Seriws skrzyni automatycznej w Lublinie
Witam serdecznie!
Na początku sierpnia zakupiłem swoją wymarzoną Kromkę. Kupiłem ją w stanie ułomnym- przy wrzucaniu "D" następowało szarpnięcie. Wiedziałem że pachnie to co najmniej wymianą oleju, a najpewniej i sterownika, ale cena była OK, a ja byłem (i jestem!) gotów za taką wymianę zapłacić. W trakcie poszukiwania serwisu zdałem się niestety na 'znajomości'. Po przejechaniu 7 tys km kromką, utwierdziłem się w przekonaniu że był to dobry wybór i auto zostawiłem w warsztacie na wspomniany serwis. Wyjeżdżałem wtedy akurat służbowo za granicę na tydzień- po przyjeździe miałem odebrać gotowe auto. Było to w połowie września, czyli już przeszło 3 miesiące temu. Auto zostawiłem u 'dobrego, zaufanego mechanika, co w automatach robi'. Owy mechanik zgodnie z moimi przypuszczeniami stwierdził usterkę sterownika, oddał go do regeneracji, w międzyczasie sprawdził skrzynię, wszystko w niej było ok, olej bez opiłków, skrzynia wymyta środkami, etc. Pech chciał że tego konkretnego sterownika akurat w regeneracji na wymianę nie mieli, więc zajęli się moim od podstaw, co miało trwać tydzień dłużej- mówię OK. Trwało miesiąc- przez zagryzione zęby cedzę- OK. Auto złożone wszystko OK, czas na testy. Z racji tego że pracuję na co dzień w Warszawie, a warsztat i auto w Lublinie, tata wybiera się sprawdzić co i jak. Wszystko ładnie, płynnie zmienia biegi, problem z opóźnieniem przy wrzucaniu "D" zniknęły. Ale wyrzucił mu raz wsteczny. A nie powinien. Nie po miesiącu. Sprawdzili sterownik- gubi ciśnienie- odsyła do firmy zajmującej się regeneracją. Po powrocie z niby jest już OK, firma zajmująca się regeneracją zaklina się, że sterownik MUSI być ok. Ale coś nie jest OK, bo o ile problemy z "D" zniknęły to przy zmianie z "3" na "4" skrzynia nie zachowuje się tak jak powinna (nie pytajcie jak bo ja do niego nie jeżdżę, coby w kryminale nie wylądować). Sterownik odesłany....
Koniec końców szukam polecanego przez drogich użytkowników, serwisu który byłby w stanie "nauczyć" mojej skrzyni że nie ma 150tys KM tylko olej jest nowy etc.
Szukam też dobrego prawnika na wypadek jakbym jednak pojawił się w serwisie, który trzyma moje auto już 3 miesiące i wykorzystał klucz do kół w nieco inny sposób niż producent przewiduje.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum i właścicieli Kromek!
BTW: Tak jestem baranem, że tak się daję robić w konia.