To jest widok strony w wersji do druku
Witam, zbliża się wymiana zimówek na letni a że letnie idą w kosz to musze dokonać zakupu nowych oponek .
U mnie w mieście jest duży dostawca opon oponafelga i mają 2 bieżnikowane letnie za 180 zł z 2 letnią gwarancja.
Jakie maci opinie o takich oponach??
Rocznie robie max 3000 km , auto praktycznie tylko po mieście 5-10km dziennie , na autostrade 2-3 razy w roku :)
Nie warto, kiedyś dałem się namówić na letnie bieżnikowane (Profil Speed Pro 10) do małego samochodu, który robił podobne przebiegi i był używany okazjonalnie. Jako całkiem nowe, samochód tragicznie się na nich prowadził pływał po całej drodze a przy mocniejszych manewrach czułem, że tył zaczyna uciekać. Na szczęście były prawie za darmo i szybko się ich pozbyłem. Chyba lepiej trochę dołożyć i kupić coś budżetowego lub nawet używane.
Dokładnie chodzi o takie 2x OPONY LETNIE BIEŻNIKOWANE 195/65R15 2016! (5983481363) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Kupiłem samochód na bieżnikowanych zimówkach, przy zakupie nie zwróciłem nawet uwagi na markę, zobaczyłem, że bieżnika jest sporo. Szybko zauważyłem, że nie trzymają się dobrze drogi na mokrej nawierzchni, a przy wyższych prędkościach szumią i drga kierownica. Dopiero potem zobaczyłem, że to bieżnikowane opony są i zrozumiałem dlaczego tak się dzieje. Nie dojeździłem ich nawet "do końca".
W oponie bardzo ważny jest skład mieszanki. Przy takich przebiegach zużycie opony będziesz miał minimalne, natomiast starzenie się gumy standardowe. Moim zdaniem, przy takiej eksploatacji, to za takie pieniądze można trafić ok. 2 letnie opony wyższej klasy z bieżnikiem ok 5-6 mm. Posłużą Ci kilka lat, a przyczepność i co za tym idzie bezpieczeństwo będą nieporównywalne. No i za 4 lata taka opona będzie w dużo lepszym stanie niż kupiona teraz jako nowa bieżnikowana. A szukać używek lepiej nie od firm, tylko od osób prywatnych.
Absolutnie nie warto się w to pchać. Szkoda pieniędzy.
a takie warto zamiast tych bieżnikowanych ??Opony firestone 15 " letnie Bochnia ⢠OLX.pl
Zapytaj przed zakupem o rocznik.
własnie widze duzo takich opon na allegro jako zapasowe NOWE po 100-150 za sztuke ale roczniki średnio 2000-2004 a na gume to chyba jednak zbyt wiele nawet jak nie smigana;/.
Musze w tym roku tak poszukać oszczedności bo złożyła mi się wymiana opon, akumulatora , filtrów , olejów, termostatu i tego plastiku pod lewarkiem bo lata :) ( taka mała kumulacja wydatków hehe)
Kiedyś, jeszcze do Poloneza, kupiłem bieżnikowane, bo taniej. W jeździe nie zauważyłem dużej różnicy, ale psychika moja cały czas wariowała. Wciąż myślałem o oponach: czy nie wystrzelą, czy jakiś balon nie wyskoczy, czy długo pojeżdżę, itd. Ciągle obchodziłem samochód dookoła i oglądałem ich stan. Dodatkowo w samochodzie roczna córka, co dodatkowo dawało stresa. Też miałem dół finansowy, ale zapożyczyłem się u rodziny i kupiłem komplet nowych.
Boziu! Jaki luz psychiczny. I totalny spokój na parę lat.
Dlatego doradzę: Chcesz mieć spokój - nie kupuj badziewia. Chytry dwa razy traci. Na układzie jezdnym i hamulcowym nie można oszczędzać.
Bieznikowane to lipa. Co z tego ze guma niby nowa jak całe zbrojenie jest stare. Ja wolałem kupić nowe Nexen niż nalewki. Miałem raz z nalewki złe doświadczenia i nikt mnie do nich nie przekona
Jeśli dobrze widzę po zdjęciu, to rocznik 08, wiec stare. Ale dopytaj.Cytat:
Napisał monkey22
Posiadam opony bieżnikowane zimowe 2szt. w tamtym roku w styczniu i nie polecam. Przejeździłem na nich cały rok. Wcześniej miałem komplet całorocznych nokianów. Nokiany godne polecenia. Natomiast bieżnikowane to badziew
-auto potrafi pływać po drodze, wibracje dodatkowe, Hałas czasami nie do zniesienia wzrost spalania.
Jak masz mało kasy to kup całoroczne opony będziesz miał spokój na parę lat i nie będziesz musiał zmieniać co sezon.
Ja do wielosezonowych nie mam przekonania. Lepiej już chyba kupić 2 letnie lub jakiej nie markowe ale dobre typu zetex lub Nexen. Ale może faktycznie te Nokian są dobre nie miałem z nimi bliższego kontaktu.
Ja dla odmiany już trzeci komplet wielosezonowe nawigator 2 i nie narzekam zawsze kupuje nowe a nie używki czy jakieś inne wynalazki z nie pewną historią i jakością w końcu ktoś z jakiegoś powodu je zmienił.