To jest widok strony w wersji do druku
-
Rozrząd 1.3 multijet
Witam
Chciałbym poinformować forumowiczów, że mimo solennych zapewnień fiata, który deklarował wytrzymałość rozrządu w dieslu 1.3 na 250k km, łańcuch rozrządu w moim aucie zrobił 216k i według serwisu pękł. Nie ciągałem nim nic cięzkiego, nie orałem w polu. Proponuję osobom korzystającym z auta z takim silnikiem zająć się rozrządem przy przebiegu ~200k.
Pozdrawiam.
-
To i tak dużo, jak na współczesny rozrząd. Z drugiej strony interwały skraca późna wymiana oleju, przynajmniej tak piszą użytkownicy. U mnie na razie wszystko gra z silnikiem.
-
Ja w swoim wymieniałem przy 190tyś. Robiłem to gdy jeszcze nic nie dzwoniło etc. Nie było widać po nim zmęczenia. Olej na początku zmieniałem co 20tyś. Później okres ten skróciłem do 15tyś. A teraz mam postanowienie co 10tyś. Na chwilę obecną motorek (wg licznika - a ile naprawdę?) ma 200tyś.
Ja słyszałem (info z fabryki w Bielsku Białej) że producent zaleca pomyśleć o tym przy 180tyś. A jeśli motor był użytkowany w systemie zero-jedynkowym to i wcześniej. I oczywiście olej stan max.
Szkoda że Ci pękł ten łańcuszek :( jakie szkody? Teoretycznie (też info z B.B.), to przy awarii rozrządu mają od razu popękać dźwigienki zaworowe, starając się ratować całą resztę.
-
A w moim firmowym powiedział papa po 260 tysiącach, wałek rozrządu wyjęty w trzech kawałkach.
-
W moim fiorino pękł przy 135 tys, pekły dzwigienki zaworowe, reszta się uchowała.
-
Miałem ten motor w wersji 70 i 95 KM trzech autach. Mechanik spoza ASO powiedział krótko:
1) wymiana oleju co max 15 tys/rok
2) utrzymywać max poziom
3) nie startować ostro na zimnym silniku,dać mu się lekko nagrzać
4) nie słuchać porad wskaźnika zmiany biegów ,ten silnik potrzebuje wyższych obrotów (chodzi o przeciążanie na zbyt wysokim biegu do obrotów silnika)
5) mechanik co 30 tyś osłuchuje silnik (fachowiec wie jaki dźwięk jest beee)
aktualnie najstarsze z aut ma ponad 230 tys km ,drugie podobnie,najmłodsze ok 50 tys km (właściciele tych najstarszych znani mi)