2.4 JTD 150 KM- Zagadka - jak urwał się ten rozrząd?
Witam wszystkich. Pierwszy mój post i prośba o pomoc.
Po trzech miesiącach i 6000 km po wymianie rozrządu podczas hamowania silnikiem na 5 biegu z dużej prędkości uszkodzeniu uległ rozrząd. Pasek nie zerwał się tylko spadł. Napinacz, rolki, pompa w tym ich śruby okey.
W pierwszej chwili silnik zgasł - żadnych dźwięków poza natychmiastowym komunikatem z komputera o awarii silnika. Przy dalszym zwalnianiu autem i zjeżdżaniu na pobocze po ok 5 sek nastąpiło głośne uderzenie kilkukrotne i auto podskoczyło prawą strona. Okazało się że odpadło koło pasowe wału wraz z przykręconym do niego kołem zębatym rozrządu po którym auto przejechało - pękła/ukręcona śruba centralna wału.
Po oględzinach okazuje się, że zerwany jest również klin na wałku rozrządu bo wałek stoi, koło zębate wałka obraca się swobodnie, przy czym ma również luz miedzy powierzchnia swoją a powierzchnia wałka rozrządu.
Warsztat twierdz, że nie jest to ich wina, bo nie odkręcali śruby centralnej wału - bo tak nie da się wymienić w 2.4 JTD 10V rozrządu. Natomiast odkręcali śrubę wałka rozrządu ponieważ jest to konieczne do wymiany pompy wody znajdującej się pod kołem zębatym wałka rozrządu.
Czy jest możliwy scenariusz, że uszkodzenie rozrządu było spowodowane niewłaściwym dokręceniem koła zębatego wałka rozrządu (za duża/za mała siła lub brak kleju na gwincie śruby) ? A może przy każdym zdjęciu koła FIAT zaleca wymianę tej śruby na nową gdyż traci ona swoja plastyczność?
Tylko czy wtedy jest szansa, że śruba wału urywa się, ponieważ silnik nagle dostaje uderzeniem po układzie tłokowo korbowym (zerwany najpierw klin wałka rozrządu) a rozpędzone koło pasowe, które ma dużą masę i średnicę oraz bezwładność - zrywa klin wału i ukręca śrubę?
Proszę o opinie, wtedy będę mógł w drodze porozumienia prowadzić rozmowy z warsztatem (plus opinia rzeczoznawcy)