To jest widok strony w wersji do druku
-
Na luzie spadają obroty
Witam wszystkich po raz pierwszy.
Na początku chciałem uprzedzić, że szukałem mojego problemu na tym forum. próbowałem różnego rodzaju rozwiązań, lecz żadne nie przyniosło skutku.
Posiadam Fiata Sienę 1,6 16v z 1998roku z instalacją gazową chyba II generacji - przy około 2000 obr/min przełącza się na gaz. Problem jaki chcę opisać wygląda następująco: uruchamiam auto po nocce (silnik zimny - odpala od strzału), przeskakuje na gaz (na gazie i na benzynie dzieje się to samo) i jadę do pracy (silnik zimny nic się nie dzieje). Po około 3-5 minut gdy wskaźnik temperatury jest mniej więcej w 1/4 skali zaczynają się cyrki - stoję na światłach, obroty na około 750/min i nagle spadają na moment prawie do zera i wracają na 750/min. Czasami spadają mniej a czasami silnik zupełnie gaśnie. Dzieje się tak aż silnik się nagrzeje i wskazówka ciepła dochodzi do 1/2 skali. Jak już dłużej jeżdżę jakoś się to uspokaja. Wspomniałem wcześniej, że zimny silnik odpala od razu - silnik nagrzany jak postoi kilka minut nie jest już chętny do współpracy - muszę przytrzymać około 3-5 sekund aż załapie.
Poniżej film w youtube, który obrazuje mój problem (jakość nie za dobra ale widać co trzeba):
http://youtu.be/dcD_xG1x514
Teraz napiszę co było i kiedy robione.
1. Termostat i czujnik temperatury cieczy chłodzącej był wymieniany około 2 lat temu.
2. Świece zapłonowe (normalne deklarowane do tego modelu) oraz kable WN wymieniane około 2 tygodni temu.
3. Cewka zapłonowa (stara się pożegnała z życiem) wymieniona jakiś tydzień temu.
4. Parę dni temu czyszczenie silniczka krokowego i przepustnicy (były bardzo brudne).
5. Dzisiaj (sam nie wiem czy w ogóle miało to na coś wpływ) czyściłem czujnik temperatury zasysanego powietrza.
Nic to nie pomogło. Byłem w ASO u fiata na komputerze - o dziwo ich komputer nie chciał się połączyć z komputerem w samochodzie (ciekawe bo to przecież ASO fiata). Nie pojawia mi się marchewa (pojawiała się na starej cewce). Reasumująć zupełnie już nie wiem co mam robić.
Będę wdzięczny za wskazówki.
-
Jeśli problem pojawia się na gazie i na benzynie to na pewno winą nie jest instalacja lpg. Trzeba poszukać czy w dolocie nie ma nieszczelności, sprawdź filtr powietrza. Obroty na biegu jałowym powinny być na poziomie 850-900 rpm. Sprawdź jeszcze napięcie linki gazu.
-
odłącz mu aku na godzine albo komputer obojętnie u mojego ojca w bravie 1.6 16v zawsze to pomaga ale po iesiacu albo dwuch to samo ale komputerka nie wymieniamy bo szkoda siana jak wystarczy restart ;)
-
Filtr powietrza był wymieniany z 2 tyg. temu - sprawdzałem nieszczelności w dolocie - wszystko ok. Napięcia linki nie sprawdzałem muszę zobaczyć - faktycznie obroty na jałowym za niskie. Aku. odłączałem już chyba z 5 razy i autoadaptacja bez skutku.
-
Wymień silniczek krokowy i wyczyść jego kanał jakimś preparatem. Ja używałem takiego do czyszczenia gaźników. Nie widzę innej przyczyny.
-
A może czujnik położenia wału? Właśnie przeczytałem kilka postów na ten temat. Może pod wpływem zmiany temperatury dzieją się jakieś "anomalie" jak to miało miejsce z cewką, którą wymieniłem? Zobaczę jak czas pozwoli i napiszę.
-
tez bym obstawił czujnik położenia wału