Słyszałeś jeszcze o gwarancji na lakier i perforację? :) One trwają trochę dłużej/znacznie dłużej po spełnieniu warunków przeglądu w ASO :P FIAT normalnie daje 3 lata na lakier i 8 na perforację (12 na Scudo).
To jest widok strony w wersji do druku
krowka a dlaczego nie będzie miał? Oczywiście, że będzie miał bo to było i będzie robione przez ASO zgodnie z wytycznymi FCA.
Byłem w ASO i rozmowa z kierownikiem serwisu wyglądała tak, że podnieśliśmy auto na podnośniku i ewidentnie było widać, ze to od źle podstawionej łapy - wgniecenie pasowało w miejsce uszkodzenia. A pomimo tego kierownik robił ze mnie głupka i mówił ze wg Niego nie ma 100% pewności ze to się stało u nich .... Ale w ramach dobrych relacji z klientem weźmie i mi to naprawi chociaż nie poczuwa się do tego. Zapytałem czy da mi gwarancję na tą naprawę. Powiedział, że FIAT daje 8 lat, na co ja powiedziałem, że tak ale wówczas jak serwisuje systematycznie auto w ASO. A co będzie jak przestane i za rok lub dwa w miejscu naprawy pojawi się korozja ? Cisza.
Umówiłem się na naprawę na wtorek. Odbiór auta miałby odbyć się w środę po południu. Miałbym otrzymać auto zastępcze ale po przyjeździe do domu tak się zdenerwowałem, że zgłosiłem szkodę z AC z regresem na OC sprawcy.
Boję się naprawy przez ich "wykwalifikowany personel" gdzie kierownik robi mi łaskę i najlepiej wmawia że to u nich się nie stało. Nawet jeżeli przyjdzie mi zapłacić za AC więcej - trudno, ale liczę że pójdzie to z polisy ASO a ja zniżek nie stracę.
Błędy zdarzają się każdemu ale boli mnie to, że nie przyznali się do winy i najlepiej chcą mi wmówić, że to nie u nich. Jakby kierownik serwisu nie był pewien to by ze mną dalej nie rozmawiał o bezpłatnej naprawie.
No i jak już piszę: odradzam Auto-Mobil Wejherowo! :)
Normalnie dramat. Włos się jeży na głowie :( Zamiast przeprosić wziąć na klatę i zrobić a żeby klienta udobruchać to jeszcze gratisa dać to oni takie jaja odpier....lają :) Ciekawe czy właścicieli Jeepa Grand Cheerokie za 250 tyś. też tak traktują czy może już inaczej ? Nie do wiary to wszystko :roll:
Wszyscy są dobrze traktowani do momentu odbioru nowego auta :!:
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
No to Ci napiszę, że z własnego doświadczenia (z Torital Toruń) wiem, że jest inaczej. Do tego dochodzi polskie prawo i lipa. Za nałożony lakier FCA nie odpowiada, ewentualne poprawki tylko po stronie ASO, które to robiło :!: Żeby nie było za dobrze. Standardowa gwarancja na lakier ma 3 lata. Lakier położony w ASO jest już rozliczany na innych zasadach. Masz dwa lata "gwarancji", w tym okresie będą Ci poprawiać lakier, kłaść ponownie, ale jest jedno ale. Po dwóch latach od pierwszej naprawy koniec "gwarancji" - zgadza się, owa "gwarancja nie przedłuża się na nowo od momentu poprawki :!: Wątpię, że to się zmieniło.
Obyś sie nie przeliczył. Nie rozumiem czemu zgłosiłes to jako szkodę skoro zaproponowali, że naprawią ten próg. Nic więcej chyba nie uzyskasz niż naprawę... Chyba że chcesz to robić gdzie indziej (inne ASO lub Mietek). ASO nie musi mieć ubezpieczenia. Kiedyś w sklepie budowlanym (gdzie mozna wjezdzać samochodem) na moje auto spadła paleta towaru z regału. Okazało się, że sklep nie ma żadnej polisy ubezpieczeniowej. Oczywiscie problemu nie robili zapłacili za naprawę gotówką w kasie ;-)
Standard w ASO... w moim Bravo na pierwszym przeglądzie też próg tyle, że z tyłu został delikatnie wgnieciony.
Ja nie wytrzymałem i zgłosiłem swoją sprawę felg na infolinii Fiata, że kupiłem nowe auto po to że, ma być nowe a nie po naprawach lakierniczych. W przyszłym tygodniu mam mieć oficjalne stanowisko z centrali, czy warsztat ma je wymienić czy może naprawić.
Przydały by się jakieś fotki uszkodzenia bo tak to niestety z opisu kolegi nikt nic konkretnego nie doradzi, jak to rozwiązać w miarę sensownie.
Elementy maluje się po całości, czasami maluje się do odciecia, ale skoro to drzwi to całe. Zwykły blacharz-lakiernik by wziął około 300zl, ale gdy zrobią to w ASO to pewnie przekroczy 500zł.
Twój post nie dotyczy tematu wgniecionego progu. Powinieneś założyć odpowiedni temat, w odpowiedniej kategorii - masz kilka do wyboru. Inaczej robi się śmietnik - są informacje, ale nie tam gdzie powinny.
Ps. Bez zobaczenia trudno cokolwiek powiedzieć. Dla jednego może być mała ryska, dla innego zupełnie odwrotnie.
No jak nie więcej bo z tego co wiem to wliczają wszystko rozłożenie na czynniki pierwsze tych drzwi(ściągnięcie całych,demontaż boczku, szyby, i innych części w środku drzwi ewentualne wzmocnienia, i dopiero naprawa blacharska + robota, liczą na roboczo godziny to dopiero naciągają co tylko mogą to wliczają oczywiście w ramach tej naprawy. po prostu wszystkie najdrobniejsze szczegóły, wkręty,plastiki mocujące itd.). Wiem bo znam to z autopsji drzwi Pandy jak w opisie mojej teściowej stłuczka parkingowa. To jak aso wyliczyło wszystko jak zobaczyłem ten kosztorys to mi szczęka opadła, teściowa oddała do ASO szybciej niż zdążyłem zareagować i jej doradzić co i jak mogła by zrobić.
Update: Wycofałem sprawę z AC ze względu na słabą wycenę szkody przez rzeczoznawcę: 453 PLN BRUTTO ( screen w załączniku) - nie wiem czy by starczyło na samego lakiernika. Auto trafiło we wtorek rano do ASO na naprawę progu. Miałem odebrać w środę ale może odbiorę dzisiaj albo jutro - Pan z serwisu nie mógł się określić. Póki co śmigam Lancia Ypsilon 1.2 2014 r :) Załącznik 26218
Jakośś mnie to też nie dziwi
Mam niestety taką samą wgniotke po wymianie opon dzis... Naszczescie do okolu otworu z gumką lakier nie odprysł... Pan oczywiscir powiedzial ze to nie on. Jak twoja wgniotka skonczyla? Ps z tylu tez mam wgniotke od ASO ale tak delikatną ze nie do roboty
U mnie ASO dokonało naprawy na swój koszt. Póki co rudzielec nigdzie nie wyłazi ( o to bałem się najmocniej). Całość wygląda bardzo dobrze i nie mam do czego się przyczepić. Najbardziej zdenerwował mnie sam fakt, że na info o tym że uszkodzili próg od razu pada informacja ze to może ja uszkodziłem, a jak podeszliśmy pod podnośnik hydrauliczny i ewidentnie łapa idealnie pasowała do zaistniałej wgnioty to kierownik twierdził, że to i tak raczej u nich się nie stało..... ręce opadają. Czyli w sumie skończyło się to tak, że oni nie przyznali się do tego na 100% ale zrobili mi to na zasadzie "aby klient był zadowolony". Teraz mam sytuację że przy tych ostrych mrozach przednia szyba pękła mi samoczynnie w okolicy lusterka wewntrznego. ASO nie stwierdziło uderzenia kamienia/ zero odprwysków w miejscu uderzenia i zgłosili to do FCA polska - czekam na decyzję czy wymienią mi przednią szybę w ramach gwarancji. Obrazem pstryknięty nocą załączam. Załącznik 31377
Kichu1985...temat przedniej szyby zapodaj tu....
http://fiatklubpolska.pl/tipo-531/przednia-szyba-39639/
...bo moim zdaniem sa jakies slabe te szyby czolowe...z czego to zrobione??...
Czyli na progu nie widać że cos bylo robione? a wiesz jak to było wyciagane? w jaki sposob?