakopałem pod Lidlem.
Co do wymiarów samochodu to wcale nie jest taki mały. Mój pierwszy większy samochód który kupowałem w latach 80 ubiegłego wieku to Polonez. O jaki mi się wydawał DUŻY po maluchu, a tu kuku bo 500X jest większy.
-
Wnętrze auta jest wystarczające, mały jest natomiast bagażnik, ale zawsze się można wspomóc boksem dachowym. Po 7 miesiącach jazdy mogę powiedzieć, że jest dobrze, nie miałem problemów z autem. Jedyną rzeczą którą bym zmienił zamawiając auto jest silnik ( u mnie 1.6 e-torq ).
Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka
-
Cytat:
Napisał
500X Trochę śniegu i już musiałem zmieniać opony bo się zakopałem pod Lidlem.
Napęd 4x4 nie jest antidotum na przyczepność :!: Ostatnio widziałem jak "skręcało" auto z krowim łańcuchem na masce z napędem quatro na letnich oponach.
-
Dla mnie największą wadą tego auta są niewygodne fotele i tragiczne wręcz zagłówki. Dla wysokiej osoby (jak ja), z kłopotami z kręgosłupem (znów ja) długie podróże to dramat. Rok temu w wakacje po trasie do Hiszpanii prawie wypadłem z niego, bo wyleźć nie umiałem.
Auto jest żony, mi przypada zaszczyt kierowania właśnie podczas wyjazdów.
Nie podoba mi się też spalanie w mieście zimą (nawet do 13l/100).
-
Co do siedzeń, Lounge ma inne profile, są wygodniejsze - nie wiem jaką masz wersję.
Co do spalania, jaki silnik? W MA takie wyniki w mieście są mi obce, średnie teraz 8,5. Gdybym chciał, to i 20l spali :wink:
-
"Chociażby przy pierwszej wymianie oleju ustawienie flagi wymiany w ECU odbyło się po mojej uwadze - bardzo ważna procedura przy silniku MultiAir"
O jaką flagę chodzi? co oni mają coś zmienić w sterowniku? I czemu tak to ważna procedura?
Tak, fotele jak fotele, ale zagłówki są trochę do bani. Nie da się ich pochylić ani w przód ani do tyłu. W szkodniku tak nie było, ale może to kwestia po prostu przyzwyczajenia.
-
Cytat:
Napisał
krowka1978 Napęd 4x4 nie jest antidotum na przyczepność :!: Ostatnio widziałem jak "skręcało" auto z krowim łańcuchem na masce z napędem quatro na letnich oponach.
Opony to oczywistość. Jeepem zakopałem się tylko raz ...... jak zamontowałem europejskie markowe zimówki. Dlatego zawsze jeździłem na fabrycznych amerykańskich M+S i NIGDY nie miałem kłopotu, a zjeździłem wszystkie góry Europy zimą. Opony przetrwały 180 tys.
Napędu 4x4 żałuję bardzo, automatu trochę mniej.
Generalnie z 500X jestem zadowolony 8/10, czyli wysoko. Wady to krótka jedynka, trochę za mało PS i trochę za twardo. Reszta póki co bez wad i zastrzeżeń.
-
Cytat:
Napisał
pic2ek "Chociażby przy pierwszej wymianie oleju ustawienie flagi wymiany w ECU odbyło się po mojej uwadze - bardzo ważna procedura przy silniku MultiAir"
O jaką flagę chodzi? co oni mają coś zmienić w sterowniku? I czemu tak to ważna procedura?
"Oil change" - tak w sofcie diagnostycznym zwie się opcja w ECU (czyli sterowniku silnika) - nie ma nic wspólnego z "Service", która to tylko kasuje inspekcję serwisową w zegarach. Wraz ze zużywaniem się oleju ECU "dopasowuje" do niego prace modułu MultiAir. Jeśli tej flagi nie będzie się przestawiać w ECU, to komp będzie ustawiał nadal MA pod stary olej, a to prowadzi do awarii tego modułu - na sieci można znaleźć informację, że jest to jedna z przyczyn awarii, oprócz braku wymiany oleju co maks. 15tyś. Ustawienie flagi "Oil change" zeruje autoadaptację modułu MultiAir, moduł pracuje tak jak powinien pracować na nowym oleju.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
pic2ek Tak, fotele jak fotele, ale zagłówki są trochę do bani. Nie da się ich pochylić ani w przód ani do tyłu. W szkodniku tak nie było, ale może to kwestia po prostu przyzwyczajenia.
Do tego jestem przyzwyczajony, mi osobiście to nie przeszkadza, jednak w GP zagłówki wygodniejsze.
-
ok dzięki. Przy wymianie nie omieszkam ich o tym poinformować o zmianie oil change.
-
Zawsze możesz kupić ELM i podłączyć się kabelkiem poprzez soft do pobrania na tym forum i ..sprawdzić ASO czy zrobili to ,co czym mowa . Ważne ,aby z rozpędu nie grzebać w przebiegu licznika :)