To jest widok strony w wersji do druku
-
co za bzdury wygadujecie... wd 40? :D to działa na zapieczone śruby, nasmarowanie łańcucha w rowerze etc ... Oddaj do blacharza, lakiernika około tys konserwacja podwozia. kilka zim wytrzyma i będziesz miał + ciszej w wnętrzu samochodu :) polecam Ci jako Lakiernik, blacharz samochodowy. Gdybyś pokazał zdjęcia to mogę Ci powiedzieć ile by wyszło za naprawę, lub jakoś Ci pomógł jak to samemu naprawić ;)
-
WD40 nie jest smarem ;) Czyszczenie, szpachlowanie i konserwowanie we własnym zakresie można zrobić. Jak są dziury na wylot, nie ruszałbym (bez dobrej znajomości obsługi migomatu) . Ciaker, ruszaj pomóc koledze :)
-
@TMK jeżeli są na wylot to wyciąć szlifierką cięką blachę która jest zjedzona przez rdzę, wyciąć z innej blachy podobny kształt, od środka pomalować podkładem tlenkowym czerwonym (nawet taki jak do ogrodzenia :D jest dobry) O szlifować całą rdzę z tego miejsca gdzie będziesz spawał, spawnąć migomatem, znów podkładem tlenkowym czerwonym pomalować miejsce spawania i gołą blachę, później konserwacja, są też do pistoletu i na pędzel ;) do wyboru do koloru
-
Ciaker opis prosty, spawanie nie koniecznie :) To jakbym opowiadał o programowaniu w VB czy VBA, też proste ;)
-
Cytat:
Napisał
Ciaker wd 40? to działa na zapieczone śruby, nasmarowanie łańcucha w rowerze etc
Łańcucha w rowerze WD40 nie nasmarujesz ;) To się jedynie w rowerze przydaje to usunięcia wody z łańcucha a potem po wysuszeniu smar teflonowy lub np. Rohloff :)
-
To może na początek takie pytanko. Czy użycie rzeczonego Brunox'a Epoxy na nadkole i dokładne zamalowanie rdzy od spodu zatrzyma proces rdzewienia i wzmocni troszeczkę blachę przed wyrznieciem w przyszłości dziury na wylot (tzn. zatrzyma proces korozji)? Wiem, ze są to polsrodki, ale pytam z czystej ciekawości, przed podjęciem ew. działań)
-
To jest przednie nadkole i błotnik tak mi to wygląda... To wystarczy wymieni na nowy + lakierowanie. Albo równie do rzeczy możesz brunoxem, lub kupić cynk w spreju i taki sam efekt a, brunox nie usunie rdzy.
-
Brunox teoretyczie reaguje z rdzą i nie pozwala jej się dalej rozprzestrzeniać. Teoretycznie bo praktycznie w to nie wierzę na dłuższą metę.. Jak kiedyś o lakierowaniu czytałem to naprawdę nie da się polakierować zardzewiałej blachy.. Nawet jej mechaniczne oczyszczenie i pozostawienie w mikropęknięciach niewidocznej ilości rdzy spowoduje że ta dalej będzie się rozprzestrzeniać pod lakierem.. Jak nie za rok to za 5 lat ale wyjdzie... Tak twierdzą lakiernicy, znawcy tematu. Te brunoxy są raczej przez nich oceniane kiepsko. Ja używałem tego jak robiłem podwozie w bravo, punktowo tam gdzie się coś działo psikałem i na to baranek.. Ale na nadwozie bym sobie to darował..
-
Jeżeli już się nadaje brunox to chociaż trzeba wyszlifować szlifierką , bo jest zima śnieg w nadkolach wpada, piach z dużą siłą to brunox zmyje się, dam sobie rękę uciąć... Ja bym na Twoim miejscu wyszlifować i nałożyć podkład epoksydowe czerwony i baranek albo jakaś konserwację
-
Cytat:
Napisał
Ciaker To jest przednie nadkole i błotnik tak mi to wygląda... To wystarczy wymieni na nowy + lakierowanie. Albo równie do rzeczy możesz brunoxem, lub kupić cynk w spreju i taki sam efekt a, brunox nie usunie rdzy
A co to jest ten cynk w spray`u? Jak to się ma do Brunox`a? To jest akurat tył. Problem dotyczy zarówno lewej jak i prawej strony. Poza tym podobno Brunox wiąże z rdzą a o to właśnie mi chodzi, żeby to wzmocnić (żeby nie było dziury na wylot). Czy się to zetrze? Tego nie wiem, natomiast tak myślę, czy nie wziąć wkrętarki i przy nie za szybkich obrotach nie przeczyścić trochę od środka małą szczoteczką drucianą (od strony nadkola), a potem nie potraktować wspomnianym Brunoxem. Przypuszczam, że nie jest to całkowite rozwiązanie problemu i raczej nie obejdzie się bez szlifowania lakieru + całej reszty, natomiast chodzi mi raczej żeby to trochę uszczelnić, osłonić przed wilgocią i wzmocnić żeby nie wyleciała dziura i żeby przynajmniej na jakiś czas zahamować proces rdzewienia (przynajmniej do czasu, aż auto pójdzie do lakiernika)
-
2 załącznik(i)
-
Cytat:
Napisał
krystian750 ja mam gorsze zmartwienie:
Niezłe próchno. Będziesz to robił, czy złomujesz?
-
Cytat:
Napisał
krystian750
Moim zdaniem progi do wymiany. Jedynie wyciąć i pospawać. Natomiast w mojej kwestii - Ciaker - to na pewno tylne nadkola. Tym bardziej, że mam zgryza, bo mi się ta rdza do zbiornika paliwa zbliża :-)
-
Cytat:
Napisał
Infess Niezłe próchno. Będziesz to robił, czy złomujesz?
pewnie że bede robił. ile to progi wymienić. z wieszchu nic nie było widać. dopiero jak młotkiem obstukałem to dziury wyszły. a odziwo z drugiej strony próg zdrowy. ale to zgnilo od lewarka bo ktoś progi pozaginał i dlatego to wyszło. ale wymieniam obie strony. nie wiadomo co się kryje pod drugim.jak bede robił to dam fotki jak to wyszło i gdzie dzuiry były itp.
-
Cytat:
Napisał
krystian750 pewnie że bede robił. ile to progi wymienić. z wieszchu nic nie było widać. dopiero jak młotkiem obstukałem to dziury wyszły. a odziwo z drugiej strony próg zdrowy. ale to zgnilo od lewarka bo ktoś progi pozaginał i dlatego to wyszło. ale wymieniam obie strony. nie wiadomo co się kryje pod drugim.jak bede robił to dam fotki jak to wyszło i gdzie dzuiry były itp.
Pytam, bo cytując klasyka "rudego z imprezy nigdy nie wygonisz". Ja miałem wymieniane progi ponad rok temu i znowu są naloty rdzy, a dałem za to 800 zł za dwie strony.