To jest widok strony w wersji do druku
-
Kolego bubuu77 - ogólnie zgadzam się z Twoim punktem widzenia. Ale: okazji po znajomości jest b.malo. np sprzedając pewne auto pytam najpierw najbliższą rodzine rzadko na 24 sprzedane auta sprzedawał em je dalej.
A co do "kupić aby taniej" - ogólnie drogi zakupu auta są trzy.
1. Kupić auto najtaniej jak się da - za Peugeota 306 z gazem dałem 1500 zł przejechał 4k km w 2 miesiące i nie domaga się napraw. Takie auto kupuje się do pierwszej większej awarii której nie umie się samodzielnie usunąć. Potem sprzedajemy na złom i odzyskuje my ok. połowę ceny zakupu.
To droga dla tych co mają trochę pojęcia, kilka własnych kluczy i nie boją się pobudzić rąk.
2. Oznaczyć budżet na auto i kupić za -30% tej kwoty nie spodziewają się cudów. 30% zostaje na niespodzianki. Modlimy się by nic nie "wyszło w praniu" w drodze do domu. To droga dla tych których choć trochę stać na serwisowanie auta w warsztacie.
3. Kupić drogie, może nawet nowe auto i mieć spokoj. Tu szukanie na allegro rozpoczynamy z filtrem ustawionym na "od najdrozszego". Te auta sprawdzamy najdokładniej i mamy najmniejsze szanse na dostanie walka.
Znajomy handlarz mówi ze najwięcej wałków jest na autach za 20-40 tys płn. Bo ludzie którzy chcą kupić auto myślą że to pieniadze, biorą kredyt w wysokości 10-20 pensji i wydaje im się ze to dużo.
-
Nie zawsze. Kupując peugeota poprzedni właściciel powiedział mi co muszę zrobić i nic poza tym nie wyszło, a już autem od kwietnia zrobiłem około 13 tyś km. Kolejna sprawa to takie auta jak moje Bravo które są na forum i wiadomo co się z nim działo i co było robione, a co za tym idzie wiadomo czego się spodziewać. Dobrze zauważyłeś że auta powyżej 20 tyś to mało chodliwy towar bo nasze społeczeństwo za mało zarabia żeby spokojnie sobie na takie auto pozwolić.
-
Jeśli diesel to wersja 120 konna bez klap wirowych występujących w mocniejszych jednostkach. Warto o tym poczytać żeby się przy okazji zakupu nie władować na minę.
-
Cytat:
Napisał
boch Jeśli diesel to wersja 120 konna bez klap wirowych występujących w mocniejszych jednostkach. Warto o tym poczytać żeby się przy okazji zakupu nie władować na minę.
I właśnie o coś takiego mi chodziło. A który silnik 1,9 czy 1,6?
-
Poczytaj o nich na autocentrum.pl. Z reguły to co piszą sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Porównaj moment obrotowy, bo tutaj 1.9 może okazać się ciekawszy. Porównaj również spalanie, które może być ciut mniejsze w 1.6. Wersja 1.9 jest uznawana za bardzo udaną. Oczywiście bywają problemy z osprzętem jak chociażby EGR zwłaszcza jeśli używamy auta w mieście na krótkich odcinkach. Na YT są dwie fajne recenzje znanych polskich blogerów o tym aucie. Warto je obejrzeć przed zakupem.
-
Jak coś to polecam swojego 1.9 120 KM. Wszystko o nim można przeczytać na forum.
-
Poczytaj o nich na autocentrum.pl. Z reguły to co piszą sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Porównaj moment obrotowy, bo tutaj 1.9 może okazać się ciekawszy. Porównaj również spalanie, które może być ciut mniejsze w 1.6. Wersja 1.9 jest uznawana za bardzo udaną. Oczywiście bywają problemy z osprzętem jak chociażby EGR zwłaszcza jeśli używamy auta w mieście na krótkich odcinkach. Na YT są dwie fajne recenzje znanych polskich blogerów o tym aucie. Warto je obejrzeć przed zakupem.
-
Ja bym na gaz się nie na stawiał. 1.4 90km bierze olej, w reszcie a zwłaszcza 150km jest problematyczny. Silniki mają duże spalanie 9-11l po mieście. Jeśli jest to odcinek 7km to moim zdaniem można brać diesla. I fakt, że benzyna jest znacznie mniej problematyczna. W dieslu często jadą na hamownię wyciąć dpf, egr i chipa od razu zrobić
-
Każdy silnik bierze olej. Jeden 100 ml a drugi 2 litry na 10 k km. To nie jest wyznacznik, poza tym wystarczy raz na jakiś czas sprawdzić jego stan i ewentualnie dolać. Niewiem o jakim 150 km silniku piszesz ze jest problematyczny, ale jeśli chodzi Ci o mulijeta 1.9 150 km w to mamy bardzo odmienne zdania. Kupiłem Crome z 220k na liczniku, teraz jest coś ok 270k, mam to auto 4 rok teraz jeździ nim zona i musze stwierdzić że mniej problematycznego silnika w aucie jeszcze nie miałem. Spalanie fakt poniżej 6 w trasie z klima i 3 os na pokładzie, oraz 8-10 w mieście, zima,krótkie trasy.
