To jest widok strony w wersji do druku
-
Zamulony M-Jet 1.3 2010
Doblo 1.3 M-jet 2010 90 KM
nie wchodzi na obroty
2000 to już szał a do przodu to z wielkim trudem
komunikat sprawdź silnik jest na porządku dziennym od rana do wieczora
czasem od niechcenia zadymi sobie na siwo
co zostało zrobione:
czujnik doładowania wymieniony z starego boszowskiego na pierburga
Po tych zabiegach był komp i kasowanie błędów
w rezultacie wszystko było ok około 2 dni po czym od nowa zamulenie totalne ( no panie tu nie ma czym jechać)
podejrzewam jeszcze EGR ale nie mam pewności ( jak trzeba będzie to będzie czyścił)
ewentualnie filtr cząstek stałych (tu pewności nie mam bo w którymś momencie wyświetlał że czyści i że zakończył)
może przepływka (ale nie sądzę chodź mogę się mylić)
Proszę o rade (poradę)
Pozdrawiam
-
Hejka. Ja, wróżąc z fusów po kawie, obstawiam na przepływkę. U mnie szlag trafia wtyczkę od niej i czasem robi się z auta muł na dolnych obrotach. Poprawię wtyczkę i robi się od razu inne auto ;) Powodzenia w szukaniu winnego.
-
Znajomy przepatrzył silnik i określił że prawdo podobnie padł lub działa nie właściwie siłownik hydrauliczno - pneumatyczny (czy jak to się fachowo nazywa)
Z tego co doczytałem to tzw. grucha (jakkolwiek to brzmi)
czyli prawdopodobnie "zwalona grucha" nie steruje łopatkami w turbinie więc moje Dioblo kula sie na samym silniku
Problem w tym że w sklepie z częściami powiedziano mi że to nie występuje samo lecz z turbiną w komplecie
Nie do końca mi się chce wierzyć że taki jest stan faktyczny
z tąd moja prośba jakby ktoś coś wiedział miał chciał sprzedać
proszę o info
Pozdrawiam