Wiesz co, czy adaptacja jest potrzebna za kazdym razem,wydaje mi sie tak,bo jesli nie zrobisz restartu,a wymieniles jakis czujnik,to komputer widzi dalej ten nowy czujnik jako stary .Wiec,autoadaptacja za kazdym razem,przynajmniej ja tak robie :P
To jest widok strony w wersji do druku
Wiesz co, czy adaptacja jest potrzebna za kazdym razem,wydaje mi sie tak,bo jesli nie zrobisz restartu,a wymieniles jakis czujnik,to komputer widzi dalej ten nowy czujnik jako stary .Wiec,autoadaptacja za kazdym razem,przynajmniej ja tak robie :P
Mam nadzieję że jutro będę wiedział więcej i co najważniejsze dokładnie co go boli.. ale widzę że obroty w 1.6 16V są dosyć popularnym problemem...
Przypomniała mi się właśnie taka ciekawostka, od razu po kupnie zleciłem pranie tapicerki i ogólne odświeżenie auta, mycie silnika tez zostało przeprowadzone, ale ciekawą kwestią jest to że gdy wsiadłem po raz pierwszy do auta zegarek wskazywał inną godzinę, czyli akumulator więcej jak pewne był odłączany i myślę że facet od prania na pewno nie przeprowadził adaptacji... Ale skoro ja już ją przeprowadziłem to powinno być okej.
Byłem na tej stacji, kompletna porażka, nic nie ustalili, źródła wibracji po wymianie sprzęgła również nie. Na szczęście znalazłem stację w której podepną mi się w następnym tygodniu i zweryfikuję co jest.
Z ciekawostek dodam że w momencie gdy obroty zawieszają się na 2 tyś, samochód stoi, zarzucam mu ręczny, wbijam 1 bieg, puszczam sprzęgło, silnik zejdzie z obrotów z oczywistych względów i już ma normalne obroty jałowe. Dziwne, tak jakby się coś zawieszało i odwieszało.
Wybawieniem okazała się wymiana odmy ! Teraz na ciepłym i na zimnym równo trzyma obroty na benzynie jak i LPG. Temat do zamknięcia