Witam, czy da sie całkowicie zdemontować lub ominąć zawór EGR w cromie ?
To jest widok strony w wersji do druku
Witam, czy da sie całkowicie zdemontować lub ominąć zawór EGR w cromie ?
da się.
zaślepiasz kolektor wydechowy oraz dolotowy. demontujesz EGR razem z chłodniczą spalin. robisz odpowiednie zmiany w oprogramowaniu i masz zdemontowany EGR.
większość osób żeby się nie narobić to wstawia zaślepkę pomiędzy EGR i kolektor dolotowy zostawiając na miejscu wszystkie graty, robi tylko zmiany w oprogramowaniu. jest to łatwiejsze do wykonania.
dla tego ze wymieniłem prawie rok temu i juz teraz są problemy. jak odkreciłem egr to istna sadza na ściankach zaworu było około 3-4 mm sadzy... samochód bardzo opornie chodzi. czasem to wgl nie ma przyspieszenia..
prawie 20 tyś. km
Wywal EGR programowo i będziesz miał spokój.
Tak jest to rozwiązanie jakieś ale by po 20tys wszystko bylo zabite to az dziwne. Moze kolega jezdzi jak emeryt lub cos sie dzieje ,wtryski??Fura noe kopci??dpfa ma??
A ja nie popieram....
Zadbaj o popranie działanie EGR-u, przeczyść dokładnie i spoleruj rdzeń cewki, wstaw blaszkę z otworami pomiędzy EGR a kolektor.. Ja mam i sobie chwalę ;-)
Aaaa zobacz jeszcze co się dzieje z przeglądami aut... zaraz będą łapać na drogach wszystkie Diesle i kontrolować.... to tylko kwestia czasu...
Popieram Kolegę @lisekg co do wywalania EGRa. A nawiązując do właściwego tematu, coś jest nie tak jeżeli po 20 tys. EGR jest tak zawalony sadzą. Co do pytania co z samochodami, które maja za sobą pełną kastracje (czyli DPF i EGR off) to myślę, że wielu z właścicieli się pospieszyło bądź ulegli modzie na wycinki. I teraz albo przyjdzie im przeprowadzić odwrotną procedurę albo ... . Ja osobiście nie byłem i nie jestem zwolennikiem wycinek. Powiem to co na forum było juz mówione wiele razy. Problemy z DPFem to skutek a nie przyczyna. Przy sprawnych wtryskach, czystych filtrach powietrza i dobrym odpowiednim oleju z DPFem nic się nie powinno dziać.
Akurat w moim aucie DPFu nie było fabrycznie, bo w Polsce był to luksus, za który trzeba było dodatkowo płacić. Ale zarówno z DPF jaki i bez , Cromy spełniają normy EURO 4. Na stacji sprawdzają poziom zadymienia spalin. Obowiązujące normy w Polsce określają dopuszczalne zadymienie w przypadku silników z turbodoładowaniem na poziomie do 3,0 (m-1). Z ciekawości sprawdzałem, czy po wycięciu EGR i podniesieniu mocy będzie więcej dymił, okazuje się, że nie, jeśli silnik zdrowy i wtryski nie leją (u mnie był poziom około 1-1,2 m-1). I tego musiałem się u diagnosty domagać, aby to sprawdził. Więc jeśli silnik nie jest u kresu swojego żywota i nie kopci jak stary autosan, to z przeglądem nie powinno być problemów.
Racja tylko wytłumacz Misiakom że mimo info na tabliczce znamionowej o obecności DPF rydwan po amputacji jest tak samo sprawny. Jeśli nie dymi to może się udać w czasie przeglądu lub kontroli. Gorzej jak ktoś wolał zrobić wycinkę niż naprawić przyczynę. Wtedy może boleć.