Pełną treść artykułu możesz zobaczyć w http://fiatklubpolska.pl/content.php...ny-eksperyment
To jest widok strony w wersji do druku
Pełną treść artykułu możesz zobaczyć w http://fiatklubpolska.pl/content.php...ny-eksperyment
Wszystko ok ale czemu to się znów 500 nazywa.. ;)
Troszkę zastanawia mnie polityka cenowa Fiata. Amerykański Dodge Yourney w podstawowej wersji kosztuje 20200 dolarów. Czyli tyle co w Europie sporo mniejszy 500x. A do Freemonta bez 90tys. zł nie ma co podchodzić. Fakt, że w EU mamy ceny jakie mamy, ale chyba warto by pomyśleć nieco dłużej nad cennikiem.
Słowo klucz to podatki :)
Tak, szkoda, że znowu się to nazywa 500. Mogli wymyślić jakąś nową nazwę, fajniej by się to identyfikowało, a tak zawsze nasuwa się skojarzenie z malutką 500tką.
bo może 500 przypomina? ;)
Cały VAG siebie przypomina :D Wszyscy idą w podobieństwa swoich modeli. Więc 500X mógłby się nazywać inaczej - a tak kojarzy się z małą 500tką.
Pomimo, że to fajne auto!
Wygląda naprawdę rześko od strony zewnętrznej, zaś wnętrze jest po prostu okropne - tani brzydki plastik :/