To jest widok strony w wersji do druku
-
3 załącznik(i)
Uszkodzony panel z radia
Witam auto zostało 2 dni na słońcu nie otwarte po przyjściu do samochodu zauważyłem że na przednim panelu radia stopił się plastik. Nie wygląda to za estetycznie wisiał tam zapach który prawdopodobnie się zagotował i wylał. Auto jest koloru czarnego nagrzewa się mocno w ciepłe dni. Co radzicie zrobić z tym faktem wymienić całe radio? Da się panel wymienić? Nie chcę się narażać na zbyt duże koszty Załącznik 25002Załącznik 25003Załącznik 25004
-
Ja bym rozmontował, poszlifował , wyrównał i położył coś ciekawego hydrografiką.
O co chodzi jest tytaj: sklep_hydrografika - hydrografika.biz.pl
-
To się wżarło w panel radia? On jest dość twardy, więc może da się to jakoś sczyścić?
-
Obawiam się, że pozostaje tylko wymiana radia. Na Alledrogo trafisz bez problemu. Lepsza wymiana niż rzeźbienie w ... jakąś hudrografika jak proponuje @piniasty. A tak na marginesie proponuję zasłanianie szyb szczególnie przedniej. Sprawdzone i "nauczone" w czasie wakacji na płd. Europy. Samochód się tak nie nagrzewa w środku i także szybciej schładza. Pomijam fakt, że fajerka nie parzy w łapki. Pozdrawiam.
-
Cytat:
Napisał
Lukasz1988aa wisiał tam zapach który prawdopodobnie się zagotował i wylał.
Taki w buteleczce? może - za przeproszeniem - ambipur?
Koledze to coś też zjadło kawałek plastiku (duży) w VW Jetta, nie wiedziałem że jest aż tak agresywny chemicznie.
BTW: jeśli coś żre plastiki, to chyba nie jest całkiem zdrowe dla człowieka? np dla płuc? (tak sobie tylko przemyśliwam, bez specjalnych celów)
-
Mnie także,zapach wiszący na nawiewie uronił dwie krople,które wyżarły plastik na radiu.Ładna "ZDROWA" chemia