To jest widok strony w wersji do druku
Ostatnio zauważyłem, że w niższych temperaturach zewnętrznych na szkle osłaniającym obiektyw od wewnątrz pojawiają się skropliny/para wodna o średnicy około 1mm - poniżej centralnego punktu kamery. Po postoju w ciepłym garażu para znika, tak jak i na zewnątrz przy ciepłej pogodzie. Efekt jest widoczny na ekranie, obraz w tym miejscu jest trochę rozmyty. Jak to wygląda w Waszych egzemplarzach?
Tak maja wszytkie auta nic nie można z tym zrobić .
Co ciekawe uspokoiło się, ale za to jest inny problem. Umiejscowienie kamery brawurowe, bardzo się brudzi przy aktualnej pogodzie. Trzeba często przecierać.
Mam Fiata 500X z silnikiem benzynowym z fabryczną instalacją gazową z roku 2019 . Kupowałam w salonie Fiata i wykupiłam gwarancję na 5 lat. Fiacik obecnie ma przebieg 25 tys km. Autem jeździ się przyjemnie. Dobrze wyważony układ kierownicy, sztywne zwieszenie, miękkie plastiki, jednie skrzynia biegów ma długie przełożenia i jest luźna. W Fiacie 500X w okresie 2,5 roku pojawiły się takie bolączki jak:Cytat:
Napisał krowka1978
1) parująca kamera cofania,
2) skrzypiący na małych nierównościach słupek od strony kierowcy albo jest to uszczelka,
3) zauważyłam ostatnio że tylne drzwi (po obu stronach) i klapa bagażnika muszą pracować ponieważ uszkodziły lakier nadwozia i zderzaka - na długości około 20cm i szerokości około 2mm przy drzwiach tylnych i około 5cm długości i 2mm na zderzaku,
4) radio gubiące fale radiowe nawet w dużych miastach
5) problem z instalacją gazową - silnik nierówno pracował na gazie, nawet potrafił zgasnąć.
6) AUTORYZOWANY SERWIS FIATA - tak! największą bolączką jest niechętny do działań i pochylenia się nad tematem, zbywający Klienta serwis Fiata - dotyczy tematów gwarancyjnych, przy odpłatnych naprawach serwis zmienia nastawienie.
Jeśli chodzi o rozwiązania tematów to wygląda to tak:
1) Kamera parowała tak intensywnie że stawała się bezużyteczna. Para utrzymywała się niezależnie warunków pogodowych, parowała nawet latem. Serwis bagatelizował zgłoszenia. Kierownik serwisu mówił, że słowa nie wystarczą i musi zobaczyć jak paruje. Droga z domu do serwisu i z serwisu to około 30km. Akurat zdarzyło się że podczas wizyty w serwisie para wewnątrz kamery utrzymała się i Kierownik mógł na własne oczy zobaczyć to co próbowałam wielokrotnie zgłosić do ASO. Wymiana kamery pomogła na jakiś czas i problem powrócił. Kolejne zgłoszenia, kolejne niedowierzanie serwisu. Pokazałam zdjęcia to powiedzieli, że to może być każdy inny Fiat 500x. Zaczęłam robić zdjęcia zaparowanej kamery, nr rejestracyjnego, przebiegu, VINu i radia (jak niewiele widać przez zaparowaną kamerę). Zgromadziłam masę zdjęć bo problem powtarzał się często. Zaczęłam wysyłać zdjęcia do serwisu. Druga wymiana kamery i drugi raz było dobrze przez kilkanaście dni, może miesiąc. Przy trzecim razie zaczęłam od nowa "bombardować" serwis kompletami zdjęć zaparowanej kamery. Zgłoszenie ponownie parującej kamery miało miejsce w maju 2021, odpowiedź i kamera (z innej linii produkcyjnej, ponoć prosto z Włoch) przyszła i wymieniona we wrześniu 2021. W efekcie odpowiedź reklamacyjną czekałam 5 miesięcy. Na razie problem nie występuje! I mam nadzieję, że tak już zostanie! PS: kierownik serwisu regularnie wmawiał mi, że tylko ja jedna jedna w całym Fiacie (polskim i włoskim) mam taki problem z parowaniem kamery cofania.
2) Skrzypienie pojawiło się od około sierpnia 2021, jak auto miało 2,5 roku. Serwis zgłoszenie bagatelizuje. Po obejrzeniu samochodu w październiku 2021 stwierdzili, że to słupek.... i że po drugiej stronie też skrzypi. Stwierdzili i na tym się skończyło bo serwis nie widzi podstaw do dalszych działań...
3) Na razie zgłosiłam mniej oficjalnie to kierownikowi serwisu który stwierdził, że jedne na co mogę liczyć to naklejenie bezbarwnej folii żeby wytarcie się nie pogłębiało. A jak folia się przetrze po gwarancji to sama muszę sobie ją wymienić...