Na trasy ok 7 km diesel to pomyłka, mam 7.5 km do pracy jak wjeżdżam na parking pod firmę to wskazówka od temp jest w połowie, moze 3/4 drogi do miejsca docelowego a jadę po trasie te 7 km z prędkością ok 80-90 km/h. Silnik jesienią, zimą i wiosną jest niedogrzany. Żona ma 13 km i to jest sensowne minimum bo kawałek jedzie po mieście i nawet na mrozie silnik łapie odpowiednią temperaturę i przynajmniej trochę zdarzy doładować akumulator.
Co do benzyniaka znów musze się nie zgodzić. Miałem kilka :) różnych starszych, młodszych i zwykle jak było ok to było ok. Jeszcze jak sama benzyna to pikuś. Droga dedukcji mieszanka paliwo zapłon i musi działać. A jak dochodzi tam gaz i to instalacja nie na śrubę to jak coś się wyspie to robi się qpa i zaczynasz wymieniac przewody,świece, filter ki i setki innych pier dołek aż po przepływomierz czy wtryskiwacze. Uwierz mi znam temat z autopsji.
To nie jest tak ze benzyna jest lepsza i mniej problematyczna od diesla czy diesel od benzyny. One są tak samo problematyczne. Od farta i ilości w sądzony pieniędzy w silnik zależy jak długo i jak spokojnie będzie Ci dane nim jeździć :)
A co do czipa i wycinek - nie. Bo nie. Auto ma 5-10-15 lat. Kto da gwarancję że silnik lub skrzynia wytrzyma odmulenie i dodatkowe 30 km powiedzmy? Gdyby było od nowości u mnie owszem chętnie.
-
Ja na jesieni zakupiłem tjeta 1.4 120 km i póki co (tfu tfu) nic się nie dzieje. Przy wyborze brałem pod uwagę 1.9 150 mjeta ale pokonuje krótkie trasy; dziecko do szkoły (1,5 km) i do pracy ok.14 km i to też nie zawsze bo komunikacją zdecydowanie szybciej. Więc stanęło na 1.4 120 w benzynie w wersji sport i jestem zadowolony. Żona również sobie chwali. Spalanie w mieście na poziomie 8.7 w trasie nawet 6.5. Do tego jest dynamiczny więc bierz benzyniaka 120 km.
-
Cytat:
Napisał
kamilf Nie wiem o jakim 150 km silniku piszesz ze jest problematyczny, ale jeśli chodzi Ci o mulijeta 1.9 150 km w to mamy bardzo odmienne zdania.
W tych silnikach dość często występuje problem z klapami wirowymi, zwłaszcza jeśli auto robi krótkie odcinki i posiada niezaślepiony EGR. Co do diesli i krótkich odcinków... W przypadku krótkich 4-5 odcinków, żadne auto czy to diesel czy benzyna się nie zagrzeje, bo tak naprawdę ważna jest przede wszystkim odpowiednia temperatura oleju, który nagrzewa się wolniej niż płyn chłodzący. Miałem zarówno benzynę z LPG jak i diesla, które użytkowałem/użytkuję na krótkich przelotach i oszczędności z tytułu dojazdów do pracy są większe przy okazji diesla, ponieważ poprzednie auto było typowym smokiem w trybie miejskim. Zimą na gazie właściwie nie jeździł - spalanie benzyny na krótkich odcinkach 12,5L. Diesel przy aktualnych temp. w granicach 7L ON. Co do planów na przyszłość - pewnie jakaś cicha, komfortowa benzyna, koniecznie w automacie. Być może Bravo II 1.4 16V 90KM.
-
Ja tam ustawiam odpalanie z gazu, zawsze taniej wychodzi niż nowy parownik.
Chciałbym dodać, że nie ty jeden masz auto na gaz, znasz instalacje i na benzynę.
Znajdź dobrego gazownika do 150km. Zawsze są problemy z mapami a piszesz o śrubie.
Sam chip robi się po wycięciu dpf i egr. Do tego i tak jest konieczna modyfikacja programu.
-
Używaj cytatów, bo nie wiadomo do kogo odpisujesz ;)
-
Dzięki za info. Sam się przymierzam do kupna 1.9 ale się zastanawiałem czy 120km czy 150km ale już wiem. 120 wersja chyba starczy i nie będzie kłopotu z klapami. Sam szukam samochodu do 120k przebiegu, a że mieszkam w uk to nie martwię się o przekrecony licznik (taka mam nadzieję) tutaj na każdym przeglądzie trzeba wpisywać przebieg a jak ja kupuje samochód to tylko z full historią. Coś jeszcze na co zwrócić uwagę przy kupnie tego modelu?
Z góry dzięki.
Pozdrawiam
-
Ja bym wybrał 1.9 16v(150) nowsza konstrukcja niż 8v, ogólnie lepsza sprawność. Jedyne co trzeba zrobić, to wywalić pakiet eko - klapy i egr/opcjonalnie dpf...