To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Wyciszanie Cromy -
Wyciszanie Cromy
Czy ktoś z was kiedyś interesował się tematem wyciszania Cromy? Auto niby nie jest głośne ale zawsze mogło by być ciszej. Szczególnie interesują mnie najsłabsze punkty bo na pełne wygłuszenie mnie nie stać. Czasem jest tak, że niewielkim kosztem można zrobić efekt.
-
Hmm. Pewnie, że mogło by być ciszej, ale dla mnie jest dobrze. Powiem tak, na święta jechałem z rodzinką w okolice Poznania i przy prędkościach autostradowych czyli 150 i trochę więcej jest bardzo dobrze. Ja w tym kierunku nic nie będę robić chyba, że naprawdę malutkim kosztem dało by się coś zrobić to kto wie. Wolę zainwestować w głośniczki syczki w tylnych drzwiach bo u mnie niema.
-
Przy prędkościach 150 km/h faktycznie nie jest źle, gorzej jest przy 100. W moim poprzednim aucie przy takich prędkościach nie było słychać odgłosów silnika jedynie cichy szum wiatru, a tutaj niestety. Problem polega na tym że mało prawdo podobne żeby dało zrobić się takie wyciszenie małym kosztem a dodatkowo bardzo dużo pracy bo trzeba było by zdemontować wnętrze auta, wykładziny i dopiero rozkładać dodatkowe wyciszenie. Bagażnik to już mniej roboty ale dalej trochę ale znowu drożej bo tutaj musiało by być wyciszenie z klejem żeby się nie przemieszczało.
-
Na początku się tym interesowałem, ale po kontakcie ze specem w tej dziedzinie trzeba by zrobić:
1. Wyciszenie ściany grodziowej - najlepiej demontaż całej deski i oklejenie wszystkich newralgicznych punktów plus przy pedałach.
2. Wyciszenie drzwi i podłogi oraz nadkoli.
3. Zmiana seryjnego radia i głośników.
Jak ktoś się tym interesuje, ma czas, garaż i zdolności, to może to zrobić we własnym zakresie. Ale dobre materiały o wyższym poziomie tłumienia są dość drogie. W sumie odpuściłem sobie ze względu na potencjalne koszty (dobre radio, głośniki plus maty to jakieś 2-3 tys.).
Jedynie przykleiłem matę wygłuszającą na maskę od strony silnika i wypchałem skrawkami maty wygłuszającej (gdzieś w Łodzi dorwałem duży wór skrawków za parę groszy) wolną przestrzeń przy dojazdówce oraz we wnękach między tapicerką a nadkolem tylnym plus mata pod wykładzinę bagażnika. Ale oszałamiającego efektu raczej to nie dało.
-
Cytat:
Napisał
miras Przy prędkościach 150 km/h faktycznie nie jest źle, gorzej jest przy 100.
Też to właśnie zauważyłem. Dźwięk silnika mi właściwie nie przeszkadza. Trochę irytuje mnie pęd powietrza. Ma ktoś owiewki? Pomaga to coś. Słabawo to wygląda ale... Mam wrażenie, że najwięcej niechcianych odgłosów dostaję się prze okolice przednich słupków. Może się coś z uszczelkami da pokombinować. Zresztą one chyba w ogóle nie są wysokich lotów.
-
Ja mam owiewki i powiem Ci, że to pomyłka, przy prędkości już 60-70 słychać szum a przy prędkościach autostradowych to koszmar. Jak już moja żona zwróciła uwagę na to , że jest głośno (co jej mało co przeszkadza) to je ściągnąłem i dalej jechałem bez.
-
To jak jest w końcu z tym wyciszeniem crom? Jedni zachwalają a tu się okazuje, że tak różowo nie jest. Czy na wolnych obrotach jest głośno w kabinie?
-
Na wolnych obrotach nie jest głośno. Najgorzej jest przy obr 1900-2300 na trzech pierwszych biegach.
Ja trochę walczyłem z wyciszeniem. Maty butylowe bagażnik, sciana grodziowa silnika (kawałek), osłona gorna silnika-specjalna pianka oraz dodatkowe uszczelki w drzwiach. Niestety nie odczułem różnicy.
Proponuję iść w ciche opony np Yokohama AVS dB. Ja kupiłem auto z prawie nowymi Pirelli i na razie trzeba je wyjeździć. Yokohamy testowałem w innym aucie i były bardzo ciche.
-
Zgadzam się z przedmówcą Yokohama to bardzo cicha opona użytkowałem namiętnie w poprzednich autach, niestety przy 17" cena mnie przerosła i kupiłem savy intensa uhp i ku zaskoczeniu jest w samochodzie cichutko.
Co do głośności auta to tak jak napisałem wcześniej do 90 jest w samochodzie cichutko później od 90 do 130 głośność się nasila i jest mało przyjemnie powyżej 130 do 240 jest bardzo poprawnie nawet zaskakująco cicho. Oczywiście mówię tutaj o silniku 2,4 i automatycznej skrzyni biegów gdzie ma się nie wielki wpływ na obroty przy których zmienia się biegi. Kolega ma rację że to chyba ten zakres obrotów jest najbardziej słyszalny w aucie.
-
Kolego Python, jakie obroty sa w silniku 2.4 przy prędkości licznikowej 140? U mnie w 1,9 150automat jest dokładnie 2000.
-
Sprawdzę jutro w drodze do pracy i napiszę, raczej nie zwracam uwagi na obroty w czasie jazdy więc nie mam pojęcia.
-
Podobnie jak kolega Python28 zakupiłem Sava Intensa UHP i po przejechaniu 'paru' kilometrów muszę powiedzieć, że jeżeli chodzi o poziom generowanego hałasu, to jest on naprawdę niski (wg subiektywnej oceny 'na ucho').
Co do wyciszenia, to w mojej ocenie ciężko jednak rozsądnym kosztem osiągnąć rozsądny efekt odczuwalny przy miejskich prędkościach. Jak ktoś potrzebuje cichego auta do poruszania się po mieście mogę spokojnie polecić golfa VI lub VII z silnikiem 1,2TSI :) Takim wozidłem porusza się moja żona i jest naprawdę cichutko.
Przy prędkościach autostradowych mnie najbardziej doskwierają słabo dopracowane uszczelki w drzwiach - świst w tych okolicach jest odrobinę denerwujący. Nie wiem czy jest jakaś możliwość regulacji docisku drzwi? Może to by nieco poprawiło sytuację. Niemniej jednak po przyglądnięciu się konstrukcji uszczelek w drzwiach kierowcy dochodzę do wniosku, że konstruktorzy Fiata nie przemyśleli tej kwestii.
-
Cytat:
Napisał
GryQ Przy prędkościach autostradowych mnie najbardziej doskwierają słabo dopracowane uszczelki w drzwiach - świst w tych okolicach jest odrobinę denerwujący
Kurde, u mnie już słychać świst przy drzwiach kierowcy od 60-70 km/h (tak jakby niedomknięte okno). Właśnie, da się coś z tym zrobić?
-
Cytat:
Napisał
Lucek_ Kolego Python, jakie obroty sa w silniku 2.4 przy prędkości licznikowej 140? U mnie w 1,9 150automat jest dokładnie 2000.
Sprawdziłem dzisiaj i przy prędkości 140 km/h mam 2100 obr/min a prz 170 km/h jest 2600 obr/min.