Pierw padł potencjometr gazu potem przepustnicy. Dziwny przypadek

Witam
Opiszę pokrótce problem z jakim się borykam ze Stilo 1,6. Otóż parę dni temu samochód zaczął słąbo reagować na pedał gazu odpalał i jeździł na niskich obrotach. Błąd jaki wystąpił to "Błąd potencjometru pedału gazu ścieżka 1". No to na początek zakupiłem używany pedał gazu. Problem nie ustąpił. Zacząłem przeszukiwać przerwy na kablach. Napięcia na wtyczce potencjometru pedału gazu sprawdzone i wynosiły 5V czyli tyle ile ma być. Przerwy na kablach od wtyczki potencjometru do wtyczki komputera nie. Po przeszukiwaniu przerwy na kablach lub innych usterek (wypalone piny w kostkach, wilgoć) zaczął występować problem z całkowitym brakiem reakcji na pedał gazu i wystąpiły błędy również dodatkowo z przepustnicą "Pozycja zaworu przepustnicy ścieżka 1. P1121. Zwarcie do plusa masy" oraz "Pozycja zaworu przepustnicy ścieżka 2. P1122. Zwarcie do plusa masy" co skutkuje tym że i przepustnica nie działa. Dodatkowo samochód po tym zaczął odpalać i od razu gasnąć. Czasami wyskakiwał błąd silnika krokowego.
Sprawdziłem też wtyczkę przepustnicy i okazuje się że na 1 PINie jest masa na 5 PINie występuje napięcie 5v, a na 6 PINie 1,65. Nie wiem czy to jest powód awarii - niewłaściwe napięcie czy takie tam ma być. I czy ktoś wie od czego są pozostałe PINy 2 i 3 i 4.
Czy ktoś z was może mi pomóc znaleźć przyczynę awarii? Lub chociaż przesłać schematy elektryczne dotyczące tej instalacji.
Z góry dziękuję za pomoc.

P.S.
Wiem, że pewne tematy były już tutaj opisane, to właśnie nimi się kierowałem sprawdzając instalację i niestety nie pomogło mi nic.

Nie chcę cie straszyć, ale to wygląda na uszkodzenie ECU. Sprawdź wersję sterownika silnika, poszukaj co o nim ludzie piszą.
Poczekaj co inni napiszą, jest na forum kilka osób które miały problemy ze Stilonami i ich fochem.

Samochód trzymasz w garażu? ogrzewanym?
Bo jeśli nie, to nagrzanie go do temperatury "pokojowej" powinno zlikwidować objawy (oczywiście chwilowo). Ewentualnie można sobie pomóc jakimś termowentylatorem (raczej NIE opalarką nastawioną na full), ale ECU to spory kawałek metalowej puszki i nie wiem czy będzie efekt.

Znam problemy z ECU w Stilo. Był kiedyś sterownik robiony u specjalisty co pomogło na około rok. Potem różne problemy znów wystąpiły. Jeśli chodzi o osuszanie owszem było to zrobione opalarką lecza z niezbyt wysokiej odległości i nie sterownik a wiązkę przy nadkolu. Samochód stoi teraz w garażu który nie jest ogrzewany a temperatura jest taka jak na dworze. Nie jestem pewien czy ogrzanie ecu lub całego samochodu pomoże. Raczej obstawiam na problem z jakimś napięciem na wtyczce z przepustnicy a raczej na nieodpowiednie napięcie.

Cytat:

---

Napisał grzlab

Raczej obstawiam na problem z jakimś napięciem na wtyczce z przepustnicy a raczej na nieodpowiednie napięcie.

---

Możliwe. Ale wiesz że napięcia pochodzą z ECU?
Czujnik położenia przepustnicy to potencjometr, po jednej stronie ma masę po drugiej napięcie odniesienia a ostatni pin to wyjście (napięcie zależne od położenia przepustnicy). Napięcie odniesienia nie wiem jakie ma być, bo nie znam modelu ECU. Typowo 3,5V albo 5V albo 10V (9V) albo 12V.

Witam, jeżeli instalacja sprawdzona i wtyczki podpięte starannie, to sprawdziłbym jeszcze elementy o które "krzyczy" ECU. Chodzi o potencjometry pedału gazu i przepustnicy. Jednak najprawdopodobniej pada to co zwykle w sterowniku. Ciekawe jak był naprawiany- do tej naprawy nie wystarczy wiedza ale potrzebny jest odpowiedni sprzęt którego niewielu "fachowców" posiada... Czasami udaje im się "naprawić" bez sprzętu, ale najczęściej tak to się kończy...

Potencjometr pedału gazu zmieniany był na inny co prawda używany, a zapewniano mnie że był dobry. Możecie mi podpowiedzieć jak sprawdzić poprawność działania potencjometrów ? Sterownik był oddany do warsztatu elektromechaniki do które mam zaufanie jeśli o elektronikę.
Nie posiada ktoś czasem opisu wtyczki przepustnicy ?

Odkopuję i podpinam się ze swoim problemem.
Stilo 1.6 16V - podczas zmiany biegów, w chwili kiedy następuje wysprzęglanie, a noga nie dotyka niemal gazu, obroty zamiast w tym momencie spadać, to rosną. Najczęściej na rozgrzanym aucie, przy zmianie z 1 na 2. Zauważyłem też, że kiedy między tymi biegami (1-2) mam wciśnięte sprzęgło i obroty rosną to lekkie dotknięcie pedału gazu pomaga - obroty spadają i dopiero puszczam sprzęgło. Za co się najpierw zabrać?

Od zmierzenia napięcia ładowania akumulatora. Uszkodzony regulator powoduje samoczynne wieszanie się obrotów.
Sterownik silnika widzi niskie napięcie wiec podnosi obroty by napięcie ładowania wzroslo. Taka jedna przyczyna może być. Może ktoś więcej coś ma do powiedzenia?