To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Dziwny odgłos -
Dziwny odgłos
Witam
Stałem się szczęśliwym posiadaczem cromy z 2007r 1.9jtdm 8v z dpf..Autko ogólnie śmiga bardzo fajnie jest jednak jedna sprawa która mnie strasznie denerwuje. Z rana po odpaleniu i przejechaniu ok 2-3km przez ok 10s słychać jakiś dziwny dzwięk/szelest cieżko mi to sprecyzować. Na początku myślałem że to coś z nadmuchów jednak po otwarciu okna przekonałem się że jest to z zewnatrz. Dzwięk przypomina mi coś jakby uszkodzony jakiś silniczek elektryczny (coś podobnego miałem w VW jak padł silniczek od regulacji wysokości świateł). Wg. mnie nie jest to nic mechanicznego , jest to dzwięk niezależny od obrotów silnika ani od prędkości czyli jest to coś niezależnego pewnie sterowanego. I teraz pytanie czy są w tym aucie wykonaywane jakieś testy przez ECU po przejechaniu kilku km,ew. coś przesterowywane , coś regulaowane ??
Problem jest z lokalizacją odgłosu gdyż na postoju go nie ma,jak się zatrzymuję to znika i zbyt krótko to trwa by coś zdiagnowoać. Błędów żanych nie ma, silnik pali na strzała, skrzynia chodzi elegancko, sprzegło też...
Wiem że nie jestem zbyt precyzyjny i ciężko jest coś takiego diagnozować z daleka ,ale może ktoś miał coś podobnego , lub wie co dokładnie dzieje się z autem i elemenami wykonawczymi w trakcie kilku pierwszych km...
Dziękuę i pozdrawiam
Jacek z Poznania
-
Ciężko powiedzieć. Może klimatyzacja się załącza? Jak odpalasz zimne auto to dopiero po kilku minutach zaczyna działać.
-
Cytat:
Napisał
CzarnyGD Ciężko powiedzieć. Może klimatyzacja się załącza? Jak odpalasz zimne auto to dopiero po kilku minutach zaczyna działać.
Klima odpada dzieje się to samo gdy jest wyłączona...
-
Witam
A czy ten odgłos występował latem, czy też dopiero pojawił się teraz gdy rano jest zdecydowanie chłodniej?
-
U mnie pojawia się chrobotanie z lewej strony dechy ,po przejechaniu kilku metrów ustaje, też nie mam pojęcia co to i skąd to i występuje tylko w chłodne dni.
-
Cytat:
Napisał
maciejka38 U mnie pojawia się chrobotanie z lewej strony dechy ,po przejechaniu kilku metrów ustaje, też nie mam pojęcia co to i skąd to i występuje tylko w chłodne dni.
A eksperymentowałeś może z otwarciem okna - czy na zewnatrz nie słychać tego bardziej??
Cięzko mi stwierdzić czy to od zimna - auto mam od miesiąca najechałem jak na razie ok 2 tkm przez pierwze 1tkm nic nie słyszłem.Ogólnie wystepuje to z rana lub po długim postoju auta . Jeśli miałbym przerwę w jeździe 3-4h to nic nie ma ..
Dzisiaj też próbowałem wyczuć co to jest ale niestety po zatrzymaniu od razu zniknęło i po ponownym ruszeniu cisza. W trakcie hamowania było to coś słychać ....Może auto jest nawiedzone:)
-
Sprawdź poziom płynu we wspomaganiu.
-
Cytat:
Napisał
SAR37 Sprawdź poziom płynu we wspomaganiu.
To niestety nie to. Plynu jest ok , dolałem trochę jeszcze by było na max ale to samo.....może uda mi się to uwiecznić na filmiku...
-
Przyczyną może być przepływ zimnego paliwa przez przewód paliwowy do pompy paliwa przy silniku. Możesz to sprawdzić otwierając rano maskę silnika, uruchomić silnik i sprawdzić czarny plastikowy przewód po stronie pasażera który idzie do filtra paliwa, czy jak go dotkniesz to dziwny odgłos zaniknie. Podobnie miałem kiedyś w Stilo, dziwny odgłos pojawiał się rano i tylko w chłodne dni.
-
Cytat:
Napisał
mietus555 Przyczyną może być przepływ zimnego paliwa przez przewód paliwowy do pompy paliwa przy silniku. Możesz to sprawdzić otwierając rano maskę silnika, uruchomić silnik i sprawdzić czarny plastikowy przewód po stronie pasażera który idzie do filtra paliwa, czy jak go dotkniesz to dziwny odgłos zaniknie. Podobnie miałem kiedyś w Stilo, dziwny odgłos pojawiał się rano i tylko w chłodne dni.
