To jest widok strony w wersji do druku
-
Bravo szrot pomocy
Witam, jestem od miesiąca nieszczęśliwym posiadaczem bravo 2 z 2007 roku auto ma przelatane 236 tys z czego mi odziwo udalo sie zrobić az 1 tys :D dodam ze przyprowadzone zostało ze Szwajcarii, a teraz po krótce opowiem cała historie mej przygody. Kupiłem bravolota gdyz bardzo podoba mi sie jego wnętrze w wersji sport ogolna bryła oraz wszyscy go w necie zachwalali wiec myślę czemu go nie brać jak trzeba go brać choć wszyscy znajomi mówili NIE KUPUJ FIATA i tu był błąd, kupiłem, problemy zaczęły sie zaraz po zakupie, auto kupiłem w radomiu w komisie , moja rada nie kupujcie aut w radomiu takie sa tam rzeźby ze głowa mała, gość mowil ze igła, okazało sie ze nie do końca dwumas padniety silnik lata ale sposcil na naprawe a reszta byla ok tak w tedy myslalem wiec kupilem, zaprowadzilem do mechanika i kasa poszła, wymieniłem kompletny rozrzad plus oleje i filtry koszt ponad tysiac sam filtr paliwa 120 zl, dwumas ze sprzeglem 2 tysie, rolki z napinaczem i pasek osprzetu oraz 2 poduchy srodkowe silnika bo byly urwane plus czyszczenie egr poszlo prawie 5 tysi z robota mowie to bedze jezdzil az sie rozsypie i po pojezdzilem tydzien, a problemy sa takie:
1 po wymianie kompletnego sprzegla slychac dzwiek przy wciskaniu sprzegla takie zezzenie, bylo to rowniez przed wymiana myslalem ze to lozysko oporowe ale jednak nie mechanik mysli ze to skrzynia nie wiem , mial to ktos u siebie ? Biegi wchodza ok auto rusza ok nie szarpie.
2 po przeczyszczeniu egr po dniu jazdy turbo przy spuszczaniu gazu fokalo jak foka po czym dorwal sie do tego mechanik skleil mi obudowe filtra i pokrecil jakas srubke przy turbo fokanie ustalo ale, zapomnial masy dokrecic do silnika auto zaczęło trzasc potem ja przykrecil ale nadal trzesie i spalanie skoczylo o 3 litry, problem jest taki ze gdy mialem urwane dwie poduchy na kierownicy przy biegu jalowym nic nie bylo czuc teraz trzesie sie, turbo oddalem do speca wymienil przewod podcisnienia moc wrocila ale spalanie nadal przy spokojnej jezdzie to 9 l na komp, kiedys auto pokaxywalo 6.5 i jak stalo na luzie po dlugim czasie spalanie szlo w gore teraz po chwili skaka o litr , wiecie o co chodzi ? Moze oddac turbo do ustawienia jak tamten pokrecil ta sruba mala niedaleko gruszki, bo po wymianie przewodu podpieli pod kompa i podobno doladowanie jest ok nie wiem co jest, i ta kierownica skaka poducha by padla od kierowcy , mial ktos taki przypadek pomóżcie , pozdrawiam
-
Jak kupujesz odpicowanego szrota z komisu to się nie dziw teraz. Teraz biadolenie jaki to Fiat dziadowski. Z ciekawości ile dałeś?
-
Jak kolega wyżej - to nie wina marki, tylko egzemplarza. Kupiłeś złom, to teraz do Ciebie nalezy decyzja, czy naprawiasz i topisz kasę, czy sprzedajesz...
Znajdź jednego porzadnego mechanika, bo jak będziesz jeździł od jednego do kolejnego to każdy będzie zwalał na tego drugiego.
jak chcesz, to pisz na priv, to dam Ci namiary do dobrego mechanika z Piaseczna.
-
oby jak najmniej takich nowych ,,klubowiczów'' kupił padło i winę zwala na markę:(
-
Powiedz Artjan1989 jak zatem to ludzie robią że fiatami i ich pochodnymi jeżdżą latami i robią po kilkaset tysiecy kilometrów bez większej awarii? Dbają o nie? Kupują z pewnego źródła?
-
Kupiłeś faktycznie niezłego sztrucla.
Wiec po kolei. Zmień mechanika to po pierwsze. Po drugie niech naprawi sprzęgło, bo ewidentnie coś zwalił, skoro wymienił kpl.
Co do EGR i turbo.
Sprawdź wszystkie doloty. EGR dodatkowo możesz zaślepic częściowo, a jeszcze lepiej wyłączyć programowo i zaślepic.
Czy podłączył pod komputer? Jakie błędy?
-
Nie rozumiem tylko jak mogłeś kupić takie auto?
Prosty przykład mojego fiata, który przejechał już ponad 290 tys i jakoś śmiga.
Oczywiście niedawno wymienione kompletny dwumas ze sprzęgłem itd oraz całe nowe zawieszenie.../ Ale auto ma 12 lat i ma prawo
bo od ponad 9 lat służy w domu dzielnie!
