Wymiana oleju w asb... Przygoda
Witam, dzisiaj chciałem wymienić olej w asb. Byłem umówiony z Panem i zjawilem się o umowionej godzinie zostawiając kluczyki od auta. Po spacerze i ok godzinie wracam i Słyszę że oleju nie wymienieniono... Po pytaniu dlaczego usłyszałem że olej jest przepracowany...faktycznie wyglądał jak hmm klarowny olej silnikowy tylko o ciemnej barwie, taki ciemny brąz. Pan powiedział że nie wymieni bo boi się że osady,uszczelnienie skrzyni może puścić i porostu całość może siąść. Chodzi np o silne szarpniecia przy redukcji lub przeciąganie. Najlepsze w tym wszystkim jest to że jak auto kupowałem tzn 1,5 roku temu auto miło duży serwis gdzie olej miał być zmieniony.. Pan stwierdził że owszem mogli zmienić ale tylko 1/3 ilości stąd taki efekt teraz. Pan zaproponował następujące rozwiązanie - jeździć do momentu aż zacznie coś się dziać, lub zrobić remont za 5 tys i mieć spokój. Odbył oczywiście jazdę próbna i stwierdził że narazie chodzi ok ale pytanie jak długo? Panowie co robić? Doradzcie coś proszę bo mam mentlik w głowie. Pozdrawiam
Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka