[Brava]Rozbiórka alternatora
Witam, postanowiłem w końcu spróbować zająć się złapanym altkiem w mojej Bravie. Po ponad godzinie męki z głową pod maską(niestety nie mam dostępu do garażu z kanałem, więc musiałem się pogimnastykować od góry) z dojściem i odkręceniem zapieczonych śrub udało mi się go wyjąć i chciałbym się dowiedzieć jak wygląda jego rozbiórka. Mam tutaj na myśli to, czy trzeba zachować ostrożność przy jego otwieraniu aby nie rozpadł się na części, czy na spokojnie można zdjąć obudowę i wtedy po kolei rozmontować go element po elemencie? Pytam, bo niestety nie jestem mechanikiem i biorąc pod uwagę, że cena drugiego altka to ponad 200 zł. nawet nie chcę nic schrzanić, tak więc jeżeli to wygląda tak, że po zdjęciu obudowy on się rozpada i trzeba wiedzieć jak go poskładać to sobie daruję i dam go do mechanika, a jeżeli zostaje w kupie to wtedy porobię sobie zdjęcia i rozmontuję element po elemencie i spróbuję uruchomić samodzielnie, ponieważ wydaje mi się, że przyczyną jest bród. Sądzę tak, ponieważ już przy demontażu na korpusie na obrzeżu otworu z którego wychodzi oś wirnika jest nagromadzone kupa syfu i przez otwory w korpusie również widać, że brod jest na uzwojeniu, tak więc myślę sobie, że jeżeli da się go na spokojnie element po elemencie rozebrać to spróbuję go na spokojnie oczyścić, psiknąć WD40 gdzie trzeba i dopiero wtedy jak to nic da oddam do mechanika.