Odbudowa Seicento po "dzwonie"
Witam serdecznie forumowiczów :) Stoję właśnie przed zadaniem odbudowania Seicento 1.1 MPI 2001 po "dzwonie". Nie jestem mechanikiem ale jakimś największym laikiem również nie jestem :)
Sprawa wygląda tak. Auto dostało strzała w przód. Poducha wystrzeliła. Chłodnica cieczy do wyrzucenia, tak samo jak gumowe przewody (klakson rozwalił wszystkie przewody gumowe!), górna sonda lambda uwalona, również czujnik na skrzyni (niestety nie jestem pewien jakie jest jego zadanie) również uszkodzony. Auto odpalało ale od razu gasło. Teraz prawdopodobnie jest zalane benzyną (problemy z immo - rozwaliło stacyjkę przy wybuchu poduchy).
Próbowałem połączyć się IAW Scanem - auto ma ecu nie obsługiwane przez program (btw. łączę się normalnym interfejsem kkl przez obd2)
Fiat ECU Scan 2 również nie potrafi się połączyć - wyskakuje błąd (coś w stylu sprawdź interfejs i jego ustawienia)
Stan obecny - rozrusznik kręci, auto nie odpala. Czujnik wstrząsowy jest wciśnięty (ale przy kolizji go "wybiło")
Macie jakieś rady jak sprawdzić czy silnik nie jest zalany? Czy auto będzie poprawnie działać bez sondy lambda i "czujnika na skrzyni"?
Liczę że wspólnymi siłami uda nam się uzdrowić poczciwą szejsetę :)
https://s14.postimg.org/h94vvhqlp/20160829_161035.jpg https://s14.postimg.org/6atmdb20d/20160830_115203.jpg https://s14.postimg.org/jg94jevvx/20160830_115222.jpg https://s14.postimg.org/60m3tyne5/20160830_115231.jpg https://s14.postimg.org/qm5gzluct/20160830_115240.jpg
P.S.: przepraszam jeżeli pomyliłem działy. W razie potrzeby uprzejmie proszę o przeniesienie w odpowiednie miejsce.
Pozdrawiam :)