4) to była pierwsza bolączka - tu byłam mile zaskoczona bo zgłoszenie potraktowano normlanie, przepisowo. Zgłosiłam, rozpatrzyli, wymienili antenę i problem ustąpił.
5) Problem wystąpił jakoś w okresie marzec - maj 2021 - po rocznym serwisie w Autoryzowanym Serwisie Fiata, który miał miejsce w marcu 2021. Powtarzający się i pogłębiający się problem zgłosiłam jakoś w maju 2021. Na początku drobnych nierówności pracy silnika nie traktowałam jako coś nieprawidłowego. I się zaczęło... Serwis wycenił diagnostykę plus wymianę części na około 1500zł. Nic nie robił sobie z moich próśb powołując się na uznanie zgłoszenia reklamacyjnego w ramach dobrej woli serwisu. W końcu usterka wystąpiła zaledwie przy przebiegu 20tys i to w momencie kończenia się gwarancji na instalacje gazową. Finalnie w ramach aktu bezsilności zadzwoniłam do firmy która montuje fabryczne instalacje gazowe w Fiacie żeby powiedzieć jaka jestem rozżalona i niezadowolona jako właściciel nowego samochodu, wydający większe pieniądze na wszystkie serwisy i dodatkowe gwarancje. Ku mojego niedowierzaniu firma od instalacji pochyliła się nad tematem, skontaktowała z autoryzowanym serwisem Fiata i finalnie auto naprawiono a ja zapłaciłam mniejsze pieniądze. Okazało się że po prostu miałam niesamowitego pecha żeby dwie części się popsuły przy tak znikomym przebiegu na koniec gwarancji. Naprawa miała miejsce w maju 2021 roku i do dzisiaj wszystko jest okey.
6) co tu mogę powiedzieć... nie wiem jak działają serwisy innych marek ale musiałaby być nie wiem jak dobra promocja żebym ponownie zdecydowała się na zakup Fiata. Tak krótko jeszcze jedna namiastka historii: mam porysowaną boczną tylną szybę po wymianie drzwi (szkoda z kategorii parkingowa). Auto odbierałam w pośpiechu przed pracą skupiając się głównie na kolorze drzwi i nadwozia.... rysy zauważyłam przy pierwszym myciu. Nie mam jak udowodnić że stało się to w serwisie bo odbierając auto podpisuje się papier że właściciel auta nie wnosi żadnych uwag co do jego stanu... Przeżyłam samo wgniecenie drzwi, szczególnie że to pierwsza szkoda mojego autka. Emocje, pośpiech które towarzyszyły mi przy odbiorze naprawionego auta oraz zaufanie do serwisu Fiata przyćmiły mi to na co powinnam zwrócić uwagę odbierając auto.
Naklejać to oni sobie na tyłek partacze mogą. Źle wyregulowana klapa i drzwi. Co do tylnych drzwi to mogą być delikatne ślady od uszczelek (tylna gumowana część, powiedzmy na słupku C), które jeżeli co jakiś czas nie są czyszczone mogą lekko przycierać, ale bez przesady. W moim po 5,5 roku klepania tylnymi drzwiami lakieru jeszcze nie zerwało. Klapa bagażnika nie ma prawa uderzyć w zderzak i cokolwiek innego.Cytat:
Napisał Dorota500X
Na pewno w fabryce zakładana, czy ASo dłubało?Cytat:
Napisał Dorota500X
Nie pcham się, gdy nie muszę, a teraz na szczęście nie mam takiej potrzeby. Gwarancje na blachy olałem, bo nerwów nie miałem jeździć do nich dłużej niż 24 miesiące.Cytat:
Napisał Dorota500X
Nie jest lepiej, nie ma się co łudzić. Może wizualnie wyglądają, siakieś kawy, pseudo mycie itd, ale reszta...Cytat:
Napisał Dorota500X
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
U mnie nie pogorszyło się, widoczność jest, więc spoko.Cytat:
Napisał Dorota500X
Reflektory czy lampy - tak, ale nie kamera cofania. Nie mialem nigdy takiego przypadku, nawet teraz w iksie nie.Cytat:
Napisał lukasz.zst
Cześć mam pytanie bo włączeniu biegu wstecznego zamiast obrazu z kamery mam niebieski ekran. Może ktoś podpowie co zrobić by działa kamera
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cześć mam pytanie bo włączeniu biegu wstecznego zamiast obrazu z kamery mam niebieski ekran. Może ktoś podpowie co zrobić by działa kamera
Zetrzeć parę z kamerki... Temat z innej bajki, zero szczegółów. Trzeba naprawić i tyle.
Tylko gdzie jestem z Łodzi znacie kogoś z okolic oprócz ASO.
Auto ma orginalną kamerkę