Żeby kupić takie auto jak ty, to chyba tylko wszedłeś na teren RADOMSKIEGO komisu i pokazałeś palcem, który chcesz..i kupiłeś
bez żadnego sprawdzenia....
Mechanik, który się zna to podstawa.
Takie auto należy zabrać na warsztat, zdjąć skrzynię, dwumase itp i wszystko po kolei sprawdzać.
Przeczyścić cały układ dolotowy i co tylko się da, przejrzeć zawiechę i działać dalej.
Teraz kasa już utopiona więc albo popychasz szrota dalej komuś kto miejmy nadzieję, że nie spradzi auta jak ty
albo konkretnie się nim zajmujesz - robisz raz i jeździsz spokojnie :)
-
Też obstawiam, że cena była niska, do tego wersja sport (czyli to co każdy pożąda) i kupił chłopak w ciemno, a potem narzeka, że Fiat to dno. Kupiłeś szrota przez nieuwagę i masz takie opcje jak piszą koledzy, albo robisz i jeździsz, albo szukasz jelenia co go kupi bez sprawdzania i on będzie się użerał.
Swoją drogą ciekawe czy on ma serio te 236 tysięcy czy może z 336 lub więcej:death:
-
Nie kupilem w ciemno bo go ogladalem na stacji djagnostycznnej i ogolnie w kazdy mozliwy sposob w komisie ale jesli ktos robi auto na handel wie co ukryc myslicie ze mozna teraz kupic samochod igle 3 miesiace szukalem i sprawdzalem i tak gowno kupilem, latwo kest pisac trudniej ocenic samemu, auto kupilem za 19 tysi gosc chcial 22 ale spuscil na dwumas , auto ma 235 tysi bo sprawdzalem w fiacie , poprostu trafil mi sie szrot a co do marki nie podniecajcie sie tak nia bo pozostawia wiele do zyczenia , jezdzilem oplem fordem, fiatem i ten ostatni z tej trojki nie wypada zachecajaco, ale to moja opinja ktora moge wyrazic bo mi wolno, jesli ja skrytykujecie wasza sprawa , pytalem o pomoc w tych dwoch sprawach jeden udzielil odpowiedzi reszta mnie potepila bo obrazilem nieskalanego fiata, najlepiej krytykowac a w dupie miec pomoc, sam sb dam rade wydam troche kasy i bede jezdzil a wam juz dziekuje, pozdrawiam zapalencow tej nieskalanej marki
-
Jak tam sobie czytam to dziwię się że nikt z forum nie chce mojego bravo pomimo że daje na niego gwarancję. Potem ktoś kupuję gniota i jest problem. Moje Bravo ma 240tyś smiga nieźle i nie ma mowy o takich akcjach więc obstawiam że twoje jest od jakiegoś przedstawiciela i przebieg pewnie 2x taki jak na zegarach. Cóż przykro mi że trafiłeś na takie auto za normalne pieniądze bo po tym co piszesz to twój egzemplarz wart był ze 13tys
-
Znam takich co jeżdżą audikami, oplami i innymi niemieckimi wynalazkami i całe majątki w nie pchają.
-
Pawcio78 kazdy kogos takiego zna,ameryki nie odkryles, ja pcham w fiata
[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]
Po za tym koncze ten bez owocny wątek o jakosci marki , bo to bez sensu dochodzic się , kazdy ma swoje argunenty, powoli ogarne to wszystko i bede dodawal posty przyczynowo skutkowe, jak cos naprawie napisze objawe i proces naprawy, moze komus sie przyda
-
Nie obrażaj się bo nikt na tym forum nie próbuje Tobie dokopywać. Fiatowskie turbodiesle a szczególnie system zasilania CR uchodzą za bardzo trwałe konstrukcje i każdemu tu trudno uwierzyć w to że silnik z takim przebiegiem po normalnej eksploatacji ma takie problemy. Tak czy inaczej wierzymy w rychły pozytywny dla Ciebie i Twojego autka koniec i że dane Ci jeszcze będzie pocieszyć się jazdą tym naprawdę niezłym motorkiem☺ i całkiem udanym modelem znienawidzonej przez Ciebie marki.
-
Cytat:
Napisał
pawcio78 Nie obrażaj się bo nikt na tym forum nie próbuje Tobie dokopywać. Fiatowskie turbodiesle a szczególnie system zasilania CR uchodzą za bardzo trwałe konstrukcje i każdemu tu trudno uwierzyć w to że silnik z takim przebiegiem po normalnej eksploatacji ma takie problemy.
True.To jedna z najtrwalszych silników jakie znam.Tym bardziej,że masz 1.9.W Szwajcarii musieli go nieźle dojechać no ale tu w Niemczech czy Szwajcarii diesel nie jest od stania pod domem.
-
Cytat:
Napisał
grzes26 tu w Niemczech czy Szwajcarii diesel nie jest od stania pod domem.
Moje Bravo jak kupowałem miało 2.5 roku i 160 tyś przebiegu. Na zachodzie diesel ma zarabiac