Witam
niestety nie mam takiej możliwości , na postoju jeszcze nigdy to nie wystąpiło mimo wielokrotnego grzania auta na postoju.Zawsze jest ten szelest w trakcie jazdy i występuje max 5-10s. Po zatrzymaniu i ruszeniu cisza. Na wciśniętym sprzęgle bez zmian, i tak jak pisałem nie jest to zależne od prędkości obrotowej silnika/prędkości jazdy..
-
Źródło dzwięku nadal nie ustalone. Odłączany był EGR,wspomaganie,zmiana oleju w skrzyni,nowy olej w silniku (w olejach nie było żadnych opiłków,cząstek metali itp - czyściutkie).Auto nie posiada żadnych błędów itd...
Zacząłem badać systematyczność występowania bo już nie wiem czego się czepiać - po całkowitym ostygnięciu silnika dzwięk pojawia się po dokładnie 2-3km i to dzień w dzień po tym samym dystansie, także to jakaś zaprogramowana akcja hehe:)
Dzisiaj odłączyłem Aku. na noc i ew. wyzeruje jeszcze adaptacje bo coś takiego mam w AutoComie.....
-
To, o czym piszesz kojarzy mi się ze zmianą pracy nawiewów. U mnie bardzo regularnie, praktycznie niezależnie od pogody, w tej samej odległości od domu uruchamia się "mocniejsza" praca - nagrzewanie kabiny. W pierwszym poście pisałeś, że podejrzewasz coś z nadmuchów. A często poruszanym tematem na forach jest uszkodzenie zębatki któregoś z mechanizmów przełączających kierunek/siłę nadmuchu. Może warto jeszcze raz sprawdzić ten wątek?
-
Cytat:
Napisał
muha To, o czym piszesz kojarzy mi się ze zmianą pracy nawiewów. U mnie bardzo regularnie, praktycznie niezależnie od pogody, w tej samej odległości od domu uruchamia się "mocniejsza" praca - nagrzewanie kabiny. W pierwszym poście pisałeś, że podejrzewasz coś z nadmuchów. A często poruszanym tematem na forach jest uszkodzenie zębatki któregoś z mechanizmów przełączających kierunek/siłę nadmuchu. Może warto jeszcze raz sprawdzić ten wątek?
Nawiewy to nie będą ewidentnie słychać to z zewnatrz jak się okno otworzy no i też jeździłem na wyłączonych nawiewach i bez zmian. Odłączenie Aku nic nie dało.Dzisiaj go nawet obsłuchiwał serwisant fiata i zbytnio też nie ma pojęcia,był typ łożysko oporowe ale odgłosz jest za równo na wciśniętym jak i wyciśnietym sprzęgle także odpada. Skrzynia (tak jak pisałem wczoraj brak opiłków, olej był ładny ) no i dzwięk jest niezależnie od biegu jak i na przyspieszaniu i hamowaniu silnikiem no i skrzynia bardzo ładnie pracuje..Dzisiaj planuję podnieść przód i póścić go w garażu to może coś się uda wychwycić.....albo po prostu z tym żyć i czekać aż coś pierdalnie :)
-
Tak pierolniętego auta jeszcze nie miałem i nie naprawiałem...Dzisiaj stwierdziłem że oszukam to auto i ominę polnymi to miejsce w którym mi dzień w dzień coś napierdala no i cisza totalna cisza....cały dzień miód malina. Wczoraj podnosiłem cały przód i auto sobie jechało przez 1h i też cisza...Ogólnie po dalszych obserwacjach ten dziwny odgłos pojawia się po 1-3km kiedy napotka się góreczkę i się z niej zjeżdza czy to na luzie czy nie bez znaczenia....:)
Nic pozostaje mi albo sprzedać chatę i się wyprowadzić w miejsce gdzie jest dłuuuga prosta i zdąży się auto nagrzać przed napotkaniem górki to będzie miód malina , albo zmienić trasę do pracy i jeździć polnymi:)
Taaka sytucja z której nic nie rozumiem - może trafił mi się autobot na gwizdkę nastąpi transformacja:)
-
Odnośnie dźwięków, ja jednego nie rozszyfrowałem odkąd jeżdżę Cromą. Nie traktuję go jako niepokojący ale codziennie się zastanawiam co to za agregat czy coś innego...
Zawsze po wyłączeniu silnika (i najlepiej po szybkim wyjściu na zewnątrz) pod maską słychać odgłos jakby pracującego silniczka. Po kilku sekundach ustaje i jest cisza. Co to może być? W aucie też to słychać tyle że ciszej.