Pełną treść artykułu możesz zobaczyć w http://fiatklubpolska.pl/content.php...ów-motoryzacji
To jest widok strony w wersji do druku
Pełną treść artykułu możesz zobaczyć w http://fiatklubpolska.pl/content.php...ów-motoryzacji
Ech żeby człek miał choćby jednego takiego klasyka ...
Wiecie co - poczekam sobie tak z 50 lat i jak Panda do tego czasu kompletnie się nie rozleci to też będę maił :P
Ja się tak czaję z Temprą ;) Już ma 20 lat....
EE to jeszcze chwilka i żółte tablice i kapkę mniejsze OC. Moje auto jest z 2005 więc chwilę sobie jeszcze poczekam :(
Ja bym się nie dał zwieść tymi żółtymi blachami bo potem same kłopoty. A co do klasyków to fajnie byłoby mieć mustanga z 69.
Jakie kłopoty? Poza duuużo tańszym OC (po uzyskaniu zgody z urzędu auta na żółtych blachach w ogóle nie mają obowiązku ciągłości OC) i wieczystym przeglądem?
Źródło: Rejestracja pojazdu zabytkowego część 2
Może nie tyle zakaz co konieczność uzyskania pozwolenia u konserwatora. Kruczek w tym że przepis dotyczy aut zarówno na żółtych, zwykłych białych, jak i starych czarnych tablicach. Generalnie jak samochód ma 50 lat i określoną wartość - konieczne jest pozwolenie.
Może itakie pozwolenie to kłopot, ale wystarcza na 3 lata.
Kolejne źródło: Wywóz i sprzedaż pojazdów zabytkowych za granicę
Dokładnie o te pozwolenia na wszystko co związane z autem mi chodzi. Masz auto które sam restaurujesz za swoją kasę a spokojnie za granicę nie pojedziesz, sprzedać spokojnie też nie możesz.
Zgadzam się. Spokojnie zgłoszenie faktu by tu w zupełności wystarczyło, a i to tylko sprzedaży.
Pamiętajmy tylko że ten wymóg dotyczy wszystkich aut w pewnym wieku, a nie tylko tych na żółtych tablicach.