To jest widok strony w wersji do druku
-
Panowie uważam, że nie ma się co licytować i wyzłośliwiać. Lepiej częściej niż rzadziej. Każdy z nas woli kupić samochód nawet przesadnie zadbany niż zapuszczony. A na marginesie częstotliwości czy 10,15 czy 30 tys. km. Wiemy co zapewnia długotrwałą i bezawaryjną eksploatację TD (filtry powietrza, paliwa i olej). Dużo zależy od nalotów jakie robimy. Może być tak że po 10 tys. jazdy na krótkich dystansach, częstego gaszenia i odpalania silnika olej (a dokładnie wyliczane przez komp. jego degradacja) będzie bardziej dojechany niż po 20,25 czy 30 tys. długich autostradowych tras. Ja oprócz interwału jaki przytoczyłem w innym moim wpisie także zwracam uwagę na ww. degradację oleju. Przy moich nalotach 20-25 tys/rok i wymianach pomiędzy 12-13 tys. (max 15) degradacja jest na poziomie 50-60% i uważam że to optymalny wskaźnik, w miarę miarodajny.
-
Prawda. Temat do zamknięcia.
Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L21 przy użyciu Tapatalka
-
Cytat:
Napisał
lisekg Taką mam fanaberię ;-) po prostu często okazuje się że "pompa wody" a dokładnie jej łożysko to pięta Achillesa całego rozrządu :mad:
Pozatym drugim ważnym parametrem jest 5 lat... więc jak ktoś mało jeździ to może i co 30 tyś wymieniać
W zeszłym tygodniu wymieniałem rozrząd przy przebiegu 176 tys. z racji wieku - minęło 5 lat od poprzedniej wymiany (małe przebiegi roczne głównie w weekendy). Oglądałem ten pasek, właściwie na każdym ząbku guma była spękana i ryzyko zerwania było całkiem spore. Ale co ciekawe oryginalna pompa wody wytrzymała ten przebieg.
-
Cytat:
Napisał
miras W zeszłym tygodniu wymieniałem rozrząd przy przebiegu 176 tys. z racji wieku - minęło 5 lat od poprzedniej wymiany (małe przebiegi roczne głównie w weekendy). Oglądałem ten pasek, właściwie na każdym ząbku guma była spękana i ryzyko zerwania było całkiem spore. Ale co ciekawe oryginalna pompa wody wytrzymała ten przebieg.
Czyli po 7 latach.... i 176 tyś km :smile: no ładnie.... są tacy co lubią hazard.. :!: