Nagły spadek mocy po zatankowaniu ON Verva

Witam Wszystkich.
Dziś niestety moja Croma bardzo mnie zaniepokoiła. A wiec od początku. Zatankowałem auto do pełna na stacji Orlen ON VERVA weszło 40 litrów, wiec 20 litrów miałem zwykłej ropki tez tankowanej na Orlenie. Wracałem z trasy gdzie po ok 30 km nagle auto zaczęło tracić moc..... jak by nie było turbiny :( Ruszanie z miejsca wymaga wiekszej ilości gazu aby nie zgasł. Na postoju jak wciskam gaz to obroty podnosza sie ale baardzo powoli :( co może byc powodem takiego zachowania?? Zatankowana ropa ON Verva złej jakości??? Czy jakies inne podejrzenia??? Myśle zacząc od spuszczenia ropy i zalać zwykła?? Tylko czy nie stanie sie nic z silnikiem jak tak będe jeżdził zeby zdążyła się wymieszać???

Ja bym ropy nie podejrzewał, to raczej przypadek (na wszelki wypadek trzymaj jednak paragon). A może jakimś cudem wlałeś benzynę zamiast ropy?
Pasuje podłączyć komputer i zobaczyć co się dzieje

Cytat:

---

Napisał maciekpt

A może jakimś cudem wlałeś benzynę zamiast ropy?

---

po takiej operacji objawy miałby od razu, a nie po 30km.

Sprawdź czy nie ma błędu potencjometru gazu i jakie jest ciśnienie w kolektorze dolotowym.

Na pewno ropa mam paragon. Błędu żadnego nie wywala. Pomiary jakie wyszły na Fiat Ecu:
Załącznik 17900Załącznik 17901Załącznik 17902Załącznik 17903

Temat rozwiązany. Na szczecie. Czyli jednak wina ropska. Spuszczony cały zbiornik, wyczyszczony i zalany normalną ropą w miejscu gdzie zawsze tankuje i wszystko wróciło do normy. Zaraz po włożeniu pompy paliwa (bo tą stroną wyciągałem paliwo) i odpaleniu Croma kopciła na biało. Pochodziła z 10 min na wolnych obrotach i kopcenie znikło. Przejechał się ok 20 km na pożądnych obrotach i praca silnika wróciła do normy. Tak wiec dobrze sie skończyło. Tylko czy wtryski już nie dostały..... nie wiem??? Mam paragon za zakupioną "rope" w poniedziałek jade na stacje grzecznie porozmawiać... miał ktoś podobny przypadek?? Zeby doradzić jak moge walczyć o zwrot kosztów za rope i ewentualne koszty wymienionych cześci??

Kurde, a ja zwykle Vervę tankuję...
Walcz o odszkodowanie (jeśli będzie potrzeba to warto prosić o pomoc jakiegoś prawnika) i ciągnij z nich jak najwięcej się da. Oprócz tego warto powiadomić odpowiednie instytucje i zrobić tam porządną kontrolę.