Gasnące auto przy zmianie biegów / jałowy
Witam,
Z problemem borykam się już od jakiegoś czasu, ale ponieważ nie powraca regularnie a do tego nie ma żadnej regularności warunków w jakich ten problem występuję, ciężko mi się tym zająć.
Sprawa wygląda tak. Samochód stoi sobie na jałowym biegu. We wszystkich 4 przypadkach (na 4 które się do tej pory pojawiły) silnik miał już powyżej 50C. Czuję, że silnik zaczyna lekko nie równo pracować, wskazówka obrotów zaczyna falować między 400 a 1300 obrotów. Tak kilka razy, po czym spada tak, że gaśnie.
Odpalam auto ponownie. Czasami nie chce odpalić za pierwszym razem (tak było w 2/4 razy). Jak odpali, po kilku sekundach zaczyna falować i gaśnie. Na postoju to jeszcze idzie z tym żyć. Dwa razy (z 4) zdażyło się tak, że auto falowało na jałowym, a podczas jazdy przyśpieszało ok, ale jak zwalniałem na czerwonym, albo zmieniałem biegi, obroty zamiast zatrzymać się na 900 spadały do 0.
Jest to okrutnie wkurzające, szczególnie jak po długim odcinku na autostradzie zwalniasz do bramek zrzucając na luz i gaśnie Ci auto. Nie jest to za zdrowe dla turbiny itd.
Błedów brak, korekty wtrysków w miarę ok, dolot szczelny, egr off, klap nie ma, dpf nie ma, przepustnica czysta. Logi są ok.
Co podejrzewam - elektronika przepustnicy może być zalana olejem z odmy (nie szczęsna budowa przepustnicy). Wtyczki na wtryskach - 2 z 4 trzymają się na tytyrytkach, mam już nowe kupione ale nie zamontowane. Paliwo zawsze tankuję z dobrych stacji, od czasu do czasu stosuję olej 2T, teraz mam zalany stp przed zimą. Filtry nówki (paliwa ma 15k przejechane).
Jest jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Czy też tak macie, że jak auto jest na luzi, sprzęgło nie tknięte, tak samo gaz, to jak się toczycie wolniutko (np z lekkiej górki albo dojeżdzając do świateł) to obroty silnik trzyma tak na 1000 a przy pełnym zatrzymaniu dopiero spadają do 900? U mnie tak jest od samego początku.
Podzielcie się przymyśleniami, bo mnie już krew zalewa. W mieście jak się takie jaja dzieję to pal biedy, ale boję się w trasę pojechać...:(