Witam ,Od pewnego czasu mój Fiat Stilo 1.9JTD 115PS 2002r. wykazuje taki komunikat i samochodzik nie odpala ,wiecie o co chodzi ?
To jest widok strony w wersji do druku
Witam ,Od pewnego czasu mój Fiat Stilo 1.9JTD 115PS 2002r. wykazuje taki komunikat i samochodzik nie odpala ,wiecie o co chodzi ?
Czujnik położenia wału. Dla pewności podpięcie pod komputer. Jeżeli to nie jest to, trzeba rozebrać i wyczyścić skrzynkę bezpieczników.
mi ten błąd wyskakuje bardzo często w momencie kiedy mam podpięty interfejs diagnostyczny do gniazda, ale jest on niedociśnięty dostatecznie dobrze. kiedy go docisnę - komunikat znika
Problem z CANem przy body komputerze. Kostki do sprawdzenia pod względem słabych połączeń lub ewentualnych zwarć w sieci.
Żeby nie zakładać nowego tematu napiszę tutaj bo mam podobny problem. Na wstępie zaznaczę, że nigdy wcześniej nie występował u mnie taki problem. Dziś rano auto zapaliło normalnie ale zaczęły się pierwsze problemy. Po odpaleniu zgasły zegary i po ok. 2 sekundach zapaliły się i zaczęły działać, do tego jakiś dziwny dźwięk jakby jakieś "zasysanie" czy ch*j wie co (przepraszam za słowa). Po południu znów ten sam problem tylko do tego doszedł komunikat "loose connection" i zaświeciły się dwie kontrolki kierownica (to chyba wspomaganie bo ledwo co kierownica się kręciła) plus żółty trójkąt z wykrzyknikiem. Minęło ok. pół godzinki, podejmuję jeszcze jedną próbę i auto nie odpala. Światła jeszcze się zaświecają, zegary to samo, słychać może "jedno kręcenie", ale samochód nie odpala. Czy akumulator mógł "umrzeć" tak z dnia na dzień? Czy to coś innego?
Niewykluczone, że padł akumulator. Ile ma lat? Multimetr w łapę i sprawdzić napięcie spoczynkowe i ewentualnie doładować akumulator. Po doładowaniu sprawdzić pobór prądu w stanie spoczynku. Jak się uda odpalić, sprawdzić napięcie ładowania. Najlepiej gdyby zawierało się pomiędzy 14-14,4V. Im więcej tym lepiej. U mnie multimetr pokazuje 13,9 więc wkrótce auto wyląduje u mechanika.
Edit: dziś już pokazuje 13,4V.. Po weekendzie mechanik.
U mnie wywalało sporadycznie błędy ASR i ESP i co kilka odpaleń błąd świec lub przekaźnika. Ostatnio wszystko się nasiliło, praktycznie ESP i Asr wywalało po każdym odpaleniu i ruszeniu, ładowanie było w normie jednak aku już niedomagał, po ok 30 min po zgaszeniu było 12,3V. Kupiłem nowy aku i jak ręką odjął wszystkie błędy, pięknie odpala i spokój na desce :). A na loose conection pomogła wymiana czujnika położenia wału.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Może kolego akumulator już nie przyjmuje prądu? Miałem tak w Vectrze, myślałem że coś jest z alternatorem bo ładowanie ok 13,5v było ale po wymianie aku wróciło do normy 14,3V.