A więc mam problem podczas odpalania samovhodu kontrolka code nie gasła pojawił się dym w kokpicie oraz na zewnątrz oraz czuć było spalenizne,natomiast teraz świeci ciągle kontrolka akumulatora miał ktoś coś podobnego
To jest widok strony w wersji do druku
A więc mam problem podczas odpalania samovhodu kontrolka code nie gasła pojawił się dym w kokpicie oraz na zewnątrz oraz czuć było spalenizne,natomiast teraz świeci ciągle kontrolka akumulatora miał ktoś coś podobnego
Jeżeli paliła ci się lampka code tzn że imobilaizer nie rozpoznał kluczyka i odcięcie paliwa miałeś , a to że ci się dymić zaczęło to znaczy że coś ci się zaczęło jarać, możesz gdzieś mieć przetarte przewody gdzie doszło do zwarcia i stopienia się przewodów. Przejrzyj wszystko co zdołasz zobaczyć. Podejrzewam że jak otworzysz maskę będzie odrazu widać gdzie coś się dzieje.
Dzięki Riddick okazało się,że pękł pasek klinowy.I tu mam pytanie czy zajadę bez niego do mechanika?:confused:
To zależy, jak daleko ten mechanik. Jeśli masz pompę wody napędzaną z paska, to jest ryzyko, że przegrzejesz silnik. Ładowania też nie będziesz miał, więc nie włączy się wentylator. Ja bym nie ryzykował jazdy, tym bardziej, że nie wiesz co się tam zjarało. Zwarcie w instalacji może spowodować pożar auta!
To spalił się właśnie ten pasek klinowy
A co autor ma za silnik? 1.3? Nie kojarzę żeby w Palio/Siena takie były ...
miałem to samo i przyczyną zjarania paska był uszkodzony alternator (stanął bo obudowa mu pękła - standard) - jak naładujesz akumulator do full i będziesz jechał powoli to dasz radę jakieś 10 km przejechać bez uszczerbku dla silnika.
P.S jak pasek się tylko podkopcił ale nadal trzyma to go przetnij i wyciągnij przed jazdą :wink: