Nie odpala punciak - pompa paliwa?
Hej,
Punciak stał 3 dni nie odpalany. Dziś po tych 3 dniach odpalił bez problemu, jak latem. Podjechał 30 metrów i zgasł. Już nie odpalił. Pompa paliwowa wydaje inny dźwięk niż był wcześniej. Taki zamulasty, jęczący. Wpadł znajomy co tam trochę zna się na samochodach zdjął wężyk z pompy paliwa przyłożył palec do króćca i kazał przekręcić kluczyk. Pompa podaje paliwo i wytwarza ciśnienie. Poszliśmy do silnika, zdjął czarny wężyk co podaje paliwo i też po przekręceniu kluczykiem czy nawet już odpalaniu benzyna się leje i jest wytwarzane ciśnienie. Nie wiadomo jakie jest ciśnienie bo tego przed domem się nie sprawdzi. Na "palec" ciśnienie jest, więc taki test jest bez sensu, ale tu raczej chodziło czy w ogóle pompka podaje paliwo no i podaje, ale nie wiadomo pod jakim ciśnieniem.
Sprawdziliśmy bezpieczniki te przy silniku, żaden spalony. Sprawdziliśmy jedną świecę czy iskrzy i jest ok. Ostatecznie było psikanie plakiem tam gdzie jest filtr powietrza. Punciak na pół sekundy odpalił tylko co było psikane, więc na plaku silnik odpala. Coś jest nie tak z podawaniem paliwa.
Rozumiem, że odpowiednie ciśnienie wytwarza pompa paliwa, czy nieodpowiednie ciśnienie może dawać takie objawy jak napisałem wyżej? Punciak nie ma gazu, tylko benzyna.
Jutro rano ma wpaść gość z komputerem i podepniemy punciaka, może coś wypluje ciekawego.
Mogły wtryski zamarznąć?
Obajw jakiś typowy, znany czy raczej zagadka? Dzięki z góry za jakieś sugestie.