To jest widok strony w wersji do druku
-
Nie ważne kto, za ile i czy najdroższe wiedziałeś po co jedziesz. Jak ja sprzedaję auto i ktoś mi marudzi to ani złotówki nie popuszczam dla zasady.
Dodam że moje też tanie nie było a gość który chciał kupić nie targował się tylko zapytał za ile oddam i już bez jakiejś negocjacji
-
to jest temat o silniku 1.8, a nie o tym za ile chcę kupić auto. koleś przez telefon powiedział, że dogadamy się na miejscu, to pojechałem. co miałem zrobić? nie znasz okoliczności i wydziwiasz jakbym kupował auto od Ciebie. przypominam, temat jest o 1.8, więc może napisz coś nt auta, które kupiłeś, założyłeś gaz i sprzedałeś. bo to jest sytuacja, której z kolei ja kompletnie nie ogarniam. o braniu oleju już wspomniałeś. jeszcze dorzuć coś o falowaniu obrotów i gaśnięciu na skrzyżowaniach. będzie komplet i prawdziwy powód sprzedaży auta. sorry za bezpośredniość, ale aż się prosiłeś :D
-
Wszystko zostało naprawione zakładając nową przepustnice i jej adaptację co tu gadać była do wymiany i tyle. Wymiana po roku nie miała nic wspólnego z aktem stać mnie na to i tyle. Nie rozumialo wiele osób dlaczego picuje auto przed sprzedażą ale ja to lubię robić. Lybre też sprzedałem po 10miesiącach. Reasumując silnika 1.8 nie ma się co bać falowanie obrotów to zmora benzyn w fiacie.
-
szanuje i doceniam fakt, że sprzedałeś auto doinwestowane i bez usterek. większe lub mniejsze branie oleju jednak w tych silnikach występuje o czym wspomina serwis autocentrum.pl, do którego mam ogromne zaufanie i o czym przekonywał mnie pracownik serwisu ASO, odradzając zakup Stilo z tym motorem pod instalację gazową, gdyż jego zdaniem i na bazie doświadczeń z warsztatu, spowoduje to większy apetyt na olej. miałem również kontakt mailowy z jakimś kolesiem na autocentrum, który podjął się remontu tego silnika właśnie z powodu brania oleju. niestety, efekt był, ale krótkotrwały. silnik po pół roku znów zaczął wcinać olej jak Reksio szynkę. osobiście przymierzałem się do dwóch egzemplarzy 1.8 ale odstraszył mnie czarny, tłusty wydech, falowanie obrotów w obu przypadkach i kiepskie przyspieszenie jak na auto z wariatorem, o takiej mocy. może były zajeżdżone, ciężko powiedzieć. zaletą 1.8 jest ich wyposażenie. te które widziałem właściwie miały wszystko oprócz podgrzewanych foteli.
-
Najbezpieczniejsze silniki to 1.4 wyposażyć w coś więcej można nie jest to problem. Wystarczy dorwać model w miarę tani a potem dac sterowanie z kierownicy i szyby elektryczne.
Silnik 1.6 bym też omijal że względu na fatalną elektronike
-
Podsumowując, nie jest to idealny silnik. Myślałem, że 1.6 jako ostateczność wybiorę. Więc zamykając dyskusję, podejmuję decyzję o zrezygnowaniu z poszukiwania Stilo MW benzynowego z możliwością zamontowania instalacji lpg.
Do diesla - nadal nie mogę się przekonać. Czyli wychodzi na to, że muszę kierować się w stronę innych marek :( lub inny model Fiata np: Bravo 1.4Tjet /ale przekracza mój budżet więc odpada/.