Ubyło płynu od wspomagania a nie ma żadnego wycieku - o co chodzi???
Witam, od paru dni przy maksymalnym skreceniu kierownicy dziwnie buczało ( to ponoć norma) ale moją uwage przykuło dodatkowo do buczenia coś jakby bulgotanie . Sprawdziłem poziom płynu wspomagania i się okazało że jest go mało , sporo poniżej minimum ten patyczek co jest na korku ledwo byl zamoczony) ale zastanawia mnie fakt zena moim miejscy parkingowym przed domem nie ma nic sladów. zero plam a auto raz stoi przodem z górki a innym razem tyłem wiec jakby się gdzies płyn zbierał to by w koncu wyciekl i jakis slad zostawił.. Jak to wytłumaczyc?? mam założona osłone pod silnikeim.. Nakierujcie mnie gdzie pierwsze szukac mokrych węży , przwodów , cokolwiek co mnei nakieruje na dziwne znikanie płynu.te gumy przy kołach od przekładni są suche .. W starym aucie jak miałem ubytki płynu to odrazu pojawiały sie plamy na chodniku