To jest widok strony w wersji do druku
-
Moim zdaniem kupowanie używki mija sie z celem, gdyż nie wiadomo ile podziała. U mnie jak padł 1 to dwa następne skończyły się niedługo później. Został mi tylko jeden oryginalny aczkolwiek czasami też niedomaga co zwiastuje jego koniec w najbliższym czasie. Nowy już czeka na wymianę. Wnioskuję po tym, że czujniki mają swoją określoną żywotność, podobnie jak np. żarówki.
Poza tym za używki wołają więcej niż za nowe zamienniki. Ja płaciłem po 50 zł.
-
te czujniki sa chyba przyklejane do zdezaka bo lekko ruszylem i odczepil sie i juz nie mozna go zamocowac spowrotem. ilu pinowy jest czujnik???
-
pewnie wyrwałeś z tuleją która jest a właściwie była zgrzana ze zderzakiem - aby wyjąć czujnik należy rozgiąć tą tuleję - na czujniku są"wypustki" a w tulei są otwory,trzeba to robić z wyczuciem nic na siłę, na pocieszenie dodam że u siebie pierwszy też został wyrwany ,
czujnik w środku ma 3 piny
-
Czyli teraz pozostaje demontaż zderzaka. Powodzenia z Torxami
-
hehe dzieki... a moze jakis schemacik jak go zdjac w ktorych miejscach jest przykrecony...?
-
Od góry, od dołu i od nadkoli, śruby znajdziesz bez problemu. Natomiast problem będzie z tymi Torxami które są na bokach. Z tego co pamiętam to są po trzy na stronę. Dwie sztuki na stronie znajdziesz w bagażniku pod pokrywką tapicerki boczka (pod aluminiowymi naklejkami). Najgorzej jest z tą ostatnia sztuką. Dostaniesz się do niej odchylając nadkole (od strony koła) w górnej jego części. Praktycznie równo na styku zwieńczenia zderzaka i błotnika jest jaki otworek, gdzie na czuja musisz wsadzić śrubokręt. Jak już z tym sobie poradzisz to możesz delikatnie odsunąć zderzak, ale delikatnie żeby nie pourywać kabli od czujników.
Jak już podkleisz gniazda czujników to możesz przy okazji dokładniej pomocować wiązkę kabla na opaski "trytytki". Oryginalnie kable trzymają takie metalowe łapki które zwykle są tak skorodowane że rozsypują się w rękach.
PS. Co do schematu zdejmowania zderzaka, to podejrzewam że jak wpiszesz w google to znajdziesz takich kilka