To się zamieńmy - ja dam Ci moje Ulysse a chętnie przygarnę Twoją Fokę :D
To jest widok strony w wersji do druku
Jakieś dwa tygodnie temu - przy przebiegu 297972km wymieniłem akumulator bo ten co miałem - fabryczny - tak tak :D Już ledwo kręcił, a zbliża się zima..
Kupiłem Centre Future CA612 61Ah 600A. Trochę na wyrost ale co tam - niech ma :) Centre tylko dlatego że jako jedyna ma gwarancję 3 lata..
Kręci jak opentany :D
Dodatkowo od pewnie już z roku męczyłem się z skrzypiącym zawieszeniem z przodu. Od pewnie z 10 miesięcy wiedziałem jaki jest tego powód ale nigdy nie było czasu się tym zająć.. Wystarczyło odkręcić 4 śruby trzymające pas przedni z podłużnicami, przesmarować je smarem, dobrze dokręcić i jest błoga cisza.. Temat nie raz poruszany na forum Peugeota, ale nie zawsze pada trafna odpowiedź. Podobno jest taka operacja w oficjalnych zaleceniach i serwisówkach Peugeouta. Dają tam jeszcze jakieś podkładki miedziane, ale na forum nikt tego nie robił i każdemu to pomagało (samo smarowanie). Ale cieszy taka operacja, tym bardziej, że nic nie kosztuje a jak ręką odjął.. :)
Mój też już ledwo kręci po kilku dniach, a gdzie tu jeszcze zimowe przymrozki? U mnie wybór padł na Westa Forse 74Ah 720A ale nie mają go na stanie. Są problemy z wysyłkami z Ukrainy, więc mogę poczekać i dwa tygodnie. Westa podobnie jak Centra oferuje 3 letnią gwarancję i z tego co mówił sprzedawca rzadziej wraca na reklamacje. Zobaczymy.
Weste miałem w Bravo - bardzo dobry akumulator. Kupiłem chwilę po kupnie samochodu i do momentu sprzedaży palił na dotyk więc dobre parę latek. Podobno dobrym sposobem na wybór akumulatora jest porównanie... wagi :) Czym solidniejszy i cięższy - jest większa szansa że będzie długowieczny..
Również mam Weste w Stilonie o czym wspomniałem w odpowiednim temacie :dlon:
Jest trzy lata gwarancji i słyszałem że produkują aku tak jak Centra w "dawnych czasach" czyli są wkładane grube płyty. Coś nawet słyszałem że odkupili starą linię od Centry, ale to chyba tylko plotki.
Jak na razie u mnie z aku wsio OK.
W sklepie w którym kupuję części, Westy stoi dość sporo i nie trzeba czekać na dostawy.
Matko przenajświętsza.. 1.5 roku to nie pisałem ;)
A tym czasie auto jeździło i... się nie psuło :). Ostatnio jednak musiałem wymienić sprężynę z tyłu bo pękła i mi się dziad obniżył zbytnio. Wymieniłem prawdę mówiąc na używaną, mało z tego w komplecie z amorkiem - cały fragment Plug & Play.
Wczoraj natomiast wymieniłem zaciski tylne bo zaczął mi jeden cieknąć - regenerowałem je po kupnie auta ale widać jednak taka regeneracja z czyszczeniem tylko za pomocą szczotki drucianej na długo nie starczy.
Kupiłem regenerowane oryginalne zaciski, po szkiełkowaniu, z nowymi uszczelnieniami itp za 130zł / sztuka.
Dodatkowo przeczyściłem wszystkie jarzma, prowadnice, blaszki z przodu i z tyłu.
Na dniach muszę wymienić filtry LPG, w tym miesiącu również czeka mnie wymiana oleju.
A tak to wszystko dobrze.. Po staremu ;)
Już myślałem że uciekłeś z forum ;-) Chyba o to chodzi w takim aucie zeby się nie psuło :P
To nie tak że uciekłem, po prostu z racji zmiany trybu życia zmieniłem tez zainteresowania ;) Auto stało się tylko dupowozem, robię co muszę i tyle :) Kasa też przydaje się na co innego więc auto musi być "tylko" sprawne i bezpieczne ;)