Problemy z benzyną po jeździe na gazie
Witam!
Mój problem jest dość złożony. Przeszukałem forum, gdzie znalazłem sporo informacji, ale większość z nich już sprawdziłem stąd nowy wątek.
Sam temat jest dość obszerny, ciągnie się już od dobrego miesiąca. Postaram się opisać dokładnie, za długość postu z góry przepraszam.
W zasadzie problem rozpoczął się od strzałów pod maską i nierówną pracą silnika na benzynie. Wyczyszczona została przepustnica i problem zniknął na jakieś 300 km, po czym znów powrócił w postaci sporadycznych strzałów i nierównej pracy silnika. Mechanik postanowił raz jeszcze spróbować poczyścić. Po kilkunastu km autem praktycznie nie dało się jechać, cudem dojechałem do mechanika. Szukanie problemu trwało dość sporu, ale w końcu padła diagnoza - sonda lambda. Wymiana na nową - wszystko ok. I teraz rozpoczął się koszmar, który trwa do dziś.
Po zrobieniu dłuższej trasy na gazie i wyłączaniu silnika(wyłączając zawsze przełączam na benzynie wg zaleceń mechanika) auto chodziło idealnie, równiutko - zero problemów. Na drugi dzień chcąc odpalić na benzynie - bez szans, nierówno chodził, przegazowanie nic nie dawało. O dziwo na gazie wszystko ok. Później już nawet w trakcie jazdy na gazie przechodząc na benzyne tak jakby pompka paliwa nie działała, auto w ogóle nie chciało przyspieszać, na biegu jałowym się dławiło i gasło. Pojechałem do mechanika. Po 2 tygodniach szukania wymieniona została pompa paliwa, wkład od wtrysków oraz przepustnica.
Ucieszony, że problem mam w końcu za sobą zrobiłem dłuższą trasę na gazie (~100km), wyłączyłem auto na benzynie - rano ochce odpalić na benzynie - nie ma szans. Oczywiście na gazie bez problemu.
Z powrotem do mechanika. Mechanik orzekł, że na 100% będzie problem z parownikiem - mimo wyłączenia gazu dalej puszczał gaz , zalewał silinik i ze względu na zbyt bogatą mieszankę nie chciał na benzynie odpalić. Wymiana parownika. Test na gazie ~100 km, wyłączenie na benzynie - na drugi dzień wszystko OK.
Wszytko pięknie ładnie, ale druga dłuższa trasa i znów to samo co na początku. Przy dłuższej trasie na gazie, przełączeniu na benzynę na biegu jałowym auto za chwilę gaśnie, podczas jazdy na gazie i przełączeniu na benzyne w ogóle nie ma mocy tak jakby benzyny nie dostawało. Natomiast jeżeli po wyłączeniu silnika zrobię krótka trasa na gazie i przełączę na benzyne to wszystko wraca do normy.
Prosiłby o sugestie co może być tego przyczyną. Jak tak dalej pójdzie to wszystkie części będę mieć nowe i w ogólnym rozrachunku wydam więcej niż auto jest warte.